Potwór kontra karbonowy brzydal

Remik · Wysłany: 2013-09-21, 08:30

Dżimi ni wymyślaj tylko bierz Monsterka, bedziesz zadowolony.

Daito · Wysłany: 2013-09-21, 09:02

Absolutnie Monster - solidny, stalowy, specyficzny zegar, no i zdecydowanie bardziej zwraca uwagę na nadgarstku - no i automat... Poza tym Monster to zegarek który NALEŻY mieć... :))

jimmy · Wysłany: 2013-09-21, 09:26

...już może we wtorek będzie :))

Słoniu · Wysłany: 2013-09-21, 09:43

A do mnie nigdy potworowaty nie gadał. Brałbym luminoxa hmmm

Hogg · Wysłany: 2013-09-21, 11:31

Montser to taki ... must have

I nieważne czy czarny czy pomarańczka pifko

Ptaku · Wysłany: 2013-09-21, 11:42

Mi Monstery nie podchodzily, ostatnio zmienilem zdanie, ale tylko o nowym modelu. W starym tarcza mi nie podchodzi. Ale w tym wypadku ten Luminox to dla mnie jakas pomylka.

Remik · Wysłany: 2013-09-21, 18:59

jimmy · Wysłany: 2013-09-21, 21:26

...jak przyjdzie i oswoję brzydala to będę się zastanawiał......bazar czy zostaje

Maras68 · Wysłany: 2013-09-22, 08:36

Jimmy powiem tak: jak miałbym środki zakupiłbym oba: dwa różne zegary: Sekosz popularny do bólu ale zacny diver, Luminox typowy militarny żeby nie powiedzieć wojskowy

Bierz dwie sztuki a będziesz zadowolony :))

[ Dodano: 2013-09-22, 08:40 ]

jimmy · Wysłany: 2013-09-22, 09:15

Marek, pomyślimy

[ Dodano: 2013-09-24, 09:23 ]
Od godziny Monster na łapie...............................fajny jest, chyba się polubimy

..............zdjęcia wkrótce :))