Padł mi któregoś dnia kalendarz. Nie przeskakuje data. Poza tym zegarek się nakręca i działa idealnie. Ktoś wie co to może być? Da radę samemu naprawić czy pozostaje wizyta u zegarmistrza.?
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#7 Wysłany: 2010-03-22, 20:49
Drogo nie będzie. kiedyś dorwałem najtanszą wersję 2414 zeby się podedukować i konstrukcja kalendarza jest totalnie banalna. Od tamtej pory zastanawiam się, co właściwie się w nim psuje:)???
Drogo nie będzie. kiedyś dorwałem najtanszą wersję 2414 zeby się podedukować i konstrukcja kalendarza jest totalnie banalna. Od tamtej pory zastanawiam się, co właściwie się w nim psuje:)???
Czasami trzeba troszkę rozgiąć sprężynki (delikatnie) - potrafią się trwale odkształcić(minimalnie) po iluś tam latach pracy w syfie, bez smaru etc. Nagminny problem w np. poljocie automacie 30j. Wystarczy wyczyścić mechanikę datownika, posmarowac i juz, jeśli nie pomaga mozna troszę rozgiąc sprężynkę - diodajesz mu troszkę siły wówczas - tylko naprawdę troszkę rozginamy
Ostatnio zmieniony przez voli 2010-03-22, 23:33, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 907 Skąd: Warszawa
#10 Wysłany: 2010-03-23, 17:34
Naprawa maksymalnie 30zł, ale zapłacę ponad 100zł bo na przegląd poszedł niedawno zakupiony Poljot w automacie. Do Poljota gratis polerowanie szkiełka, nowa koronka i teleskopy . Lubię mojego zegarmistrza.
BTW może założyć nowy temat o zegarmistrzach? O tych godnych polecenia jak i o tych, do których nie warto zaglądać.
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2139 Skąd: Warszawa
#13 Wysłany: 2010-03-23, 19:51
Bronek napisał/a:
Naprawa maksymalnie 30zł, ale zapłacę ponad 100zł bo na przegląd poszedł niedawno zakupiony Poljot w automacie. Do Poljota gratis polerowanie szkiełka, nowa koronka i teleskopy . Lubię mojego zegarmistrza.
.
70 zł za przegląd i nową koronkę, teleskopy i szkiełko to mało?
Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 907 Skąd: Warszawa
#15 Wysłany: 2010-03-23, 20:39
TowRoupas napisał/a:
70 zł za przegląd i nową koronkę, teleskopy i szkiełko to mało?
Powiem tak. Mogę trochę przepłacić za naprawę jeśli będzie wykonana solidnie i z uśmiechem, i nie będę musiał jeździć z zegarkiem na drugi koniec miasta.
Po jednej wizycie odechciało mi się słynnego zegarmistrza z Pragi.
Dwóch innych, u których byłem to typowi bateryjkarze. Jakikolwiek przegląd lub naprawa jest dla nich problemem: "A tak naprawdę to po co będzie pan naprawiał taki złom skoro u mnie nowe zegarki są po 30zł".
Dlatego jestem zadowolony z każdej wizyty u tego zegarmistrza, który zna się na rzeczy, nie marudzi, ma dużo oryginalnych części do sowietów, doradzi i nie dziwi się, że ktoś może zbierać stare radzieckie zegarki. Jak mi dzisiaj powiedział w grudniu będzie miał jubileusz 30-lecia zakładu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach