Błotniak
....zapowiada się dobrze, bardzo dobrze

To może polski Delfin konstrukcji Antoniego Dębskiego? Działał i służym celom cywilnym. Podobnie jak Meduza I i Meduza II
http://2.static.s-trojmia...0_4_519_562.jpg

W historii mieliśmy kilku "projektantów" statków podwonych. Ich nazwiska w większości nic mówią, a projekty nie doczekały się realizacji. Tak jak cos takiego:
http://1.static.s-trojmia...przez-zagle.jpg
Projektu Kazimierza Czarnowskiego

Den delfin powyżej twarzowy - na dekielek by pasował.

Humbaków nie mamy ale Morświny nad Bałtykiem i owszem, była już taka propozycja...

Delfin jest dobry, przynajmniej miał jakieś WR (zanurzenie do 200m - więc kabina musiała być hermetyczna), a nie jak zalany wewnątrz wodą błotniak.

z innej beczki:
jest legenda o Juracie - królowej Bałtyku

Delfinek niczego sobie

vpawell, czy mógłbyś napisać coś więcej o tym "Delfinie", zwłaszcza kiedy powstał i co potrafił (w Wikipedii niestety jest niewiele). Może ktoś inny z Kumotrów wie coś na ten temat. IMHO to może być TO! I wygląda super i nazwę ma dźwięczną. Wprawdzie 200 to nie 500, ale zawsze bliżej niż tych paręnaście (a nawet -dziesiąt) metrów "Błotniaka".

Błotniak fajnie zapada w pamięć, świetna nazwa, taki polski mudman. Sam pojazd zajefajny: http://www.youtube.com/watch?v=-MvyXQ0kGkY

Wszystko fajnie nie mam nic przeciwko samemu pojazdowi, był jaki był (lub jest), ale po obejrzeniu tego filmiku widzę, że faktycznie nie ma czego tu upamiętniać. Zakładając, że zegarki GG upamiętniają słynne bądź zasłużone pojazdy, samoloty, okręty - jak się ma więc do nich to "coś" czyli Błotniak? Który tak na prawdę nie wiadomo jak i po co powstał. W zasadzie upamiętnilibyście chyba tylko tą rekonstrukcję, która w obecnym stanie nie jest pojazdem Marynarki Wojennej, ale dziełem wyobraźni pewnego fryzjera... Zaznaczam, że nie mam tu nic do owego fryzjera, czy do jego twórczości bo to się chwali, ale Panowie, czy to jest obiekt na cześć którego chcecie wypuścić zegarek?

EDIT:

Po raz n-ty powtórzę jeszcze: Co ma zegarek WR500 do pojazdu, który pływał zaraz pod powierzchnią i był nieszczelny? To tak jakby wypuszczać zegarek lotniczy na cześć roweru.

Bardziej pasującą analogią byłoby na cześć latawca

Ja się nie znam, ale Polskim zwyczajem coś od siebie dorzucę.

Proponuję, żebyście na przyszłość najpierw wybierali coś wartego upamiętnienia z Polskiej historii, a dopiero potem projektowali zegarek wokół tego pomysłu. Teraz to takie poszukiwanie czegoś pod co można by ten projekt podpiąć.

Równie dobrze może być po prostu "Projekt 500". Czy zegarek musi być komuś/czemuś dedykowany? Nawigator też nie ma patrona zdaje się? (Zresztą Nawigatora to w ogóle jeszcze nie ma )

Gdzie indziej zaproponowałem nazwę "STERNIK", może jeszcze, nieco mniej poważny, "SZYPER"?
A tak BTW, encyklopedia WIEM podaje (cytuję):
szturman (st.niem. sturman) żegl. oficer nawigacyjny; na statku handlowym funkcja pomocnika kapitana w zakresie prowadzenia statku i opieki nad sprzętem nawigacyjnym.
Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001. (koniec cytatu)
Może by tak?

Właśnie skłaniałem się w kierunku Szturmana.

Ale nie mam koncepcji na grawer, Paweł może Ty coś wymyślisz.