Wostok Amfibia Ministry nie nakręca.

auza · Wysłany: 2012-05-30, 19:25 **Wostok Amfibia Ministry nie nakręca.**

Po weekendowym leżakowaniu w szufladzie, chciałem obudzić mechanizm do działania. Po rozbujaniu zegarek ruszył, ale po ustawianiu godziny i dokręceniu koronki, wskazówki nie ruszyły. Próbowałem rozbujać zegarek :grin:

, zmienić godzinę ale żadne sztuczki magiczne nic nie dały.
Poniżej na zdjęciu widok mechanizmu.
Przy kręceniu wachnikiem i koronką żółte koła na pierwszym planie ładnie pracują, ale sprężyna i bęben nawet nie drgnie. Słychać też bardzo ciche cykanie jak by coś przeskakiwało.

Włos IMO wygląda ok, mam rację ?
Więc co paproch, i na czyszczeniu się skończy?

[edit mod: tu była fotka, a będzie znów, jak zmniejszysz. :twisted:

]

Oj tam, miała być czytelna :grin:

Pop. wersja.

kwater · Wysłany: 2012-05-30, 19:31

Ale za rozmiar fotki to zaraz baty od Maxia dostaniesz

Svedos · Wysłany: 2012-05-30, 20:04

obstawiam jakiś paproch w środku.

pmwas · Wysłany: 2012-05-30, 20:09

auza, to nie tak - jeśli przy kręceniu koronką ruszają się żółte koła, to sprężyna musi się nakręcać! Inna sprawa, ze oznacza to też, że masz zapieczone sprzęgiełko odłączajace automat podczas ręcznego dokręcania, bo przy kręceniu koroną te koła pracować w 2416B nie powinny. Jeśli zaś przy kręceniu wahnikiem słychać cykanie, to też jest niechybny znak, że spreżyna się naciąga. Jeśli zegarek stoi po ustawieniu daty - najpewneij mechanizm się zablokował. Zdarzyło się to w mojej ministry, ale zegarmistzr nie był w stanie powiedzieć, co tak naprawdę sie stało... po prostu po zdjęciu balansu i ponownym zmontowaniu działał dobrze - może zawiodło zabezpieczenie przed niekontrolowanym przeskoczeniem kotwicy... faktem jest, ze takie rzeczy się w tych zegarkach dzieją...

auza · Wysłany: 2012-05-30, 21:10

Ok. czyli szykuje kasę na zegarmistrza :sad:

Jacek. · Wysłany: 2012-05-30, 21:38

Też obstawiam paproch. Najprawdopodobniej fabryczny - często dostaje sie "w promocji" :wink:

Gb.