Chłopie ile Ty miałeś amf, że tak bezwzględnych argumentów używasz?
Ja na tą chwilę używam pięciu i kilka kolejnych przewinęło się mi przez ręce. Nie miałem ani razu podstaw do narzekania.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#48 Wysłany: 2010-11-19, 23:51
W przypadku wostoka 2416b dużo zależy od tego na jaki egzemplarz się trafi. Z większością jest wszystko dobrze, ale trafiają się z niedociągnięciami, w każdym razie nawet w wypadku zegarka z jakimiś wadami, w 99% daje się je wyeliminować przez zaaplikowanie kilku kropel oliwy, ewentualnie czarny scenariusz - rozebranie i wyczyszczenie mechanizmu. Ja też tak jak Krzysiek używałem (kilka miesięcy) i używam dalej Amfibii jako G-shocka i nic jej nie jest.
Faktem jest, że system zabezpieczenia kół automatu małą cienką blaszką nie jest idealnym rozwiązaniem, ale i tak wolę wostoka z tymi blaszkami niż etę 2824 z padającymi jak muchy kołami automatu.
Tak dla porównania, nowiutką Albę na 7s26 musiałem oddać do zegarmistrza na czyszczenie, bo przyspieszała nie wiadomo od czego. Jak majster rozebrał mechanizm to okazało się, że sprężyna była sucha jak wiór - nie widziała ani kropli oliwy
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Smok 2010-11-19, 23:52, w całości zmieniany 1 raz
M_alice [Usunięty]
#49 Wysłany: 2010-11-21, 18:47
Witam
Ja wyłamię się z chóru pochwalnych głosów. Mówiąc krótko, zegarek mi się nie podoba. Nie chodzi tu tak po prostu o gust, o stwierdzenia ładny/brzydki, kolor nie ten, tarcza przeładowana, koronka dziwna… To raczej kwestia ogólna. Po prostu brak mu, nazwijmy to tak, cech indywidualnych. Wpisuje się w nurt szeroko rozumianych pseudo-diverów (naprawdę ktoś by z tym nurkował?) . Wielkich, wręcz topornych, ze wskazówkami jak łopaty od wiatraka. Na tarczy może się równie dobrze znajdować napis: Amfibia, Mój, Twój, Alpha, Beta, czy Seiko… wszystko jedno i to samo. Zegarki wyróżnia tylko logo producenta i cena. To tak jak z samochodami. Kiedyś po drogach jeździły samochody i każdy odróżniał Pabiedę od Skody czy Garbusa. Dzisiaj jeżdżą pojazdy mechaniczne, zunifikowane, nieodrodne dzieci ergonomiki i tunelu aerodynamicznego.
Ja takiego zegarka w życiu nie kupię i nie założę. Głupio bym się czuł z czymś o rozmiarach budzika na ręku (nie każdy ma posturę Pudziana). W dodatku, znając upodobania rosyjskich projektantów, ten zegarek kiedy (jeśli) powstanie, to będzie się błyszczał jak psu…
I taka refleksja na koniec. Właśnie listonosz przyniósł mi nowy nabytek, Komandira, jednego IMO z najładniejszych. Tak na niego patrzę i myślę, że kiedyś pod szyldem Wostok produkowano naprawdę ładne, unikalne zegarki. No i komu to przeszkadzało?
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#51 Wysłany: 2010-11-21, 19:50
No spokojnie, ochłon trochę Przecież widać od razu, ze to amfibia . Cóż, może i masz trochę racji, jak pisałem, amfibiowej koronki akurat bardzo mi tu brakuje. Karolu - co do smarowania spreżyn - to częsta bolączka tanich automatów, niestety
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#52 Wysłany: 2010-12-28, 23:02
taką fotkę nekroskop wkleił w dziale radzieckim na kizi
nieźle się zapowiada
ciekawe kiedy ta amfibia będzie dostępna w sprzedaży
to zburzy cały tok moich "smokowych rozmyślań zegarkowych" ale pomyślę nad zakupem tej amfibii, podoba mi się bardzo
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach