Poprzedni temat «» Następny temat
Parnis Diver PA6007
Autor Wiadomość
Słoniu 
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 42
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #1  Wysłany: 2012-12-10, 18:21   Parnis Diver PA6007

Parnis Diver PA6007 (data zakupu: 12.2012)



Na produkty z logiem Parnis trafiłem już na początku swojej przygody z zegarkami. Podczas poszukiwania swojego pierwszego automatu znalazłem ciekawe zdjęcia zegarka tej kompletnie nieznanej mi wtedy marki. Był to model bardzo zbliżony wyglądem do zegarków zacnej manufaktury IWC, a dokładnie do rodziny Portuguese. Chwila poszukiwań w sieci zaowocowała mieszanymi uczuciami - a to z powodu, że z jednej strony marka postrzegana jest jako wirtualną, z drugiej na forum chinawatches model ten został wybrany bazą pod zegarek forumowym 2010 i posiadał wiele pochlebnych opinii. Wtedy poszukiwania wakacyjnego automatu zakończyły się zakupem militarnego Seiko, jednak w pamięci utkwiły mi zdjęcia tamtego zegarka w białej kolorystyce, z niebieskimi wskazówkami na pięknym niebieskim pasku. Późniejsze cele zegarkowe spowodowały jednak, że z Panisem nie było m po drodze.



Przez przeszło półtoraroczny okres mojej przygody z zegarkami miałem styczność z kilkunastoma produktami Parnisa. W większości wywoływała one pozytywne odczucia, jednak czasami zdarzały się małe niedoróbki. Podstawowym problemem w przypadku tych produktów są dwie literki - QC. Niestety, masowa produkcja idąca w parze z niską ceną powoduje, że pomimo niezłej jakości materiałów słychać o problemach wynikających z braku kontroli jakości. W większości jeżeli zdarzają się problemy są one błahe i wynikają głównie z niechlujnego montażu zegarka. Także w przypadku większych kłopotów nie ma problemu z wymianą wadliwego towaru.



Kolejnym problemem Parnisa jest jego “wirtualność”. Producent nie posiada swojej oficjalnej strony, na której moglibyśmy odszukać informacje dotyczące historii marki, przejrzeć katalog produktów, czy znaleźć listę “autoryzowanych sprzedawców”. Ot, zegarki te można zakupić u kilku pośredników w Internecie i tyle. Warto zauważyć, że lista dostępnych modeli jest imponująca i nie powstydziła by się jej chyba żadna z marek. Niestety, spora jej część jest wzorowana na produktach europejskich, choć w przypadku nowszych modeli Parnisa, nie brakuje też własnej inwencji.



Rok 2012 miał być zamknięty jeżeli chodzi o moje zakupy zegarkowe. Prezent świąteczny przebywa już w pudełeczku od końca września a foka miała zaspokoić potrzeby zakupowe do przyszłego roku. Do tego wydatki mieszkaniowe mocno nadszarpnęły budżet w efekcie czego wszelkie cele zegarkowe odsunęły się w czasie. Oczywiście na liście nadal znajduje się kilka “perełek”, które będę chciał zrealizować w przyszłym roku.



Po ciężkim pracowitym tygodniu spędzając piątkowy wieczór w towarzystwie “małej szkockiej” zacząłem przeglądać strony majfrendów - bo tak pieszczotliwe nazywa się chińskich pośredników na CW - w poszukiwaniu co nowego nasi mali przyjaciele wymyślili. Na stronie Pana Gong Wei klikając w zakładkę “special offer” natrafiłem na bardzo ciekawego Parnisa o symbolu PA6007 - w sumie pierwszego, który przykuł moją uwagę w takim stopniu jak wspomniany “portugalec”. Chwila bliższego przestudiowania produktu - spojrzenie na cenę u konkurencji i… klik! Powinni pisać na butelkach z whisky - przeglądanie Internetu w towarzystwie Szkockiej grozi uszczupleniem portfela. Tak też inwestując zastraszającą kwotę 70$ zakupiłem pierwszego Parnisa do swojej kolekcji. (cena standardowa wynosiła ok. 140$). W sumie dlaczego by jednak nie zrobić sobie małego niedrogiego prezentu mikołajkowego?



Po około 3 tygodniach oczekiwania odebrałem na poczcie sprawcę zamieszania. Produkty Parnisa przychodzą do nas z Hong-Kongu w styropianowym kartoniku w foliowym etui. Nie ma tu znanych nam z innych zegarków, pudełeczek, przywieszek, książeczek. Płacimy za sam zegar właściwy i taki dostajemy. Bohater czyli Parnis PA6007 jest rasowym nurkiem. Zegarek jest dobrze zabezpieczony przed otarciami foliami które znajdują się na szkiełku, dekielku oraz zapince. Dodatkowo producent pokusił się o zabezpieczenie niebieską folią koronki - jej usunięcie to praca naprawdę dla ludzi cierpliwych. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Rozsądnej wagi 43mm koperta na pierwszy rzut oka wygląda bardzo dobrze. Polerowane krawędzie uszu ładnie współgrają ze szczotkowanymi bokami i pasują do charakterystyki typowego tool watch’a. Dopiero powierzchnia między uszami zdradza nam, że mamy do czynienia z budżetowym produktem. Powierzchnia ta jest wykonana gorzej od pozostałych polerowanych elementów. Miejsce to jednak w normalnym użytkowaniu jest zasłonięte paskiem i niewidoczne. Wygięte uszka w połączeniu z rozsądną wysokością wynoszącą 13mm powodują, że zegarek dobrze dopasowuje się do nadgarstka i nie przytłacza swoim rozmiarem. Od boku uzupełnienie stanowi polerowana zakręcana koronka, która została umieszczona w specyficznej osłonce stanowiącej integralną część koperty. Niestety, wymiar koronki powoduje, że tworzy się nam widoczna szpara pomiędzy nią a osłonką. Nie jest to zjawisko rzucające się w oczy jednak minimalnie większa średnica koronki na pewno by nie zaszkodziła. Plus za to, że nie zapomniano o umieszczeniu na niej loga.



Jak na rasowego nurka przystało nie mogło zabraknąć tu obrotowego bezela. Boczna polerowana powierzchnia posiada charakterystyczne nacięcia ułatwiające pewny chwyt. Na czarnym ceramicznym insercie została naniesiona szara skala minutowa z charakterystycznym żółtym świecącym punktem na godzinie 12. Tutaj widać pierwszą niechlujność producenta, gdzie zostało mu ciut za dużo kleju. Lekko połyskujący 120 klikowy bezel bardzo ładnie współgra z całością koperty optycznie zmniejszając i uatrakcyjniając zegarek. Pracuje on dość lekko z niewielkim luzem, jednak nie ma problemu z wyczuciem kolejnych pozycji. Koperta została przykryta szafirowym szkłem, na której niestety zabrakło warstwy antyrefleksyjnej. Pod nim znalazła się tarcza, która to jest bardzo mocnym punktem tego produktu. Nakładane polerowane 5 minutowe indeksy, zostały wypełnione pomarańczową warstwą luminescencyjną i umieszczone w wewnętrznym pierścieniu z białą skalą minutową. Centralna część tarczy stanowi czarna ryflowana w fale powierzchnia, na której znalazło się białe logo Parnis oraz napisy automatic i water resist. Uzupełnieniem jest czerwony napis 200m przypominający o rozsądnym WR. Na godzinie 3 w polerowanej ramce nie zapomniano o oknie białego datownika. Ciekawie zostały dobrane wskazówki, gdzie malowana pomarańczowa wskazówka minutowa stanowi kontrast do białych sekundowej i godzinowej. Na wszystkich znalazła się masa luminescencyjna, która świecenie jest jednak dość skromne i krótkotrwałe.



Pod pełnym laserowo grawerowanym deklem kryje się serce Parnisa. Jest nim chiński mechanizm Hangzhoue 6300 bazujący na szwajcarskiej ecie 2824 jednak będący jej sporym uproszczeniem. (można także kupić droższe wersje w oparciu o mechanizm Seagulla ST-2130). Podobnie do protoplasty, także i tutaj mamy szybką zmianę daty, stop sekundę i możliwość ręcznego dokręcania sprężyny. Analogiczna częstotliwość pracy do szwajcarskiej Ety wynosząca 28800 wahnięć na godzinę gwarantuje nam przyjemnie płynącą sekundę. Rezerwa chodu wynosi około 42 godzin. Co miłe wahnik pracuje dość cicho. Sam mechanizm nie wygląda jednak zachęcająco i cieszy fakt, że nie producent nie pokusił się o zastosowanie modnego ostatnio szklanego okienka. Porządne uszczelki budzą zaufanie i w połączeniu z zakręcaną koronką, powodują, że deklaracja o wodoszczelności na poziomie 20Atm nie wydaje się wyssana z palca, co niestety u Chińczyków nie jest takie oczywiste.



Między uszami Parnisa znalazł się najsłabszy element tego zestawu. 23mm zwężany przy zapięciu do 18mm skórzany brązowy pasek imitujący krokodyla nie pasuje do rasowego divera. Do tego jest sztywny przy uszach a przy końcówkach cienki i miękki. Dopasowanie go do nadgarstka wymaga ciężkiej pracy. Miłym zaskoczeniem jest za to zastosowana sygnowana motylkowa klamra, której rozwiązanie przypomina to zastosowane w Hamiltonie. Niestety, przy zastosowaniu nie firmowych pasków ciężko będzie ją zaadoptować.



Parnisa zakupiłem przede wszystkim chcąc zaspokoić swoją ciekawość i aby móc samemu przekonać się o jakości produktów spod tego szyldu. Wybrany model dobrze wpisał się w moje potrzeby, gdyż w moim pudełeczku nie miałem żadnego nurka z czarną tarczą. Dodatkowo pomarańczowe akcenty oraz brązowy skórzany pasek stanowczo go ożywiają podkreślając nieformalny charakter. Szafirowe szkło oraz ceramiczny bezel gwarantują nam także większą odporność co w przypadku nurka nie jest bez znaczenia. Dobrze komponuje się on z krótkim rękawem koszul, a dodatkowo ubierając go w pasek typu NATO mamy fajny wakacyjny zestaw. Co ciekawe, na skórzanym pasku nie straszne mu towarzystwo swetra czy skórzanej kurtki, chociaż jak na nurka nie jest to najszczęśliwsze połączenie.



Podsumowując moją przygodę z produktem Parnisa mogę stwierdzić, że w swojej cenie nie ma on żadnej konkurencji. Podobnej klasy produkty japońskie to już 2-3 krotnie większy pułap cenowy. Szafirowe szkło, ceramiczny bezel, zapięcie motylkowe, dość skomplikowana tarcza, dobry mechanizm oraz teoretyczna wodoszczelność na poziomie 20ATM w cenie 70$ wydaje się być nierealna. U niektórych producentów samo zapięcie motylkowe kosztuje więcej niż ten zegarek. Do tego wszystko dochodzi dobra jakość wykonania przynajmniej w przypadku mojego egzemplarza. Jeżeli chcemy zacząć naszą przygodę z mechanicznymi zegarkami to ten produkt powinien być poważnym kandydatem, oferując stanowczo więcej niż kwarcowe odpowiedniki w tym przedziale cenowym. Jest to pierwszy model, który w moim odczuciu zdeklasował dotychczasowego lidera ze stajni Parnisa - czyli wspomnianego “portugalca”. Ma on jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę, swoim wyglądem nie nawiązuje do żadnego znanego mi modelu innego producenta.



Oczywiście w cenie 230zł nie wszystko mogło wyjść perfekcyjnie. Głównym problemem jest tragicznej jakości pasek o dość rzadko spotykanym rozmiarze. Na szczęście, ten problem da się łatwo rozwiązać stanowczo podnosząc tym wartość “zestawu” ;) . Wykończenie koperty “pomiędzy uszami” też zdradza, że nie mamy do czynienia z produktem z najwyższej półki, co nie zmienia faktu, że na co dzień tego fragmentu koperty nie widać. Pozostałości kleju na bezelu w okolicy godziny 12 także mogą irytować. Dopełnieniem jest bardzo słaba luma, co w przypadku nurka nie powinno mieć miejsca. Czy te minusy przesłaniają plusy? Na to sobie musicie odpowiedzieć sami. Ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu jak udało się wykonać taki zegar za 70$.



Parnis jako marka w moim odczuciu także zrobił kolosalny krok na przód. Ich produkty coraz częściej nie nawiązują do europejskich wzorców a starają się promować własną stylistykę. Do tego, modele te zaczynają mieć także “nazwy własne” co świadczy o dobrym kierunku rozwoju. Kolejnym krokiem powinno być firmowe pudełeczko, instrukcja oraz “europejska” gwarancja ale nade wszystko porządna kontrola jakości. Jeżeli marka zachowa ten kierunek rozwoju to może się okazać, że kilka lat będziemy mieli kolejnego solidnego gracza na rynku tanich automatów czego sobie i wam życzę.

