Nie wiedziałem, gdzie ten post umieścić, ale ponieważ traktuje o czymś, co powstało w Europie, to umieściłem to tutaj.Troszkę interesuję się architekturą, a z niej głównie wywodzi się ten nurt i chciałem się podzielić tematem obecności czy też wpływu Bauhausu na współczesne zegarki. Mam nadzieję,że kogoś to zainteresuje, a jak nie- to wiecie jak ignorować posty
Bauhaus to nazwa wyższej uczelni artystycznej działającej w Niemczech przez 15 lat w okresie międzywojennym.Szybko, po dojściu nazistów do władzy została zamknięta.
Na bazie działania tej szkoły narodził się nurt, który głównie funkcjonował w architekturze,ale szybko rozprzestrzenił się też na inne dziedziny.
Twarzą nurtu i jednym z twórców tej szkoły był Walter Gropius. On sam zaprojektował nawet budynek szkoły, pokazujący w praktyce jej zasady.
Ale jakie są te zasady, czy też cechy, które odnajdziemy i w zegarkach? Po pierwsze - chciano połączyć sztukę z funkcjonalnością, co wtedy nie było takie oczywiste. Budynek/ przedmiot miał być ładny, ale i funkcjonalny.
Po drugie - użycie tych samych elementów do tworzenia różnych produktów finalnych,ale bez utraty walorów użytkowych oraz estetycznych. To miało związek z powstaniem produkcji taśmowej i ogólnie rozwojem przemysłu.
Po trzecie - łączność produktu z klimatem,przyrodą, regionem czy tradycją.
Po czwarte- prostota formy, jej przejrzystość oraz pełne dopasowanie do potrzeb ludzkich.
Generalnie było to rozwinięcie sztuki użytkowej, w dalszej konsekwencji wzornictwa przemysłowego,a z drugiej strony stwierdzenie, że to co nas otacza, w sensie przedmiotów codziennego użytku i jest funkcjonalne,ma też pozytywnie oddziaływać na nasze zmysły i zaspakajać potrzeby wyższego rzędu. Ok,tyle teorii .
Tak jak wspomniałem, zaczęło się od architektury, dla przykładu powiem,że nasze, wciąż wszechobecne bloki z wielkiej płyty, to też odbicie tych modernistycznych idei. Jaka jest często więź między ideą i jej realizacją - wiecie dobrze
Jednym z uczniów tej szkoły,w jej późniejszym okresie działalności w Dessau, był Szwajcar - niejaki ... Max Bill. Ten zdolny projektant, rozpoczął swoją karierę jeszcze w latach 30-tych, miał własną pracownię, gdzie dość szybko przekładał idee na gotowe projekty i produkty. Jednym z bardziej znanych, który powstał we współpracy z innym projektantem, był tzw. Stołek Ulmera zwany też Stołkiem Billa. Czyli krzesło, stolik i półka w jednym. Pokreślam, że to,co dzisiaj jest dość oczywiste, wtedy takie nie było.
W początku lat 50-tych Max Bill podjął współpracę z firmą Junghans, dla której zaprojektował zegar kuchenny. Projekt i produkt tak się spodobał, że zaowocował stworzeniem zegarka naręcznego, który dobrze znacie. Gama się szybko poszerzała i stała się flagową linią w ofercie Junghansa. Co za tym idzie, ta linia zegarków stała się niejako wzorcową, jeżeli chodzi o zegarki bauhausowe i to nią inspiruje się wiele innych firm.Spójność formy,regularne kształty,brak ozdobników, maksymalna czytelność, prostota i ponadczasowa elegancja to jej wyróżniki.
Kilkanaście lat wcześniej, szwajcarski inżynier Hans Hilfiker, działając na zamówienie kolei szwajcarskich, stworzył projekt zegara kolejowego. On również pozostawał pod wpływem trendów modernistycznych. Zegar ten stał się symbolem kolei szwajcarskich, a w 1986 roku firma Mondaine dopasowała ten wzór do rozmiarów zegarka naręcznego, który okazał się sukcesem sprzedażowym. I znów prostota formy, czytelność, a także charakterystyczna czerwona sekunda sygnałowa to wyróżniki tego wzoru.
To tylko dwa, chyba najbardziej znane i charakterystyczne przykłady, ale większość firm posiada w swojej ofercie modele wpisujące się w ideę Bauhausu, poniżej tylko kilka wybranych przykładów. Większość dobrze znacie.
(WSZYSTKIE zdjęcia pochodzą z netu)
_________________ "Elvis Has Left the Building"
Blaz [Usunięty]
#2 Wysłany: 2013-01-04, 14:04
Bardzo ciekawe opracowanie bardzo ciekawego stylu.
Dziękuję za opracowanie, zawsze warto dowiedziec się czegoś nowego
Co do samego stylu...do zegarów dworcowych pasuje (patrz: Mondaine) ale jako naręczny już nie bardzo mi się podoba.
Z pokazanych powyżej nosiłbym może Orienta bo sporo odbiega od klasycznego Max Billa ale dworcowego Mondaine na pewno nie zapiąłbym na rękę
Cezar Klon Ryżowego Długiego Marszu MARUDA i MENDZIARZ
Pies czy kot?: pies Pomógł: 51 razy Dołączył: 01 Kwi 2011 Posty: 12913 Skąd: mapenzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
.
