Poprzedni temat «» Następny temat
wolna dyskusja na temat czy to jeszcze homage czy już fake
Autor Wiadomość
kubama 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #31  Wysłany: 2009-12-11, 21:46   

Ważne jest żeby sprzedawca uczciwie powiedział z czego składa się jego zegarek (o ile taką wiedzę posiada). Jak szukam oryginału to nie interesuje mnie aftermarket, nawet najlepszy.
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #32  Wysłany: 2009-12-11, 22:09   

A. ...wski napisał:




Faktycznie wszystko sie może zdarzyć! :)

Tylko, że ta wyobrażona sytuacja przypomina mi sławne argumenty SLD sprzed ok. 10 lat w obronie ubeckich emerytur (wybaczcie tak dalekie skojarzenia). Otóż wtedy SLD argumentowało, że odebranie wysokich emerytur wszystkim ubekom jak leci może skrzywdzić np. łączniczkę z AK, która po wojnie pracowała w UB jako sprzątaczka. Otóż nikt nigdy nie znalazł takiego realnego przypadku...

Podobnie Twój przypadek, o Hotwaxie :) , mógł się wydarzyć np. 17 lat temu w południowej Brazylii, a potem już nigdy i nigdzie...



Jesli nosimy lub sprzedajemy zegarek "sztukowany", to jest to zwykła pasówka. Jeśli udajemy natomiast, że sztukowanie nie miało miejsca, to mamy równie zwykłą podróbkę!

I tyle...


Rozmowa jest czysto teoretyczna i ja ją rozpoczełem , proszę się na mnie nie wzorować ani na zdjęciu które jest zamieszczone. To nie jest moja historia - nazwa tematu jest - wolna dyskusja. Ja tylko poddałem swoje przemyślenia pod ocenę miłośników oraz kolecjonerów zegarków.

Chodzi mi głównie o etyczny aspekt różnych działań , a nie historie rodem z PRL , wszyscy wychowalismy sie w tym kraju w innym niż teraz ustroju

jedni byli berbeciami inni dziećmi i nastolatkami a niektóży dorośli w tym czasie. Starszy czasem nie oznacza wszystko wiedzący.

Sprawa jest prosta gdzie jest granica której nie przekraczmy , gdzie kończy się homar a zaczyna permanętna podróba.

Jak widać w wyrazie zadarzyć a nie w wrazie zadażyć wszystko sie może zdarzyć :*
 
 
A. ...wski 
Ryżowy
Ryży ryżożer

Wiek: 109
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 357
Skąd: Polska
 #33  Wysłany: 2009-12-11, 22:16   

hotwax napisał:
permanętna podróba.
Proszę o wybaczenie skrzywienia zawodowego! Właśnie siedzę nad wypocinami moich studentów i tego typu błędy powodują u mnie odruchowe wystawianie zębów jadowych :!:
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #34  Wysłany: 2009-12-11, 22:22   

Więc je schowaj i rozmawiaj ad rem :)
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #35  Wysłany: 2009-12-11, 22:39   

A. ...wski napisał:
hotwax napisał:


permanętna podróba.




Proszę o wybaczenie skrzywienia zawodowego!

Właśnie siedzę nad wypocinami moich studentów i tego typu błędy powodują u mnie odruchowe wystawianie zębów jadowych :!:


Co poradzisz taki zawód ale chyba nie permanentny zawsze się można przekwalifikować :D
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #36  Wysłany: 2009-12-11, 22:42   

Mam wrażenie koledzy, że rozmawiamy o czymś innym, a dokładniej o różnych przypadkach. :wink:



1) Zegarek jest oryginalny. Powiedzmy taki paneraiowa Marina Militare. Psuje się tarcza. Właściciel OP MM kupuje taką samą tarczę za 10 dolarów na ebayu z HK, czyli tarczę używaną do podróbek. I wkłada ją do OP MM. Co powstaje w wyniku tego?



2) Mamy zegarek oryginalny. Wiekowy, bardzo wiekowy. Psuje się np. koronka, a na rynku oryginalnych koronek nie ma. Wsadza więc właściciel koronkę dorabianą, aftermarketową itp. Co powstaje w wyniku tego?



3) Mamy zegarek oryginalny. Psuje się tarcza. Właściciel wsadza pasującą, ale zupełnie inną tarczę od pierwowzoru. Co powstaje w wyniku tego?



4) Mamy dostęp do wszystkich części oryginalnych danego zegarka. Dokładnie wszystkich. Składamy z nich zegarek dokładnie taki jak oryginał. Co powstaje w wyniku tego?



5) Mamy dostęp do podrabianych wszystkich części danego zegarka. Dokładnie wszystkich. Składamy z nich zegarek dokładnie taki jak oryginał. Co powstaje w wyniku tego?



Tu jest pies pogrzebany. :wink:
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #37  Wysłany: 2009-12-11, 22:47   

Za każdym razem powstaje zegarek.....tylko jaki?
 
 
Maro66 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3495
Skąd: Rzeszów
 #38  Wysłany: 2009-12-12, 00:51   

Ciekawy temat, jednak jego rozwiązanie nie jest takie oczywiste, znaczy nic tutaj nie jest tylko czarne i białe. Napiszę jak ja to widzę. Oczywiście mogę się w części lub całości mylić ponieważ nie znam dokładnie aspektów prawnych dotyczących podejmowanego tutaj tematu.

Części zastępcze. Sprawa jest tutaj raczej oczywista. W przypadku braku dostępności części oryginalnych (nie produkowanych) do przeprowadzenia renowacji należy użyć innych części dostępnych na rynku i wszystko w temacie. Można również samemu takie wyprodukować, jeżeli ma się czym i wie się jak. Jest to dosyć popularna praktyka w świecie motoryzacji.

Homarek - w tym przypadku również nie dajmy się zwariować. Weźmy pod lupę słynną MM wyglądającą identycznie jak Panerai Luminor. No właśnie... wygląda jak wygląda, ale Luminorem nie jest. Każdy średnio zaawansowany miłośnik zegarków na pierwszy rzut oka zobaczy, że to nie Panerai. Jak ostatnio zobaczyliśmy nazwa Marina Militare jest zastrzeżona. Tylko gdzie i jak? W Chinach raczej nie. Specjalnie pomijam aspekty natury etycznej, bo z jednej strony można powiedzieć, że Chińczycy postępują nieetycznie produkując zegarki z zastrzeżoną nazwą, z drugiej etyczne jest zdzieranie z ludzi ciężkich pieniędzy za ładnie zapakowanego Unitasa? Oczywiście można powiedzieć, że nikt nikogo nie zmusza do kupowania przewartościowanych, lub nie, towarów. Zgoda, ale też nikt mi nie zabroni kupowania dostępnych oficjalnie produktów. Weźmy znów za przykład branżę motoryzacyjną. Nie tak dawno można było przeczytać, jak to Fiat skarżył Chińczyków za rżnięcia, chyba, Fiata Pandy. Zakończyło się to tak, że Sąd Włoski zakazał sprzedaży chińskiego samochodu we Włoszech, a Sąd Chiński pokazał koncernowi Fiata środkowy palec nie dopatrzywszy się plagiatu. I co? Tutaj prawo i tutaj prawo. Które lepsze? Ja się nie podejmuję wybierać, bo to nie moja sprawa i nie moje pieniądze. Tak samo z zegarkami. Jak Panerai chce sobie ścigać producentów za kopiowanie wzornictwa, to niech sobie ściga. Ma w tym interes, ja nie.

Podróba/falsyfikat - tutaj sprawa jest oczywista. Coś udaje, że jest czymś czym nie jest. Swoją drogą uważam, że żart jednego z Kolegów z wiadomą tarczą był delikatnie rzecz ujmując niesmaczny i tutaj cienka linia została przekroczona przez Niego, jak i przez Moderatorów za brak reakcji w tej sprawie. To tak przy okazji mi się przypomniało w poruszanym tutaj temacie.
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #39  Wysłany: 2009-12-12, 01:35   

Maro66 zgadzam sie z tobą w 95% , bardzo na luzie podchodzisz do pewnych zachowań, i to bardzo zdrowo.

Co do pozostałch 5% wypowiedzi to:

Modowie mogli tylko wyedytować zdjęcia Spinnera i jego homara z tarczą Pama,

Jedynie Admin może nałożyć jakieś restrykcje.

Żart z Pamem nie był niesmaczny moim zdaniem, posłużył jako podręcznikowy przykłąd jak drobnym zabiegiem technicznym i świetną sztuką fotografowania moża oszukać oko widza.

