To nazwa uszlachetniająca dla argentanu, czyli mosiądzu wysokoniklowego. Mniej nobliwa nazwa brzmi "alpaka" A już najmniej nobliwy element tej szlachetnej, niemieckiej substancji to fakt, że powstała w Chinach gdzie nazywalo się po prostu "biała miedź".
Ale przyznasz, że "niemieckie srebro' brzmi o wiele, wiele lepiej
To nazwa uszlachetniająca dla argentanu, czyli mosiądzu wysokoniklowego. Mniej nobliwa nazwa brzmi "alpaka" A już najmniej nobliwy element tej szlachetnej, niemieckiej substancji to fakt, że powstała w Chinach gdzie nazywalo się po prostu "biała miedź".
Ale przyznasz, że "niemieckie srebro' brzmi o wiele, wiele lepiej
Są jeszcze jakieś haczki w opisie?
Trochę takie kłalitne podejście do potencjalnego nabywcy
Nie no, to w pełni akceptowalna nazwa, przecież Paweł jej nie wymyślił.
Ten stop nazywa się różnie, chodzi głównie o to że jest to mosiądz a nie srebro, tyle że ma kolor srebra. Stosuje się jeszcze nazwy "neusilber", w Chinach nazywa się pakfong, stosuje się nazwę 'chińskie srebro' .. różne inne też.
To jest bardziej kwestia tego, że ludzie słysząc "srebro" zakładają że to ... srebro Mylnie. Ale to wina ludzi, a nie kogoś kto zastosował poprawną nazwę.
Tombak nazywany jest często "amerykańskim złotem, i pewnie takie same problemy by były.
Platerowanie srebrem sprawdzało się. Problemy pojawiały się w momencie, gdy taki przedmiot został uszkodzony np. uderzenie w taki posrebrzany kielich. Nagle można było zobaczyć, że pod warstwą srebra jest miedź. Nie wyglądało to estetycznie a i nikt już nie mógł udawać – że to srebrny kielich.
Zaczęto więc szukać stopu, który były w miarę tani ale jaśniejszy niż miedź. W przypadku uszkodzenia – wada nie byłaby tak widoczna. Zaczęto stosować stopy mosiężne i niklowo-mosiężne, które były jaśniejsze niż miedź.
Najjaśniejszy stop uzyskano z mieszanki miedzi, cynku i niklu, który nazwano neusilbrem. Stop ten został uzyskany w Niemczech w 1823 roku – stąd nazwa „srebro niemieckie”.
Stop bardzo przypominał srebro, że niektórzy zaniechali platerowania.
Żeby odróżnić prawdziwe srebro od platerowanego albo srebra niemieckiego już w XIX wieku jubilerzy musieli znakować produkty w odpowiedni sposób.
Do dzisiaj używa się niemieckiego srebra. Na podłoże wykonane z niego - galwanizacyjnie nanosi się czyste srebro. Taka technika nazywa się EPNS.
Kwestia podejścia do tematu. Szwajcarzy też piszą Swiss Made i zgodnie z ich nomenklaturą wszystko jest poprawnie. 99% społeczności w to wierzy i uznaje to za pewnik.
Ja po raz pierwszy spotkałem się z nazwą niemieckie srebro. Teraz trochę poczytałem i wiem, że jest to metal srebropodobny
Uważam, na naszym forumie należy grać w otwarte karty, a wszelkie niedomówienia prostować
U nas też wyroby z alpaki powinny być znakowane próbą MET o ile pamiętam.
Kolor jest tym jaśniejszy, im więcej jest niklu. Maksymalna domieszka to około 20%. Trzeba też pamiętać, że przez to nie są to wyroby polecane dla osób z uczuleniami na nikiel - co w przypadku wyrobu gabinetowego nie ma kompletnie znaczenia,natomiast ma przy zastosowaniu alpaki do produkcji kopert, co też bywało. Stop się łatwo obrabia i dobrze poleruje,co szybko znalazło zastosowanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach