Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#1 Wysłany: 2012-07-21, 14:21 Sewastopol - zegarki w muzeum Floty Czarnomorskiej
Trochę fotek. Przyjemnego oglądania.
I to już wszystko na dziś.
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2012-07-21, 15:49, w całości zmieniany 7 razy
Spam [Usunięty]
#2 Wysłany: 2012-07-23, 19:43
Trzeba przyznać że bracia słowianie to potrafią ekspozycję przygotować... a K-43 pięknie drutem skrępowana ...
...takich latareczek to miałem z 10 na strychu i kilka jeszcze działało... szkoda że wszystkie wyrzuciłem... miałbym ciekawe dziś eksponaty
Pies czy kot?: kot Pomógł: 1 raz Wiek: 61 Dołączył: 04 Gru 2011 Posty: 525 Skąd: Śląsk
#3 Wysłany: 2012-07-23, 19:49
Spam - dobrze że pierwszy odpisałeś. Dla mnie na tej wystawie to nic ciekawego nie widać
Na niczym oka nie zawiesiłem
Czyżby nie mieli nic ciekawszego ?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#8 Wysłany: 2012-07-24, 12:57
Byłem w niedzielę na baracholce w Sewastopolu. Zupełna kaszana. Trochę starych kwarców made in china i kilka padlin. Chciałem kupić amfibię. Była jedna ale.....
Ale bez bezela i bransolety. Poza tym nie dała się nakręcić ani balans nie chciał ruszyć.
A na piątym kilometrze też byłem w drodze do Bałakławy. Szkoda było czasu.
No chyba, że ktoś lubi Wostoki, Zarie i masę chińskich wyświechtanych kwarców.
To samo we Lwowie. Na targu staroci była jedna amfa ale... Ale z wytartą do gołej blachy tarczą i wskazówkami od garnitura. Bezel tak wytarty, że litość brała.
Ogólnie kaszanka.
Oczywiście była perełka - wyświechtany Okean z niesprawnymi klawiszami za ponad 1300 PLN. Oczywiście bez bransolety. Zapomniałem, była też Zwezda bez połowy wnętrzności .
A tu fotka amfy bez bezelka
@Kris. To nie jest wystawa zegarków więc i eksponaty takie sobie. Najciekawszy jest jednak fakt pokazania czasomierzy konkretnych osób. Większość z nich to byli najważniejsi ludzie w armii a nosili pospolite zegarki. Dlaczego? Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2012-07-24, 15:15, w całości zmieniany 4 razy
Spam [Usunięty]
#9 Wysłany: 2012-07-24, 15:55
Eustachy napisał/a:
Co te zegary mają w sobie, że ludzie mogący mieć najlepsze modele, wybierali akurat ten a nie inny zegarek? Dlaczego chorąży "biegał" z Montaną mając z pewnością w szufladzie kilka amfibii i Poliotów ?
...a u nas było inaczej... ludzie peerelki pensję oddawali za byle kwarca... a pamiętacie jak weszła moda na chodzenie z pewexowymi krzyk mody reklamówkami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach