Dekli nie widać, ponieważ dopiero w środę w nocy wróciłem z niespodziewanego wyjazdu który mi tak rozpieprzył zawodową rzeczwistość - że wracam do domu po nocy !!!!
Wszystkie są spakowane i dzisiaj lądują na poczcie. Nie dostałem kilku adresów, zakładam ze ci koledzy odbiorą je na zlocie.
Przyznam bez bicia że nie sprawdzałem kto wpłacił a kto nie wpłacił - bo nie mam na to czasu. Wysyłam do wszystkich którzy wysłali mi adres wysyłkowy. Warszawa i ZG ma zbiorczo.
Chomior - to wtedy kumotra Blaza.
Mam nieodparte wrażenie, że jak nie pojedziemy razem, to sam się nie wybiorę
Profilaktycznie już jakiś czas temu "wrobiłem" Łukasza w odebranie mojego dekla.
I tak nam się kroi spotkanie w stolycy, to przy okazji odbiorę - mogę wtedy zabrać oba.
Chomior - to wtedy kumotra Blaza.
Mam nieodparte wrażenie, że jak nie pojedziemy razem, to sam się nie wybiorę
Profilaktycznie już jakiś czas temu "wrobiłem" Łukasza w odebranie mojego dekla.
I tak nam się kroi spotkanie w stolycy, to przy okazji odbiorę - mogę wtedy zabrać oba.
Dla mnie bomba.
Blaz [Usunięty]
#533 Wysłany: 2010-04-30, 20:56
Oczywiście, że będę służył pomocą, choć wolałbym nie służyć pomocą, bo to oznacza, że spotkam się z Wami osobiście w Zgierzu.
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#539 Wysłany: 2010-05-05, 10:55
Wracając do dekielków, kilka moich uwag przed montażem .
Dekielki po obróbce mają po obwodzie ostre i poszarpane krawędzie, należy więc przy pomocy drobnoziarnistego papieru ściernego wyrównać je tak aby była to jednorodna gładka powierzchnia. Mamy na to sporo materiału, standardowo szkiełko ma 35,00 mm, nasze dekielki mają około 35,20 mm, możemy więc polerować krawędzie bez obawy.
Ważne jest żeby nie zostawić na obwodzie głębszych wżerów, bo nie będzie szczelności i może nam zaparować zegarek od środka.
Dalej należy wycisnąć szkiełko z dekla, proponuję nie wyciskać palcami bo może pęknąć, najlepiej podłożyć coś o zbliżonej średnicy pod szkiełko i naciskając na metalowy pierścień próbować wypchnąć, ja użyłem praski więc nie było problemu.
Dekiel wcisnąłem za pomocą ścisku stolarskiego i dwóch kawałków drewnianych deseczek.
Po wyciśnięciu szkiełka zakręcamy pierścień dekla na kopercie i zaznaczmy markerem oś dekla, następnie odkręcamy pierścień i wkładamy go z dekielkiem umiejscowionym w osi pomiędzy dwoma deseczkami, całość wkładamy do ścisku stolarskiego i mocno dokręcamy, dla pewności możemy obrócić dekiel o 180 stopni i jeszcze raz mocno docisnąć. I na tym koniec, bardzo ważna jest pierwsza faza czyli wyrównanie i zapolerowanie krawędzi. Można to także zrobić w imadle , ale jest to bardziej kłopotliwe ze względu na pionowe ułożenie całości, używają ścisku operujemy w poziomie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-05-05, 10:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3028 Skąd: z Poznania :)
#540 Wysłany: 2010-05-06, 14:06
już mam założony dekielek.
kulki łożyska nasmarowane - niewiele ciszej ale ciszej
Zacnie, zacnie.....
PS
Podziękowania dla Wszystkich którzy przyczynili się do urzeczywistnienia tego pomysłu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach