Pomógł: 33 razy Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 6275 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2012-01-28, 14:25 Jan Sprężyna Pomarańcza
obiecałem, że postaram się parę słów napisać na temat nowego nabytku, więc oto jest moja minirecenzja.
Szukałem zegarka z pomarańczowym bezelem; ideał to tradycyjnie omega PO, ale jako, że chwilowo (no dobra, to dłuższa chwila pewnie ) poza budżetem, to znalazłem coś tańszego i równie funfactorowego
wybór padł na J. Springsa BEB 004 tzw. Lush Orange. Ten model występuje jeszcze w wersji zielonej (zielony bezel+sekunda).
Janka Sprężynę kupiłem za Odrą, bo w ojczyźnie niestety nie ma dystrybutora, a i w dojczlandzie wybór jest mocno ograniczony, bo J. Springs to brand przeznaczony jednak przede wszystkim na JDM.
to chyba pierwsza recenzja JS, więc kilka słów o firmie (brandzie):
J. Springs to jeden z kilku brandów należących do Seiko Instruments, która to z kolei należy do koncernu Seiko. Oprócz zegarków, SI robi sprzęt badawczy, monitory, czytniki i karty pamięci, czyli jak to w Japonii - wszystko Marka powstałą w 2001 roku, więc to już kłalita niezła bo ponad 10 lat na rynku jest
Ze strony oficjalnej się można dowiedzieć, że:
Cytat:
"The “J” in J.SPRINGS stands for Japan. A “spring” is a font or source, and also a source of power.
As the mechanical movement generates power from spring winding, J.SPRINGS fuses function and design, bespeaking a new style of standard watches with playful sprit.
no i dzięki temu wspaniałemu engrishowemu opisowi już wiemy, że J oznacza Japonię, a Springs to... tak, sprężyna, a to wszystko razem oznacza, że to fajne zegarki są
dobra, do remu idźmy, czyli parę słów na temat mojego egzemplarza.
Zegarek przyjechał w normalnym seikowym kartonowym pudełku, na gąbce i z bardzo JDMowymi przywieszkami po japońsku oraz stempelkiem, że jego hi quality jest potwierdzone przez jakiegoś sympatycznego Japończyka.
KOPERTA:
koperta jest standardowo ze stali 316L; cała koperta jest szczotkowana, zarówno przy uszach, jak i na bokach.
wzdłuż krawędzi natomiast koperta jest przepolerowana - wygląda to fajnie i zrobione jest bardzo porządnie.
Koronka jest na 3, nie jest zakręcana, ale jest za to sygnowana takim fajnym "J"
BRANSOLETA:
bransoleta z pełnych ogniw, również szczotkowana, ciekawie podcieniowana przy każdym ogniwie. Poza tym dwa paski błyszczące. Zapięcie ze stainless steel (a jak!), mocne i z zabezpieczeniem, sygnowana J. Springs, czyli na bogato. Bransoleta jest dość ciężka, ale niestety wg mnie za wąska. Ma 20mm, ja bym tu widział 22.
TARCZA/BEZEL:
najlepsza część tego zegara i w zasadzie powód, dla którego Janka zanabyłem.
Bezel stalowy, polerowany dookoła, karbowany. Wkładka jest pomarańczowa, lakierowana, indeksy czarne, 120 klików, chodzi ciężko, ale zdecydowanie. Niestety z uwagi na to, że bok bezela jest polerowany, to łapa się ślizga i dość trudno go przestawić.
Tarcza jest wg mnie genialna - ring wewnętrzny z indeksami co 10; indeksy główne osadzone są na jeszcze jednym ringu, który nałożony jest na tarczę właściwą, która ma taką kropkowaną fakturę. Indeksy są nakładane, 12 w kształcie diamentu z loga JS, indeksy na 6 i 9 nieco grubsze. Na wszystkich jest luma - świeci mocno, ale dość krótko (koło 3 godzin).
Wskazówki godzinowa i minutowa są 3d - tzw szlif diamentowy , do tego trochę lumy. Są dość cienkie, więc i lumy mało. Sekunda jest za to płaska, ale lumy też ma mało.
Data na białym tle (niestety), jak to w Seiko sobota na niebiesko, niedziela na czerwono, wersja angielsko-arabska.
WERK/DEKIEL:
nic specjalnego, Kaliber Y676, czyli klon seikowego 7s26b, bez stop sekundy i dokręcania, ale swoją robotę robi.
Dekiel jest przeszlony, ale patrzeć nie ma na co Wahnik opisany tylko "japan" i "twenty one jewels".
Janek twierdzi, że ma 10atm WR, nie sprawdzałem i nie zamierzam. Ręce można myć.
WYMIARY:
41 bez koronki, 45 z koronką, wysokość 14mm, czyli zegarek dla ludzi, co lubią normalne zegarki i nie mają nadgarstków jak kafar
Generalnie wykonanie całego zegarka na bardzo dobrym poziomie, nie widać żadnych niedoróbek i siępanupodoba
tera zdjęcia, kilka z netu, reszta moje. Dziękuję za uwagę i wielkie yo.
Dzięki za recenzję, przeczytałem z przyjemnością.
Zegarek wygląda bardzo sympatycznie.
Tylko ta strzałeczka na sekundniku przesunęła się na środek wskazówki i wygląda jakoś... inaczej niż zwykle.
Gratuluję nabytku.
...Niech się nosi!
_________________ Ja nigdy nie błądzę - mogę się co najwyżej zataczać
- Gburp.
_________________ Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach