Spendid

Sebastian · Wysłany: 2012-11-19, 20:28 **Spendid**

Proszę państwa.
Oglądałem ostatnio zegarek taki jak na tym zajumanym zdjęciu. Chciałbym się coś więcej o nim dowiedzieć. Dobre toto, w końcu kwalita

, spod samiuśkich Alp.
A tak na poważnie to zegarek był sprawny, w stanie przynajmniej dobrym.
Kosztował oczywiście więcej niż jakiś popularny "gazomierz" np od Ruchli, ale podobał mi się bardzo. Myślę że chciałbym takiego kupić i nosić.
I teraz pytanie, dobry to jest pomysł czy raczej średni?
Stan maszynerii nie jest mi znany, sprawdzić tego raczej nie mogę. Jeśli padnie, idzie to jakoś naprawić? Czy na takim werku jak tam robili jakieś bardziej tradycyjne czasomierze?
Doradźcie coś albo wybijcie mi ten pomysł z głowy :))

xylog · Wysłany: 2012-11-19, 20:43

Gazomierze to fajne zegarki są, a ten wygląda wyjątkowo ciekawie. Bierz

selassje · Wysłany: 2012-11-19, 21:06

mialem inna wersje tego zegare i poszedl do kumotra z forum.
bardzo, bardzo fajny
a przy okazji jeden kolo na hali ma takiego splendida zoltym lakierem na kopercie, ale chce za niego spooooore pieniadze

TowRoupas · Wysłany: 2012-11-19, 21:16

Mam takiego identycznego tylko pod nazwą relation, nie mam zastrzeżeń co do chodu, wygląda świetnie

Mój jest właśnie od selassje, nie był na chodzie ale jego zegarmistrz sobie poradził

Od początku był pozycją must have więc długo się nie zastanawiałem

nie znam się na mechanizmach ale jest wiele marek gazomierzy które mają identyczną tarczę (lucerne itp) tylko kopertę inną więc pewnie te same bebechy

bierz bo takie egzemplarze nie zdarzają się często

Sebastian · Wysłany: 2012-11-19, 21:19

Oj nie pomagacie, myślałem że raczej będziecie rozradzać :))

Spam · Wysłany: 2012-11-19, 21:38

...piękny zegar... jakby co to z bazaru zejdzie

Santino · Wysłany: 2012-11-19, 21:48

Optonic, Nie bierz go - daj mnie linkę, to ja wezmę

missed555 · Wysłany: 2012-11-20, 19:41

Spam · Wysłany: 2012-11-20, 20:02

...hieny

chomior · Wysłany: 2012-11-21, 23:01

To nie ludzie, to wilcy

Sebastian · Wysłany: 2012-11-25, 13:54

selassje · Wysłany: 2012-11-25, 13:56

nie mów że dałeś ile dziadek chciał za niego????
ale klasa jest, nie ma to tamto

Sebastian · Wysłany: 2012-11-25, 14:18

Nie no, dał spory upust z tego co chciał przed tygodniem.
A dwa tygodnie temu to ponoć chciał jeszcze więcej, ale chyba nie mam tyle zimnej krwi żeby sprawdzić czy za tydzień ten zegarek jeszcze by tam był, i za ile

Ale może dziadek ma taki styl, wali cenę z grubej rury żeby potem robić promocje

Volturi · Wysłany: 2012-11-25, 23:53

Wybij sobie go z głowy,ale już :))

halina · Wysłany: 2012-11-26, 06:53