Tradycyjnie zdjęcie świecenia:


Nadgarstkowe:
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2013-01-20, 16:19, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
Apa13 
Klon Sprzedawcy Ryżu
Artur


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 62 razy
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 9080
Skąd: Polska
 #2  Wysłany: 2012-12-10, 18:29   

Brawo!
Super recenzja!!
Zakup w pełni usprawiedliwiony.
_________________
"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
Ostatnio zmieniony przez Apa13 2012-12-10, 18:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MIROMAX 
Sprzedawca Ryżu


Wiek: 48
Dołączył: 02 Lis 2012
Posty: 201
Skąd: ORZESZE
 #3  Wysłany: 2012-12-10, 18:51   

na pierwszy rzut oka super ! na drugi rzut oka super do kwadratu ! :popcorn:


model bardzo ładny i ma skryty potencjał :złośliwiec:


już kiedyś byłem o krok od zakupu jednego z modeli Parnisa w sklepie niejakiego tomskyego, ale coś mnie nie wiem dlaczego zblokowało ...może nazwa, strach przed nie wiadomą ? widzę, że to ładne ciekawe produkty :)


p.s. nie chcę być niegrzeczny, ale zapytam: całość z przesyłką z HK ile wyszła kolegę ?
_________________
Mądry wie co mówi - idiota mówi co wie.
Ostatnio zmieniony przez MIROMAX 2012-12-10, 18:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Toyota 
Prezes Uncle Bens'a
WhiskyBetaTester


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 19 razy
Wiek: 46
Dołączył: 07 Lis 2012
Posty: 6679
Skąd: North
 #4  Wysłany: 2012-12-10, 21:10   

Bardzo fajna recenzja, już nie mogę się doczekać kiedy i do mnie zawita a zanabyłem kilka dni po Tobie

@Miromax 70$ z wysyłką ;)
Ostatnio zmieniony przez Toyota 2012-12-10, 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mpawel 
Kierownik Pola Ryżowego


Pomógł: 13 razy
Wiek: 36
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 1523
Skąd: Siedlce/Warszawa
 #5  Wysłany: 2012-12-10, 21:20   

Dzięki za recenzję :) a nad tym Parnisem trzeba się będzie zastanowić :D
_________________
Co Cię nie zabije to Cię je#nie po kieszeni :/
 
 
adventure 
Starszy Ryżowy
Użyszkodnik


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 5 razy
Wiek: 50
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 694
Skąd: Radomsko
 #6  Wysłany: 2012-12-11, 13:21   

No w tej kwocie to tylko Ruskie z Czystopola robia nurasy.
Fajna recenzja, ale zegar nie w moim stylu. Niech sie nosi! :-)
_________________
http://www.adventurewrites.com
https://www.instagram.com/adventurewrites
 
 
wahin 



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #7  Wysłany: 2012-12-11, 15:00   

Dzięki za recenzję :)
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Cezar 
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #8  Wysłany: 2012-12-11, 15:14   

Ciekawe jak one się będą sprzedawać w normalnej cenie cool
 
 
Słoniu 
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 42
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #9  Wysłany: 2012-12-11, 15:26   

Cytat:

Ciekawe jak one się będą sprzedawać w normalnej cenie cool


Myślę, że nie będą i trzeba czekać na kolejną promocję :złośliwiec:
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
 
 
aureatez 
Ryżowy

Pomógł: 2 razy
Wiek: 39
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 404
Skąd: Lbn/Manchester
 #10  Wysłany: 2012-12-11, 17:00   

Fajna recka i zegarek , wiem bo mam cool
 
 
Maras68
[Usunięty]

 #11  Wysłany: 2012-12-11, 17:24   

Super recenzja!
i już się zastanawiam czy nie prosić Rudolfa o zakup :)
 
 
Ratler Wściekły I 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Forumowy Pajacyków

Pies czy kot?: pies
Pomógł: 36 razy
Wiek: 51
Dołączył: 08 Lut 2012
Posty: 15991
Skąd: Zabrze
 #12  Wysłany: 2012-12-11, 21:31   

a ja imo myślę że to szajs nie warty nawet 70 prezydentów :D :D :D tak ze zdjęć widzę to ;)
_________________
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
 
 
Toyota 
Prezes Uncle Bens'a
WhiskyBetaTester


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 19 razy
Wiek: 46
Dołączył: 07 Lis 2012
Posty: 6679
Skąd: North
 #13  Wysłany: 2012-12-11, 21:36   

Ciniol napisał/a:
a ja imo myślę że to szajs nie warty nawet 70 prezydentów :D :D :D tak ze zdjęć widzę to ;)


Kiepskie zdjęcia to pewnie dlatego :))
 
 
neeerola 
Starszy Ryżowy


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 706
Skąd: sam nie wiem
 #14  Wysłany: 2012-12-12, 13:34   

Czekam na więcej zdjęć, wtedy może.... hmmm
 
 
rmaya 
Właściciel Pola Ryżowego
Rafał


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 30 razy
Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 2290
Skąd: Wołomin - no prawie
 #15  Wysłany: 2012-12-12, 15:46   

Słoniu drogi. nie znudził Ci się jeszcze na tyle, żeby się go pozbyć? :) chętnie przygarnę. :złośliwiec:
_________________
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum