Dołączył: 07 Kwi 2013 Posty: 172 Skąd: z emigracji
#3513 Wysłany: 2014-10-23, 19:41
Do mnie doterł we środę!!!Jutro ja dotrę do Żubra mego....Żona już próbowała mnie zmusić, żebym pozwolił jej otworzyć paczkę, ale Jej powiedziałem, że ni wuja kuchwa nigdy!!!!
beceen, jak zadzwoniłem na jeden z numerów (chyba dział nadawania) to mi powiedzieli, że tam jest 24h czynne. Zatrzymałem się przed jakimiś bramkami dla pracowników, był tam telefon, zadzwoniłem i mi znieśli
Pany, a dałoby się gdzieś zdobyć drugą poduszkę do pudełka?
To bym Żuberkowi jakiegoś towarzysza delegował.
Kłopot chłopaki polega na tym, że te poduszki to są tajne spec znaczenia i specjalnego zarachowania
Nie wiem o co w tym biega
Znaczy wiem.
Naszemu dostawcy pudeł szyją to, zwyczajnie, jakieś zaprzyjaźnione panie wieczorami.
I jak potrzebne jest na cito 200 poduszek, to nie ma tak że wsadził-wyjął ... Trzeba poczekać, celebrę odprawić, może jakąś tam kawusię albo inną bombonierę zawieźć ... Nam to nie wadzi, grunt że kasiora trafia do kieszeni jakichś sympatycznych pań spod Nowego Sącza. Czasami jest poślizg 2-3 dni, ale czymże to jest naprzeciw majestatu Tatr, no sami powiedzcie ...
Teraz jak już Żubery wyszły - a Sokoła 1000 jeszcze nie ma - zrobimy rachunek sumienia z nimi. I w razie coś, możemy negocjować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach