noworuskie

maciek · Wysłany: 2012-03-13, 08:56 **noworuskie**

Panowie, to jest coś warte? Maił to ktoś w ręku? Jak z wykonaniem?

Na werku 31 kamieniowym 2416/2416B.

ALAMO · Wysłany: 2012-03-13, 09:03

Mam kilka zegarków na tym werku ... no i co powiedzieć ... to już nie jest to :-(

maciek · Wysłany: 2012-03-13, 09:09

ALAMO · Wysłany: 2012-03-13, 09:10

Łunochod jest cycuś. Gorzej Amfibie.

maciek · Wysłany: 2012-03-13, 09:24

4 setki warte? :twisted:

ALAMO · Wysłany: 2012-03-13, 09:25

Dla mnie nie :lol:

- ja za tyle kupuję inne zegarki ;-)

maciek · Wysłany: 2012-03-13, 09:30

Slavol · Wysłany: 2012-03-13, 11:52

Maciek nie miałem w łapach ale tak na sam wygląd ... siakieś takie ... jakby niedorobione. Brak im tego czegoś (?). Na tych fotkach nie przekonują mnie ani ani.
No i ta cena .... zgadzam się z poprzednikiem, hurtownikiem

Aronus · Wysłany: 2012-03-13, 12:58

To wszystko zależy co do czego. Moim zdaniem to są dobre werki do zegarków za około 200 zł do droższych już nie. Taką mam koncepcję :mrgreen:

pmwas · Wysłany: 2012-03-13, 17:23

Mam k-34, w innej wersji. Jakośc wykonania bez zarzutów w tej cenie, materiały bardzo dobre (tylko luma taka sobie) natomiast znana awaryjnośc mechanizmu raczej może odstraszać - trzeba znać dobrego majstra jakby co

goral35 · Wysłany: 2012-03-13, 17:24

za dwie stówki to super ruska można kupić i to o wiele lepciejszego niż te na górze !! Chociażb starą beczkę czy wołnę

Yakovlev · Wysłany: 2012-03-13, 17:38

Aronus · Wysłany: 2012-03-13, 17:55

pmwas · Wysłany: 2012-03-13, 18:18

Polecam oryginalne sprzęgiełka wyczyścić i nasmarować. Nie pamiętam dokładnei czym to się smarowało (ktoś chyba polecał moebiusa D5???), ale dobry majster powinien sobie poradzić. Te koła mają tak prostą konstrukcję, ze póki nie wytrze się "do imentu" oś centralna koła - nie ma mowy o poważnej awarii - nawet jak koło nie trzyma w żadną stroinę, to z reguły wynika to ze złego smarowania. Po prostu nie jest możliwe, zeby w nowym zegarku tego typu koło już było zużyte. Zegarmistrz - jak koło nie trzyma - powie z reguły, że zapadki są uszkodzone i koło trzeba wymienić. Zgoda, ale w Etach czy Poljotach, bo w Vostoku, jak i w GP, Elginach czy Raketach - nie ma w tych kołach zapadek. Niestety mao który majster naprawdę rozumie różnice konstrukcyjne między kołem w Ecie czy pospolitym Poljocie, a rzadszych GP czy Vostokach.

W mojej rakietce automat też potrzebne były nowe sprzęgiełka i wies... dwie kropelki oleju i automat naciąga perfekcyjnie. Nie używam go na co dzien, bo by sie pewnie szybko zużył (ten olej nie jest idealny do takich zastosowań), jednak przy braku smarowania wahnik po prostu lata soie luźno - tak, jakby koła faktycznie były zużyte. Ale nie są

Monter · Wysłany: 2012-03-13, 20:32

Ja tam noworuskich nie trawie, jedyne ktore mi sie mega podobaja, to albo reedycje albo nawiązania do starych modeli- Amfibia 1967, Sturmanskie, Strieła etc