Spinner nie długo ukrywał przed nami i to nie wszystkimi :) że to nie jest Pam tylko chomar. Z tego co wiem nie sprzedaje go ani celowo i umyslnie nie wprowadza w błąd obcych najbliższych etc.

Mógłby ją umieścić gdzie indziej np. zamiast zegara w samochodzi , jako wypełniacz w znaczku BMW - gdziekolwiek i co ot by oznaczało że Panerai robi zegary w BMW.

Ogólnie Panerai powinien zabronić rozkładania swoich produktów na częsci , chyba że tylko w autoryzowanym salonie u zegarmistrza , w tedy te tarcze nie tańczyły by oberka na ebay
 
 
Maro66 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 6 razy
Wiek: 50
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3495
Skąd: Rzeszów
 #40  Wysłany: 2009-12-12, 12:03   

Może faktycznie użyłem zbyt mocnego słowa, ale na początku zegarek pokazał się bez żadnej informacji o jego oryginalności. Co innego założyć temat np: Jak na szybko zmienić homara w podróbę. Ale to nieważne, nie chcę zaczynać dyskusji, tylko przestrzec, że coś takiego nie powinno mieć miejsca.
 
 
A. ...wski 
Ryżowy
Ryży ryżożer

Wiek: 109
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 357
Skąd: Polska
 #41  Wysłany: 2009-12-12, 14:22   

Podróba to po prostu coś, co udaje coś innego, czym nie jest.

Pozostaje tylko rozstrzygnąć, jakie są kryteria tego "udawania" w przypadku zegarków.

Inaczej niż moderatorzy KMZiZ, sądzę, że sam kształt koperty lub tarczy (czy szerzej - specyficzna stylistyka) jeszcze nie daje podstawy do uznania czegoś za podróbkę - jeżeli zegarek ma inne cechy jednoznacznie go wyróżniające (zwłaszcza nazwę).



Nasza dyskusja ciut się zwekslowała na różne warianty tworzenia pasówek, półpasówek, ćwierćpasówek itp. A realny problem nie tkwi w dopuszczalnej granicy interwencji w substancję zegarka w czasie jego renowacji, tylko w podszywaniu się producenta pod innego producenta.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #42  Wysłany: 2009-12-12, 14:24   

Maro66 napisał:
Może faktycznie użyłem zbyt mocnego słowa, ale na początku zegarek pokazał się bez żadnej informacji o jego oryginalności. Co innego założyć temat np: Jak na szybko zmienić homara w podróbę. Ale to nieważne, nie chcę zaczynać dyskusji, tylko przestrzec, że coś takiego nie powinno mieć miejsca.




To akurat od początu był żart :)
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #43  Wysłany: 2009-12-12, 14:56   

Zegarek Spinnerosa, to od samego początku był żart, który doskonale się udał, praktycznie nikt nie odkrył "podstępu" :lol:
 
 
kubama 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #44  Wysłany: 2009-12-12, 15:22   

No bo to był taki tradycyjny chiński podstęp. Jak się czegoś takiego po białym cywilizowanym człowieku spodziewać? :)
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #45  Wysłany: 2009-12-13, 14:29   

Ja też tu bym bronił Spinnerosa, bo to był rzeczywiście żarcik i to żarcik z tzw. puentą. Ano właśnie! Przecież ta puenta jak ulał pasuje do głównej myśli tego wątku!



Załóżmy, że nie znamy Spinnerosa i jego upodobań do laxigenu. I nie moglibyśmy odpowiedzieć na pytanie czy Spinneros mógłby/chciałby nabyć Pama. Poznalibyśmy ze zdjęć, że to homarek?



Piszę to nie bez przyczyny. Otóż w zeszłym roku, gdy jeszcze naiwny sądziłem, że w dyskusji na kizi o Marynie chodzi o argumenty, a nie o ciosy poniżej pasa i podkładanie świń, znalazłem jeden wątek na wus. Sprawa dotyczyła tarczy pamowskiej wykonywanej przez pewnego jegomościa w Hong-Kongu. Okazało się, że tarcza ta jest lepiej wykonana od pierwowzoru! I jakiś user z wus, właściciel oryginalnego Pama na serio zastanawiał się czy tej hongkongskiej tarczy nie włożyć do swojego Pama.



I co wtedy byśmy mieli?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum