Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#61 Wysłany: 2013-04-12, 22:08
Hmm... U mnie odchyłki to od -2 do +4 (Seikacze, Orienty, Oris na Sellicie, Zeppelin na Miyocie, Schaumburg na 2824, cotamjeszcze), przy czym jeśli kręcą się parę dni w rotomacie, to odchyłki mogą być nieco większe (na plus).
Odchyłka dobowa powyżej 10s byłaby dla mnie trudna do przyjęcia, ale jeśli "równo" spieszy, to zawsze da się wyregulować. Gorzej jeśli odchyłki są nieregularne.
Głupia sprawa: najdokładniejszymi automatami u mnie są Parniaki: portugalec i dziurbilą. Co bym z nimi nie robił, to i tak chodzą na zero. Częściej synchronizuję zegarek w komputerze niż tę chińszczyznę. Magia jakaś. W sumie trzecim takim przypadkiem jest taki mocno ściorany Seikacz z lat '70, który chyba nigdy nie oglądał serwisu. Ponosiłem drania kiedyś przez parę dni i było idealnie. Wszystko co mówią o starych seikaczach to prawda.
No, też mam takiego seikacza, 71 albo 73 rocznik, o ile mnie pamięć nie myli. Ja nigdy dokładniej odchyłek nie mierzę, bo mi się nie chce, ale przez tydzień to on nawet pół minuty nie robi, jak tak go dłużej ponoszę.
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 785 Skąd: Kraków
#65 Wysłany: 2013-04-13, 14:02
Jak dla mnie, 24 sekundy, to za duzo. Co by nie mowic, to zegarek za sporo zlotowek i nie moze byc tak, ze po tygodniu noszenia, mozesz dokladniej odczytywac czas z polozenia slonca...
Moj pierwszy szwajcar (Tissot PR516 GL Heritage) robi +4s na dobe i szczerze mnie to troche irytuje, ale jest to do przyjecia. Gdyby bylo wiecej, oddalbym do regulacji.
A co do ukladania sie mechanizmu, to ja nie widze zadnych zmian, po miesiacu, dwoch, trzech noszenia.
dtox nie przeginaj , 4s jest bardzo ok, w ogóle myślę że do 10 sek jest w porzadku, raz na tydziń mozna zegarek ustawić. poza tym trudno wymagać równego chodu jeśli noszi się kilka zegarków na zmianę.
Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#68 Wysłany: 2013-04-13, 19:36
Nie ma co robić tragedii. Jeśli "równo", regularnie spieszy, to regulacja na Cioci Eci to przekręcenie jednej śrubki. Jeden stopień podziałki na mikroregulacji to jakieś 6 sekund. Nawet osoba sprawna inaczej może to zrobić, o ile ma jakiś mały śrubokręt. Nawet lepiej zrobić to samemu, bo wtedy można dostosować zegarek do swojego stylu noszenia i wyregulować do bliskich okolic zera.
Byłoby gorzej gdyby odchyłka wynosiła kilkadziesiąt minut na dobę albo odchyłki były nieregularne. Wtedy rzeczywiście przydałaby się pomoc fachowca.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#69 Wysłany: 2013-04-13, 20:37
Narfas, pewnie masz racje z ta regulacja ale ja nigdy tego nie robilem to raz a dwa znajac moje szczescie zaraz porysuje wszystko i bedzie widac ze zegar byl otwierany. tak wiec bedzie serwis. Swatch jest w zakorkowanej czesci miasta bez parkingow i to mnie wstrzymuje, ale mam zamiar w ciagu paru dni wyciagnac moto z garazu i zaczac sezon, wiec pewnie niedlugo certinka bedzie w serwisie.
Ostatnio zmieniony przez Ptaku 2013-04-13, 20:38, w całości zmieniany 2 razy
goTomek Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Poprawny niepoprawny
Pomógł: 102 razy Wiek: 56 Dołączył: 07 Sty 2013 Posty: 15148 Skąd: z okolicy
#70 Wysłany: 2013-04-14, 22:25
A czy to układanie się mechanizmu przez miesiąc to jest jakieś oficjalne jest, czy raczej taka urban legend? Nie znam się na śwajcarskiej kłalicie, spod samiuśkich Alp mam tylko jakąś starą kwarcową Certinę (leży w pudle i robi jakieś -20 sek. na pół roku).
Jakoś nigdy specjalnie nie mierzyłem odchyłek w automatach, ale akurat w piątek dostałem badziewnego Orienta SeaKinga, wyjąłem z pudełka, skróciłem bransę, ustawiłem, założyłem i do dziś noszę (w sobotę pół dnia, niedzielę całą, w nocy zdejmowałem). Przez pierwsze 24h zrobił -2 s., teraz, po ok. 48 godzinach późni się o 3 sek. Prosto z pudełka, a kosztował trochę więcej od Parnisa.
Ale nawet gdyby zrobił +15s. dziennie, nie byłoby tragedii, nosząc na zmianę te kilka(naście) zegarków i tak w zasadzie codziennie muszę ustawiać Co nie zmienia faktu, że 30s na dobę to jednak ciut za dużo, szczególnie za takie pieniądze.
_________________ Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
Sylwek [Usunięty]
#71 Wysłany: 2013-04-15, 06:35
goTomek, układanie mechanizmu ma w sobie coś z prawdy , mój siekacz na początku robil po -10 ,-15 sek na dobę ,było to regularnie sprawdzane
teraz po ponad roku używania go jako EDC , robi -6 +3 ,ale na tydzień
mnie to w sumie nie przeszkadza ,nawet go zbytnio nie przestawiam
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#72 Wysłany: 2013-04-15, 07:37
Ja się tam nie znam na kłalicie, ale mam przykład z ruskim automatem wostoka, gdzie po przeglądnie i regulacji u zegarmistrza zegarek miał odchyłki minutę a nawet dwie na dobę! Miałem już wcześniejsze doświadczenia, że regulacja zaraz po przeglądzie nie dawała żadnego efektu dlatego ponosiłem ten zegarek dzień w dzień i po miesiącu odchyłki te zeszły poniżej 20 sekund bez żadnej regulacji
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2013-04-15, 07:38, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#73 Wysłany: 2013-04-15, 14:27
goTomek, bo Orienty to dobre zegarki, moj Mako to najdokladniejszy automat, robi 5s na tydzien. Nigdy nie byl regulowany ani otwierany, prosto z pudla taki dokladny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach