Nowe "rosyjskie i radzieckie " nabytki
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi

:
Maras napisał/a:
do tego wersja co pokazałem z aukcji to limitka i średnica koperty to 50mm czyli mniejszy od typowego vodołaza...


>>>

Oryginalny водолаз byłby zapewne trudny do zdobycia, a jego cena mogłaby okazać się wręcz zaporowa... ;)

Widziałem także podobny w stylu zegarek, który nie był jednak repliką, a był to Russian Diver, szwajcarskiej bodajże firmy Invicta... hmmm

<<<

I've seen things you people wouldn't believe...
:
coś ty , typowe noworusy nowe mają po 58mm, dlatego zwróciłem uwagę na ten limitowany bo inna wielkość koperty i ETA w środku...

typowy noworus:

http://allegro.pl/mechani...6554852479.html

:
>>>

W Rosji widoczna jest wielka nostalgia za <starymi i dobrymi> radzieckimi czasami... :)

Również w przenośni i dosłownie także w odniesieniu do czasomierzy... ;)

Tak na szybko znalazłem interesującą rosyjskojęzyczną <zegarkową> stronę internetową:

http://getat.ru/в&#...та/

<<<

Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
I've seen things you people wouldn't believe...
:
Tych noworuskich stron jest całe mnóstwo, a "reedycji" Zlatousta jeszcze więcej.
Np. tu w różnych rozmiarach koperty:
http://www.zlat-zchz.com/...diving-watches/

A tu prawdziwy WODOŁAZ:
http://german242.com/w/zczdiver/zcz.htm

Widać różnice ?
;)

Najprościej zidentyfikować po noworuskim paszporcie.
Jest tam w nagłówku napisane: Златоусовский часовой завод
A powinno być: Златоустовский часовой завод.

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
>>>

«Златоустовский часовой завод» obecnie wytwarza zegarki nurkowe, które wprost nawiązują do radzieckich "wodołazów".
Można powiedzieć nawet, że wyjątkowo dobrze nadające się do celów kolekcjonerskich... ;)

http://agatfactory.com/pr...e=903&prods=act

Z kolei Invicta opracowała wręcz całą kolekcję, mówiąc językiem muzycznym, w pewnym sensie wariacji na temat... ;)

http://www.worldofwatches.com/russian-diver

PS.
Natomiast "prawdziwy WODOŁAZ" prezentowany był już jakiś czas temu na tzw. sąsiednim forum i wywołało to wtedy burzliwą dyskusję... :złośliwiec:

<<<

Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 19:50, w całości zmieniany 2 razy
I've seen things you people wouldn't believe...
:
bladerunner napisał/a:
>>>

«Златоустовский часовой завод» obecnie wytwarza zegarki nurkowe, które wprost nawiązują do radzieckich "wodołazów".
Można powiedzieć nawet, że wyjątkowo dobrze nadające się do celów kolekcjonerskich... ;)

http://agatfactory.com/pr...e=903&prods=act

Z kolei Invicta opracowała wręcz całą kolekcję, mówiąc językiem muzycznym, w pewnym sensie wariacji na temat... ;)

http://www.worldofwatches.com/russian-diver

PS.
Natomiast "prawdziwy WODOŁAZ" prezentowany był już jakiś czas temu na tzw. sąsiednim forum i wywołało to wtedy burzliwą dyskusję... :złośliwiec:

<<<


Noworuskiego "Zlatousta" z Agata na Wostoku 2409 nie będę komentował.
Invicty tym bardziej.
A jeśli ktoś kwestionował zegarki pokazane u germana, jego wiedzę i fachowość to... raczej tez powstrzymam się od komentarza, bo nie chcę nikogo urazić. ;)

[ Dodano: 2016-10-21, 20:38 ]
No chyba, że dyskusja była odnośnie tekstu, i ktoś nie znający cyrylicy powoływał się na ostatnie fotki z artykułu w linku powyżej.
Ale ostatni wyboldowany akapit jest О подделках ;)

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
Yakovlev napisał/a:

(...)
A jeśli ktoś kwestionował zegarki pokazane u germana, jego wiedzę i fachowość to... raczej tez powstrzymam się od komentarza, bo nie chcę nikogo urazić. ;)
(...)
No chyba, że dyskusja była odnośnie tekstu, i ktoś nie znający cyrylicy powoływał się na ostatnie fotki z artykułu w linku powyżej.
Ale ostatni wyboldowany akapit jest О подделках ;)


>>>

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, to nie kwestionuję czyjeś wiedzy, ale po prostu staram się nie ograniczać tylko do jednego, choćby najbardziej renomowanego źródła informacji... ;)

Natomiast znajomość cyrylicy, to jednak nie to samo, co znajomość faktycznego znaczenia słów:

подделка - podróbka,
дубликат - replika (duplikat).

Pozwolę sobie zauważyć, że znaczenie tych określeń bywa różnie odbierane i to nie tylko w odniesieniu do czasomierzy... cool

Również nie mam zamiaru nikogo urazić, tym bardziej uwzględniając niezaprzeczalny fakt, że co poniektórzy Kumotrzy są aktywni nie tylko na tym zegarkowym forum... :)

PS.
Boldowanie czasami utrudnia formatowanie tekstu, a więc lepiej z tym nie przesadzać... :złośliwiec:

Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
I've seen things you people wouldn't believe...
:
No dobra, to może inaczej.
Pomijając wszelkie źródła, te prawdziwe i te mniej prawdziwe.

