dacula, miałem jednego Diloya, granatowego przy Portugalczyku, na nadgarstku od biurka wytarł się po zaledwie jednym dniu pracy przy biurku, ale to był chyba odosobniony przypadek, bo jednak dużo osób sobie chwali.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Mam ten konkretny pasek przy Ingersollu DT, imo za te pieniądze rewelacja, ma fajną fakturę, coś jakby zamsz czy nubuk? Co prawda nie noszę tego zegarka zbyt często, ale żadnych przetarć czy czegoś w tym stylu nie zauważyłem. A diloye ogólnie są bardzo fajne miałem już chyba kilkanaście i zawsze byłem zadowolony. Trzeba tylko zwracać uwagę na długości pasków bo różne modele mogą się tu różnić.
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14438 Skąd: Gliwice
#4 Wysłany: 2012-10-11, 07:03
Mam 2 Diloy'e, co prawda silikonowe a nie skórzane, ale moge powiedziec że nawet w paskach za 15 zeta fuszerek nie robią
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach