A bebechy 350 letniego zegarka widzieliscie?
Odpowiedz do tematu

: A bebechy 350 letniego zegarka widzieliscie?
Taka ciekawostka na czwartkowy ranek

http://technowinki.onet.p...76,artykul.html

Ostatnio zmieniony przez 2010-10-14, 08:50, w całości zmieniany 1 raz
:
Właśnie miałem podlinkować :)

:
Podrupka bez certyfikatu i przywieszki, i tyle.

Serio: Jakby mi ktoś powiedział, że to zegarek współczesny, też bym uwierzył. Człowiek sobie wyobraża że w XVII wieku szczytem technologii było kucie podków, a tu taka doskonałość techniczna.

Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Ale to jest akurat dość prosty mechanizm.

Poza tym - gdyby go otworzyć to obraz by już nie był taki śliczny ;)

Niewiele zapewne zostało choćby ze stalowej sprężyny która była wtedy robiona ze stali niskowęglowej. A jej pozostałość pięnie się rozpynęła po całym mechaniźmie ;) Włos balansu też zapewne nie istnieje ze skutkami jak wyżej. Śruby też były stalowe, tak samo jak osie kół a na pewno ich czopy.
Tak naprawdę to co widzimy, to są płyty i koła wykonane zapewne z mosiądzu. Więc w sumie - to żadna sensacja jest jak się nad tym zastanowić.... Gdyby zegarek wykonać w całości ze złota ;) - to można by go było teraz rozebrać, przesmarować, i musi chodzić! ;)

:
Tak go sobie wyobrażałem , bez rentgena :D .
Swoją drogą wartość zachowanego zegarka z tamtych czasów musi być kosmiczna .

:
Ciekawe jak w tamtych czasach oni koła zębate robili, pilnikiem, a może już jakąś maszynę mieli

:
Prototypową tokarkę która odtwarzała zadany element wynaleziono w 1712 roku w Anglii. Sądzę więc że musiała być to obróbka w dużym stopniu ręczna, zakłądając że pierwszy zegarek kieszonkowy to 1502 rok niby ...

:
To właśnie mnie zdumiało, że to nie ze złota, nie unikalne cacko dla możnych tylko prosty, utylitarny zegarek z żelaza, jeden z tysięcy, jak można przypuszczać... 350 lat temu.

Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Znalezisko bardzo ciekawe i warte pokazania :)

Co do 350 lat... warto zainteresować się mechanicznymi kalendarzami antycznych graków i rzymian :) Też znali koła zębate :)

Co do złota jako materiału konstrukcyjnego.... troszkie miękkie i łatwo ściralne jest... troszkie za bardzo :) Dzis robi się wachniki ze złota bo poza wyglądem i możliwością "chwalenia się" duża gęstość pozwala zrobić bardzo mały a jednocześnie ciężki wachnik - tym samym elegancki i wydajny automat. Ale wachnik jest elementem który nie jest narażony na ścieranie - nabity jest na normalne łożyska.

Ostatnio zmieniony przez voli 2010-10-14, 13:51, w całości zmieniany 1 raz
:
Z wolframu jeszcze nikt nie wpadł żeby robić ;) ...

:
Są materiały o większej gęstości ale wolfram nie jest tak ładny no i troszkie trudno sie go obrabia - twarde toto, trudno sie obrania, topi się w "ciut" wyższej temperaturze no i przede wszystkim nie mozna powiedzieć, że mam złoty mechanizm :P A złoto nadaje się idealnie - złoto to złoto = cenne, łatwo wykonać wachnik, nawet nieobrobione specjalnie jest "ładne" - imho bdb pomysł :)

:
Swoją drogą to trochę dziwne, że jeszcze nikt nie zrobił mechanizmu ze złota (choćby pokazowo)...no chyba, że jednak zrobił ??

"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
Złoto jest moim zdaniem za miękkie, i za łatwo się ściera.

:
Na upartego można by zrobić płyty i mostki...

:
Trzeba specom z paranoja podpowiedzieć ;) ...:lol:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.