Zegarek o wadze ponad ćwierć kilograma nie nadaje się do codziennego noszenia. To był przyrząd/instrument/narzędzie niezbędne w pracy nurka, w czasach kiedy o komputerach nurkowych nikt nawet nie marzył. W wodzie, w zanurzeniu jego waga nie była odczuwalna. Natomiast "na powietrzu" i owszem.

"Reedycja" o podobnych parametrach - gabarytach i wadze, również nie nadaje się do codziennego użytkowania. No chyba, że ktoś lubi się umartwiać ;)

Reasumując - zegarek tylko do gablotki, od czasu do czasu można poszpanować ;)
Ale chciałbyś poszpanować oryginałem czy "reedycją-duplikatem" ?

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
>>>

Naprawdę nie musisz mnie uświadamiać w kwestii, do czego i gdzie służyły водолазные часы ... cool

Pozwolę sobie na zwrócenie uwagi, że użycie kilograma jako jednostki masy nie jest chyba zbyt fortunne w odniesieniu do zegarka, ale faktycznie dość obrazowe... ;)
Profesjonalne divery, co nie powinno dziwić, posiadają często znaczną masę np. H2O KALMAR 2 - 236g (z bransoletą)... :shock:
Zapewniam również, że istnieją jeszcze tradycjonaliści, którzy nie zdają się wyłącznie na komputerki nurkowe. Really! :)

Jeżeli zaś chodzi o mnie, to nie odczuwam potrzeby posiadania "muzealnych" oryginałów. W zupełności za wystarczające uznaję w miarę wierne repliki, które jednak odróżniam od niekiedy równie bardzo "wiernych" podróbek... :złośliwiec:

<<<

Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 23:09, w całości zmieniany 2 razy
I've seen things you people wouldn't believe...
:
bladerunner napisał/a:
>>>

...

Jeżeli zaś chodzi o mnie, to nie odczuwam potrzeby posiadania "muzealnych" oryginałów. W zupełności za wystarczające uznaję w miarę wierne repliki, które jednak odróżniam od niekiedy równie bardzo "wiernych" podróbek... :złośliwiec:

<<<


No widzisz i tu się różnimy.
Ale niech tak pozostanie. Co kto lubi, co kto woli... ;)

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
Yakovlev napisał/a:


No widzisz i tu się różnimy.
Ale niech tak pozostanie. Co kto lubi, co kto woli... ;)


>>>

To w sumie bardzo dobrze, że się różnimy, ale mam nadzieję, że nie poróżniamy się... ;)
Unifikacja i to nie tylko w branży zegarkowej ma zasadniczą wadę - prowadzi do zaniku różnorodności... :/

Będzie więc bardzo dobrze, jak w dalszym ciągu zróżnicowanie pozostanie... :)

Jest też takie powiedzenie: "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"... :D

<<<

I've seen things you people wouldn't believe...
:
bladerunner napisał/a:


Jest też takie powiedzenie: "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"... :D


z tym akurat muszę się zgodzić :))

:
Yakovle, czy z tymi złotoustymi od Agat to nie jest tak samo jak z amfibiami od Meranom?
............i jeszcze jedno czy widujesz używki tych agatowskich na rosyjskich forach, bo ceny z Ebaya są lekko.......... ;)

Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
:
jimmy napisał/a:
Yakovle, czy z tymi złotoustymi od Agat to nie jest tak samo jak z amfibiami od Meranom?

Wg mnie to nie to samo. Meranom oprócz tych mocno "inspirowanych", czy tez jak kto woli rżniętych, ma też całą masę własnych projektów, choćby cała seria SE, że o produkowanych limitkach nie wspomnę. A Agat ? No cóż, 4 modele naręcznych zegarków, które się nie sprzedają ? Dalej porównywać nie ma sensu.

jimmy napisał/a:
............i jeszcze jedno czy widujesz używki tych agatowskich na rosyjskich forach, bo ceny z Ebaya są lekko.......... ;)

U ruskich wciąż można kupić na ich "barachołkach". Na forum mniej więcej raz na 1-2 miesiące pojawia się zakupiony Zlatoust, w różnym stanie. Zdarzają się nówki w pudełkach i z papierami.
Ale tylko pokazywane w ich "nowych nabytkach". Rzadko trafiają na bazarek.

Aktualnie dwa leżą na mieszku. Pierwszy ok. 1100 zł drugi ok. 1500 zł
https://meshok.net/item/39536777_%D0%A7%D0%B0%D1%81%D1%8B_%D0%B2%D0%BE%D0%B4%D0%BE%D0%BB%D0%B0%D0%B7%D0%BD%D1%8B%D0%B5
https://meshok.net/item/46386106_%D0%A7%D0%B0%D1%81%D1%8B_%D0%B2%D0%BE%D0%B4%D0%BE%D0%BB%D0%B0%D0%B7%D0%BD%D1%8B%D0%B5_%D0%A1%D0%A1%D0%A1%D0%A0

The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
:
Yakovlev napisał/a:
Pierwszy ok. 1100 zł drugi ok. 1500 zł

:shock: za takie paździochy ?

Normalność, to indywidualne postrzeganie rzeczywistości.
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.