Pomógł: 24 razy Dołączył: 05 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Poznań
#63 Wysłany: 2013-02-11, 23:50
Hmm... Wyobraźcie sobie, że nie mam nic przeciwko plastikowym ringom centrującym, o ile nie są zbyt duże.
Wiem, że puryści będą kręcić nosami, ale to bardzo dobry materiał do takich zastosowań. Wytrzymały, a jednocześnie do pewnego stopnia plastyczny.
Zdaję sobie sprawę, że dziwnie wygląda przy obecnej tendencji do wpychania małych werków do dużych kopert, ale kilkumilimetrowy plastikowy "dopychacz" między werk a kopertę to nie jest zły pomysł.
Co do nomosa: jestem takim niekoszernym konserwatystą, któremu co prawda plastik nie przeszkadza, ale jak się już robi kwadratowy zegarek, to wypadałoby tam wsadzić kwadratowy werk.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2013-02-11, 23:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#64 Wysłany: 2013-02-12, 00:27
Santino napisał/a:
No i udział pierścienia w średnicy zegarka...
O to dokładnie mi chodziło, sam pierścień z tworzywa to nihil novi, mam kilka budżetowych 30-40. latków, spod samiuśkich Alp i zza Buga z takimi. W tym przypadku to size matters (też nie mam uczulenia na plastik) . Naprawdę znacie takie kłality za 7k, w których 70%, a może i więcej, powierzchni wnętrza zegarka zajmuje plastik? Bo B-uhra 50 mm z miyotą jestem w stanie sobie wyobrazić, jednak proporcje będą jeszcze nie takie jak na fotkach.
_________________ Antisocial and faceless...
Ostatnio zmieniony przez mw75 2013-02-12, 00:28, w całości zmieniany 1 raz
Co do nomosa: jestem takim niekoszernym konserwatystą, któremu co prawda plastik nie przeszkadza, ale jak się już robi kwadratowy zegarek, to wypadałoby tam wsadzić kwadratowy werk.
Narfas
podobnie jak kwadratowy zegarek powinien mieć kwadratową tarczę , bo inaczej to wychodzi jak w tym kawale ,co to milicjant wrzucał kwadratowe ,a wychodziły okrągłe
Ale to teraz dyskusji podlega co ? Funkcja stosunku powierzchni plasticzanych do przekroju poprzecznego ? Wspolczynnik masowy? Wspolczynnik obciazenia przekroju poprzecznego, moze ? Czy po prostu fakt ze znow wielkie 'bleee' wzbudza wsadzenie werku w plastik w zegarku za 15 zl, a jak sie wspomina o analogicznych zabiegach klality to jest 'leeee, ale to plastik szlachetny, czysty jako...diamentum! i swistacza kupa nie smierdzi, w zasadzie to smaczna jako aambrozjum'...? B-uhry klalitetne na 2824 przy 55 mm wygladaja mniej komicznie? Meskie Slawy niektore na 17 kamieniach mialy tez damskie werki w srodku. Ale to by pewnie nikogo juz tak nie smieszylo? Dajcie siana. Ta kieszonka to dramat jest, ale i tak zadziwiajace ze za 15 zeta komus sie udalo zrobic zegarek na ST6...mnie szczeka opadla, spodziewalem sie kwarcowej jednorazowki za $0.50...
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#69 Wysłany: 2013-02-12, 08:46
ALAMO napisał/a:
Czy po prostu fakt ze znow wielkie 'bleee' wzbudza wsadzenie werku w plastik w zegarku za 15 zl, a jak sie wspomina o analogicznych zabiegach klality to jest 'leeee, ale to plastik szlachetny, czysty jako...diamentum! i swistacza kupa nie smierdzi, w zasadzie to smaczna jako aambrozjum'...?
NIkt chyba tego nie napisał, z pewnością nie ja - napisałem, iż wkład robi niezapomniane wrażenie. Bo tak wielkiego wkładu, w porownaniu do werku jeszcze chyba nie widziałem..
ALAMO, zaczynasz polemiozowac sam ze sobą?
ALAMO napisał/a:
Ale to teraz dyskusji podlega co ? Funkcja stosunku powierzchni plasticzanych do przekroju poprzecznego
Tak jest, to właśnie zwróciło moją uwagę. Nic więcej.
Takie plastikowe guano jest w MLach dla przykładu. W moim ulubionym - nomen omen i bez podtekstów - Frędęrę Kąstętę też znalazłem.
Dlatego nie ma co robić scen jakie to jest "hihihaha " w zegarku w cenie taniej flaszki ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach