mw75 napisał/a: |
Mały mechanizm w wielkiej kopercie. Subtarczki wyszły jak dwa przepiórcze jaja posadzone na patelni do naleśników.... |
A ja bym chętnie do niego wrócił. Kolorystyka jest tak dobrana, że zegarek ma ogromny fun factor. Wiadomo, że oryginał nadrabia proporcjami, ale rozmiarowo niestety odpada. Imo warto spróbować.
bofff napisał/a: |
ot i fotka |
Te pandy wyglądały gorzej, przez kontrastowe subtarczki właśnie, w oryginalnej kolorystyce wyglądało to lepiej:
Słoniu napisał/a: |
co po PRS516 zakupić... |
No jak to co? Stary Tissot na bazar i to poniżej na zamianę:
A jeszcze kilka pomysłów:
Christopher Ward C1000
Multifort Chrono
OSik chrono
SG M199s - prawdziwe fazy księżyca
Vicek
Chronoswiss Pacific
Chronoris
Fortisek
itd.