Podejście do sprzedawania zegarków według Christophera Warda
Odpowiedz do tematu

sergserg
[Usunięty]
:
Blaz, zapominasz o kwestii skali. Na jeden zegarek z wysokiej półki zapewne przypada sprzedaż paru tysięcy zegarków z półki budżetowej. To jest wg mnie dużo lepszy pieniądz, bo łatwiejszy. TSG zrobiło największy pieniądz na tanich Swatch'ach, a dopiero potem dokupiło sobie lepsze brandy, które cienko przędły. Ale nadal zachowało separację produkcji od brandów, więc produkcja całościowa jest wielkoseryjna, pomimo że trafia do brandów tańszych i droższych.
Rzecz jasna nie pojawią się in-housy w tej budżetowej półce, ale prawdopodobnie dokoptują kolejni wytwórcy samych werków, jak przykładowo amerykański Progress Watch Corp. ze swoją firmą-córką Calibrum SA z siedzibą w Szwajcarii (a jakże, musi być słismejd ;) ).
I jeszcze jedna kwestia, pytanie, co w zanadrzu trzyma ETA, czym nie chce się dzielić? Może być tak, że ETA zamyka dostawy na zewnątrz, po czym pokazuje nowe werki i robi odskok do przodu z własnymi brandami.

:
Racja, może tak być.
Chociaż nie bardzo wierzę że firma mająca udziałowców pali głupa od 10 lat że "nieee, niiiic się nieee dzieeejeee...." - to by wyszło.

:
Blaz napisał/a:
Ile to kosztuje pokazuje przykład Damasko. Modele z Etą 2836-2 kosztują około tysiąca dolarów. Model z własnym werkiem prawie trzy tysiące dolarów.


Na własnym nawet więcej bo około $4000 : )

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
Mały OT, ale to chyba właściwe miejsce.
W ubiegłą niedzielę wieczorkiem buszując po stronce Warda zamówiłem sobie katalog z dostawą do domciu. Jakież było moje zdziwienie, jak otrzymałem dziś info od rodziców, że dziś rano listonosz przyniósł przesyłkę z Londynu od Krzysia Warda. 3 dni od zamówienia :shock: :shock: . To się nazywa frontem do klienta :mrgreen: . Nie mam porównania, ale ciekawe, jak długo się czeka na katalog z Glashutte :???:
Swoją drogą to brawa należą się również Poczcie Polskiej :mrgreen: ..

Blaz
[Usunięty]
:
Z Glashutte szedł dwa tygodnie. :mrgreen:

:
Blaz napisał/a:
Z Glashutte szedł dwa tygodnie. :mrgreen:


Do mnie też około 2 tygodni. Z GO.
Z Nomosa krócej. ;-)

:
Jak dla mnie porównywanie ile idzie katalog z której firmy nie ma jakiegokolwiek znaczenia.

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Blaz
[Usunięty]
:
Ma, jeśli na katalog czekasz. :mrgreen: :mrgreen:

:
No pewnie, że nie ma - sądzę, że te firmy, wysyłają zbiorczo katalogi, np. raz na tydzień do wszystkich, którzy się zgłosili. W przypadku cw, sądzę, że po prostu wysłali od razu po otrzymaniu zlecenia.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia pracy poczty. A z naszą mam takie spostrzeżenie, że ciężko o jakąkolwiek powtarzalność - czasami przychodzi coś następnego dnia, a czasami idzie kilka dni - bez znaczenia, czy normalny, ekonomiczny, czy priorytet ;-)

:
Nie ma to jak dyskusja o katalogach , chyba pomyliłem forum :D

:
Oj tam, oj tam. Się czepiasz. ;-)

:
Znowu zniżki na nowe Ward'y.
Ale nie ma Becketts więc nie kupuje :razz:

Ale C 600 za 300 funciaków... żeby to był Luty...

FORZA Robert!
RK WRT
Blaz
[Usunięty]
:
Nie na nowe, bo w dziale Nearly New sprzedaje się egzemplarze powystawowe, ze zwrotów itp. Ale zniżki duże są to fakt i można od czasu do czasu znaleźć w tym dziale niezłe okazje. :wink:

:
Oj czepiasz się szczegółów. Pełnowartościowe? Tak.

FORZA Robert!
RK WRT
Blaz
[Usunięty]
:
Tak i do tego z gwarancją, ale nie nowe. :mrgreen:

Wiesz Przemek... My to rozumiemy, ale chodzi o to, żeby ktoś nie wziął tego dosłownie i miał potem do nas pretensje. :mrgreen:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.