#1 Wysłany: 2017-08-02, 18:01 G. Gerlach Marszałek
Było pokazane, to będzie pokazane więcej i powiedziane do kupy
Zaczęliśmy projekt którego celem jest seria zegarków dla uczczenia 100 lecia Niepodległości.
Oficjalna sprzedaż rozpocznie się 11/11/2018 roku.
W serii zaproponujemy trzy zróżnicowane cenowo modele, o spójnej i tożsamej charakterystyce.
Każdy z nich zostanie wyprodukowany w 100 szt.
Królem serii będzie pierwszy w Polsce tourbillion, napędzany mechanizmem Seagull TY800X. Ponieważ nad stylistyką i ew. związanymi z tym komplikacjami pracujemy, na razie pokażę wam co jest testowane :
TY8002 jest tak zwanym mechanizmem "premium", dokładnie tak kosztuje, i jest chyba jednym z niewielu na rynku w ogóle automatycznych tourbillionów. Na razie sprawuje się bez zarzutów, a mechanizm automatu w zasadzie jest identyczny jak dla ST25, zatem nie ma się co tym w ogóle przejmować. Może go ew. zastąpić klasyczny z ręcznym naciągiem ale nad tym "siem powohomy"
Propozycją średniej wagi będzie automatyczny chronograf, pierwszy w naszej ofercie. Co do zasilania, równolegle prowadzimy prace nad wersjami z NE86/88 i 7750. ST1940 niestety wyleciał z konkursu, ponieważ Seagull sam nie jest pewien przyszłości tego mechanizmu i cały czas wysyła sprzeczne sygnały.
Propozycją "wejściową" będzie model z najmłodszym dostępnym komercyjnie mechanizmem TMI NE57.
NE57 jest odpowiednikiem kalibru 4R57 Seiko, z centralnym wskaźnikiem rezerwy naciągu i kołowym datownikiem. Został pokazany jesienią 2016, a oficjalny debiut miał na tegorocznej Bazylei. Byliśmy, widzieliśmy, dogadaliśmy, zamówiliśmy i trafi do nas zaraz po wakacjach
Ponieważ jesteśmy najprawdopodobniej - znów - pierwszym niezależnym producentem który wypuści go jako gotowy produkt, módlcie się wraz z nami żeby Seiko nie dało tym razem takiego popisu jak z VK64, który do dzisiaj śni mi się po nocy
Pokazywane co do generalnej wizualizacji będzie jak wrócimy z urlopów
Pies czy kot?: kot
Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#4 Wysłany: 2017-08-02, 20:08
Ten model z kręciołkiem to jaki zasięg kasy przy dzisiejszym kursie dolara?
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Ten model z kręciołkiem to jaki zasięg kasy przy dzisiejszym kursie dolara?
To bardzo ważna kwestia, przynajmniej dla mnie.
Chciałoby się wiedzieć, czy zacząć zbierać dutki czy od razu dać sobie siana.
W chrono widziałbym Seiko NE78 lub 88 ale raczej w cenie zbliżonej do tej, jaką swego czasu miała Invicta Reserve Ocean Speedway (miałem, bardzo fajny zegar był)
ale już nie takiej, jaką wołają dziś np. za Vostoka Mirya
4R57 to fajna opcja tylko warto pamiętać, że zegarek wyjdzie dość gruby jak na zwykły zegarek bez chronografu.
Sam werk ma 6,63mm ale dochodzą jeszcze cztery wskazówki na jednej osi a to pogrubi go zapewne znacznie.
Sam od jakiegoś czasu przymierzam się do tego werku w opakowaniu Seiko
i też się waham bo chociaz mi sie podoba to jest niezły grubas, przy średnicy 42mm ma 14mm grubości
Pewnie i tak go kupię niebawem, choćby z ciekawości bo mi się podoba i zobaczymy jak to wygląda na łapie.
Podsumowując, chętnie zobaczyłbym u siebie tę karuzelę i chrono (jeśli będą ładnie opakowane) ale nie wiem, czy będzie mnie stać
Grubość Wojtek jest akurat sprawą wtórną, każdy zegarek na 7750 ma 14 mm albo i więcej. Automatyczny tourbillion też do najcieńszych nie należy.
Zresztą to są słowa-hasła.
Breitling Transocean ma prawie 15 mm przy średnicy 38, i konia z rzędem temu kto mi pokaże jakieś płacze na ten temat że "gruby". To samo Hamilton Linwood - 15 mm przy kopercie 40 mm.
My to rozwiążemy na dwa sposoby - po pierwsze koperta będzie mieć najprawdopodobniej 43 mm, po drugie jej konstrukcja będzie ją optycznie wysmuklać. Przewidzianych jest sporo przejść wykończenia. Trochę "zgubimy" na kształcie dekla i jego przejściu w kopertę. No i generalnie to będzie spory, wyróżniający się zegarek, chcemy żeby był łatwo rozpoznawalny na pierwszy rzut oka.
Wstępnie widzimy to w ten sposób :
Poniewaz tourbillion sam w sobie ma bardzo duży efekt "wow", prawdę mówiąc raczej nie pójdziemy w żadne dodatkowe funkcje, nawet datownik ciężko jest wkomponować. Rozważanym pomysłem jest - ewentualnie - regulator - z tym że ta wersja mechanizmy występuje tylko jako ręczny naciąg. A jednak automatycznych turbinek na rynku za dużo nie ma, a jak są to ich ceny są po prostu rozkładające.
Pytaliście o ceny, odpowiedź jest prosta : nie znamy ich jeszcze sami, bo nie mamy jeszcze wizji całego zestawu. To co możecie sprawdzić, to ile kosztuje taki zegarek Seagulla. Najtańszy to wydatek rzędu $1800, a nowe modele przebijają i to sporo $3000 My postaramy się je wycenić uczciwie, natomiast bez jakichkolwiek kompleksów.
_________________
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#9 Wysłany: 2017-08-03, 07:53
Ostatnie zdanie mnie martwi najbardziej.
Gdyż ponieważ wiemy, że PL to nie jest wasz główny rynek
A szkoda (mnie szkoda, że pewnie drogi będzie) bo ta propozycja z lewej już mi się podoba.
Wszystkie wersje będą współdzieliły generalny projekt, a ponieważ to będą 3 poziomy cenowe, każdy coś dla siebie znajdzie. A i turbina nie będzie kosztowała 10 tysi, to mogę obiecać
Zwiększenie średnicy to świetny pomysł, zresztą akurat mnie grubość nie martwi, tak tylko zwróciłem uwagę.
A co do ceny...no cóż, może na chrono jeszcze się szarpnę ale widzę, że turbinkę mogę sobie odpuścić
To nasz ukłon w stronę hejterów i "stowarzystwa" , bo zwróciliśmy uwagę na fakt, że ilość premier w ostatnich miesiącach spowodowała po prostu wściekłe wycie chłopczyków w krótkich spodenkach
A będzie tylko lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach