Machu, racja racja racja

Nie każdemu się musi podobać Jest szansa, że drugiej transzy tak szybko nie wykupią skoro nazwa się nie podoba

Mi akurat nazwa Parnis nie przeszkadza, za to wszelkie Phylidy, Fyity, itp. no po prostu mnie odrzucają. Wolałbym już zegarek bez żadnej nazwy, albo z byle jakim logo zamiast nazwy.

No nic, poczekam - może Chińczyk da zegarek ze strawniejszą (dla mnie) nazwą

Chyba akurat wszystkie phylidy są również w wersji sterylnej, zdaje się, że san martin, steeldive, cronos też to praktykuje Niektórzy producenci dają nawet opcje zamówienia customowej tarczy z dowolnym napisem. Ja muszę mieć jakąś nazwę na tarczy i trochę tekstu, większość mi kompletnie nie przeszkadza jeśli nie kojarzy mi się niedobrze i ma jakikolwiek sens (choć ostatnio jako ciekawostkę zamówiłem sobie zegarek z napisami bez sensu ). Na chorobach wenerycznych się nie znam, więc phylida przechodzi, za to parnis to dla mojego mózgu parnik i penis w jednym Nawet bliger czy corguet mógłby być, ale jakościowo już odstają od peletonu, przede wszystkim przez brak realnego WRu. A widziałem gdzieś recenzję zegarka o wdzięcznej nazwie BLWRX czy jakoś tak

Phyldia występuje przeważnie również w opcji "no logo" jak komuś nazwa nie pasuje...

Dobra wiadomość

Taka niespodzianka (miła niewątpliwie) mnie spotkała przy okazji challenge'u - odnalazł się jeden z dawno odżałowanych sikorów razem z "mieszkaniem" ...Panie i Panowie.....:

Sottomarino Linea Rossa

A jakieś foto tarczy?

Uuuups

Prodiż jak się patrzy
Na desce rozdzielczej auta albo i samolotu można montować

Tylko co to ten challenge? Bo znaczeń w słowniku jest wiele

Łooo!! Jaki fajny! I rozmiar słuszny! Jakby z brązu był, to bym szarpał, jak Reksio boczek...

Fazi a katalogujesz przy okazji czeleńdża?

Woytec - w tym przypadku: zakład z koleżanką z pracy, że przez rok nie zobaczy mnie w tym samym zegarku w robocie...

Thomas666 - wtedy, kiedy one były na rynku, to brąz (w kopertach) był niepopularny...

Cabi - wolę nie...

Rozumiem, że zakład wygrałeś?
I masz rację w przypadku takiej ilości "wiader" to lepiej nie liczyć

Prawdę mówiąc zaczynam nieco rozumieć podejście Faziego, co prawda do jego wanienek mi sporo brakuje, ale zbieram swoje pierwsze wiaderko i mega mnie cieszą te wszystkie wynalazki i możliwość wyboru