Kradzież zegarków
Odpowiedz do tematu

:
Bosson, współczuję...

dodaję do obserwowanych, kto wie gdzie i kiedy wypłynie

pozdrawiam

w.
---
„przestań pierdolić – żyj złudzeniami” MM
:
Bosson, przykro mi bardzo. Jeśli znajdziesz chwilkę to wydrukuj te zdjecie i przejedź się po komisach..

"Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
:
Bosson, :cry: :cry: :cry:

:
Bosson przykro mi, będę miał oko na portalach aukcyjnych.

:
Bosson masakra jakaś. Współczuję, będę miał się na baczności obserwując aukcje.

:
Sylwek napisał/a:
Bosson,....Policja jak najszybciej dotrze do złodziei ..


Taaak. Właśnie dostałem pismo o umorzeniu śledztwa. Poprzednie włamanie też umorzyli, bo włamywacz jest niepełnosprawny umysłowo ( przynajmniej na papierze ).

Nic mnie tak nie wnerwia jak zabór mienia. :wkurzony:

Może ktoś z rodziny ma za długi język? Mogli go przypiwkować czy przyćpać i się mimochodem wygadał.
Znam ludków, co klepią na prawo i lewo: a mój brat to ma ....
Goście mogli usłyszeć o drogich zegarkach i się napalili. Nikt normalny nie kradnie limitek.

Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2012-11-02, 16:11, w całości zmieniany 1 raz
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."

E.Stachura " Cała jaskrawość "
:
współczuję...
nikt normalny nie kupi tych zegarów, ale może już kolejny "szczęśliwy" właściciel puści je kanałami które monitorujemy..
ale z drugiej strony jak jakies 2 lata temu obrobili zegarmistrza w Krakowie, to sie nic nie znalazło.. no ale modele nie były tak unikatowe..
ale nie mozna tracic nadzieji, będziemy namierzać.

Ostatnio zmieniony przez selassje 2012-11-02, 16:20, w całości zmieniany 1 raz
:
ręce opadają... nikomu nie można już ufać... :wkurzony:

na myśl nasuwa się pytanie-gdzie w takim razie trzymać kolekcje zegarkowe? w zabetonowanym w ścianie sejfie, o ile ktoś takowy posiada? hmmm

:
:( Smutna wiadomość, tym bardziej, że mamy świadomość niewielkich szans na rozwiazanie tego przez policję. Ale za to my będziemy mieli oczy otwarte.

Witajcie na Forum chinawatches.
Przynależność do forum nie jest obowiązkowa.
:
capt66 napisał/a:
współczuję.

zegarki są charakterystyczne i wyglądają na drogie, więc albo na zamówienie, albo wyjdą prędzej czy później.


Albo ktoś gdzieś chlapnął przy piwie, trafiło do niepowołanych uszu i jakieś dresy wpadły, zabrały i za kilka stów innym dresom, które tera na dzielni szpanować czym będa miały, za kilka stówek sprzedały. :(

Ostatnio zmieniony przez Tomir 2012-11-02, 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Sylwek
[Usunięty]
:
Tomir, jak te zegarki wypłyną jak mówisz"wśród dresów na dzielni" to nie wróżę im zbyt długiej radości z tego posiadania ....
jedyny sposób na to,że nie da się ich namierzyć ,to ..... ale o tym pisał nie będę,gdyz nie chcę podsuwać pomysłów , w końcu nawet tu prawie nikt nikogo nie zna... hmmm

:
Skur.. :wkurzony:
Będziemy mieli oko na te skradzione zegarki

:
Na spokojnie zrób resume osób które oprócz tego że wiedziały to mogły się domyślić. Agent ubezp. z którym rozmawiałeś o ubezpieczeniu domu lub zadałeś pytanie czy ubezpieczenie obejmuje też kolekcje zegarków, monterzy alarmów, pani sprzatajaca chałupę która widzi gdzie odkładasz zegarki, sąsiedzi którzy mogą przez niezasłoniete okno widzieć co się dzieje w domu itd. A zegarki jak wszystkie cenne rzeczy trzeba trzymać imo rozdzielone po paru absurdalnych miejscach. Nie uchroni to przed kradzieżą ale zabierze czas potencjalnemu kradziejowi

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Przykra sprawa bo zegarki miały pewnie najwięcej wartości "sentymentalnej" że tak to ujmę, głównie limitki... dziwna kradzież. Inna sprawa że my tu jesteśmy trochę zakręceni na punkcie zegarów, a złodzieje mogą sądzić że po prostu zrobili skok na kasę.

:
Współczuję, paskudna sprawa. Najpewniej jest tak, że typki usłyszeli gdzieś/jakoś, że są wartościowe zegarki do zgarnięcia. I teraz nie patrzmy jak maniacy zegarkowi, tylko jak typowy polski cham: "to pewnie jakieś roleksy abo inne drogie". Zrobili skok wiedząc co i jak, a teraz sami pewnie są przymuleni: PZL-ka nie wygląda na rolka, Steinhart czy DiS to też "dziwolągi" na oko laika. Takie typki mają swoich paserów, spróbują im wmówić, że to te drogie modele - tylko słynnych nazw brak. To pójdą po stówie sztuka albo jakoś tak. Zawsze parę stów do przodu. To laicy, oni nie zdają sobie sprawy, że to limitki, numeracje przypisane imiennie do użytkowników. I mogą wypłynąć w jakimś lombardzie albo gdziekolwiek w necie, gumtree, allegro; trzeba mieć oczy otwarte.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.