Pomógł: 48 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Cze 2011 Posty: 9797 Skąd: z ...
#49 Wysłany: 2012-07-03, 23:56
Jacek., a gdzie ręczna regulacja siły nacisku?
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#50 Wysłany: 2012-07-04, 00:32
W ręku Mistrza
Gb.
[ Dodano: 2012-07-04, 00:36 ]
Teraz żaba leży w stronę zakręcania - im mocniej ciągniesz, tym mocniej się zaciska. Poza tym żabka ma dość ostre zęby, czego na fotce nie widać.
[ Dodano: 2012-07-04, 00:52 ]
ALAMO napisał/a:
Jacek. napisał/a:
Tak żebyś wiedział, czego ta twoja podrupka dostąpi
Misterium Panie Wójcie, mis-ter-ium
Pes - sar - ium jakie, panie Krzysztofie, tam musi siedzieć, że nie idzie tych umysłów płomieniem Mechaniki zapłodnić.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#51 Wysłany: 2012-07-04, 08:21
Możemy psioczyć, że nie ma zegarmistrzów, ale o tym tak na prawdę zadecydował rynek. Ostatnio gadałem z moim majstrem to stwierdził, że żeby nie wypaść z rynku musi mieć niskie ceny, bo jak podwyższy to ludzie przestaną do niego przychodzić i taka jest prawda. Ilu tak na prawdę jest entuzjastów, którzy docenią pracę zegarmistrza i są gotowi adekwatnie za nią zapłacić? Zegarmistrz w dużej mierze żyje z "normalnych" ludzi, którzy przyniosą mu zegarek do naprawy, a jak cena będzie za wysoka to go nie naprawią bo w sumie po co im zegarek mechaniczny jak mogą kupić kwarca załóżmy za 30 zł. Czyli zegarmistrz, żeby zarobić musi się nieźle narobić w niełatwej robocie i mało komu się chce i się opłaca.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 4042 Skąd: Września
#52 Wysłany: 2012-07-04, 09:14
I to jest chyba sedno tarczy. Producentom nie opłaca się robić rzeczy trwałych (drogich) więc klepią "tanie plastiki" których nie opłaca się naprawiać. I tak jest ze wszystkim - był ktoś ostatnio u szewca?
_________________ "trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3614 Skąd: Ultima Thule
#53 Wysłany: 2012-07-04, 09:44
nie dalej jak w piątek mierzyłem buty u takiego jednego
Pomógł: 18 razy Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 2129 Skąd: Kraków
#54 Wysłany: 2012-07-04, 09:45
slamacek napisał/a:
nie dalej jak w piątek mierzyłem buty u takiego jednego
A kupiłeś? Bo z mierzenia czynszu nie zapłaci
slamacek Właściciel Kilku Fabryk Ryżu typek wredny bardzo
Pies czy kot?: kot Pomógł: 2 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 3614 Skąd: Ultima Thule
#55 Wysłany: 2012-07-04, 10:18
jeszcze ich nie skończył, na razie jesteśmy po drugiej przymiarce, dopłata do zaliczki po wykonaniu pracy przez mistrza
ale następne buty już wyjdą spod mojej ręki, w końcu czas najwyższy zrobić jakieś dla siebie, a nie tylko dla znajomych przedstawicielek płci odmiennej od mojej
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#58 Wysłany: 2012-07-06, 14:55
A gdzie tam. To kleszcze dźwigniowe, zwane rakiem (nie mylić z rakiem kasiarskim).
Dzisiaj ludziska wszystkie kleszcze nazywają żabką, nawet francuza (czyli klucz szwedzki). Nazwa żabki pochodzi od charakterystycznego swobodbegoi skakania górnej szczęki na nowe miejsce przy luzowaniu chwytu na rurze.
Gb.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-07-06, 15:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach