(...) Najlepiej jakby w balansie były śruby to sprawa była by łatwiejsza. Tym to musi zająć się fachman, chyba że potrafisz
W jakim sensie? Balans jest duży, ułożyskowany w łożyskach kłowych, wkręcanych w płytę. Wyważany fabrycznie przez nawiercanie - jeżeli nie przejechał go czołg, nie ma potrzeby poprawiać.
J.
..i o to wyważenie mnie właśnie chodzi chodzi. Widzę że jest jakaś kombinacja na wskazówce sekundowej więc ktoś coś robił. może zegar nie chciał chodzić więc macher mógł odciążyć balans o tak żeby tylko chodził i wsio
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#317 Wysłany: 2012-03-18, 19:37
Miejmy nadzieję, że ten budzik nie miał do czynienia z takimi "fizylierami"
Maszyna jest dobra i trwała, oś balansu jest na tyle mocna, że znosi wyskoczenie z łożysk przy upadku, kołki wychwytu są długie, więc daje się je "regenerować" co najmniej dwukrotnie.
Gbu.
Spam [Usunięty]
#318 Wysłany: 2012-03-18, 19:47
...i tego się trzymajmy.
Miałem kiedyś walthama w którym poszło jedno z łożysk. Poszedłem do majstra i nic nie mówiąc oddałem do naprawy... cóż... zegarek po odbiorze rzeczywiście ładnie chodził... ale łożysko nadal było walnięte a zegarek otrzymał inną twardą sprężynę i pozbył się kilku śrub wyważających balans... szanuję ludzi którzy potrafią wybrnąć z każdej sytuacji... ale w tamtej sytuacji serce mnie bolało straszliwie
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#319 Wysłany: 2012-03-18, 20:06
Ja bym sklął od ostatniich i kazał oddać pieniądze.
Gb.
M_alice [Usunięty]
#320 Wysłany: 2012-03-18, 20:36
Spam napisał/a:
Widzę że jest jakaś kombinacja na wskazówce sekundowej
Co jest o tyle dziwne, że ten budzik nie ma wskazówki sekundowej
Spam [Usunięty]
#321 Wysłany: 2012-03-18, 20:51
M_alice napisał/a:
Spam napisał/a:
Widzę że jest jakaś kombinacja na wskazówce sekundowej
Co jest o tyle dziwne, że ten budzik nie ma wskazówki sekundowej
...minutowej... siem zagalopowałem z tego wszystkiego
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#322 Wysłany: 2012-03-18, 20:56
Cytat:
Miałem kiedyś walthama w którym poszło jedno z łożysk. Poszedłem do majstra i nic nie mówiąc oddałem do naprawy... cóż... zegarek po odbiorze rzeczywiście ładnie chodził... ale łożysko nadal było walnięte a zegarek otrzymał inną twardą sprężynę i pozbył się kilku śrub wyważających balans... szanuję ludzi którzy potrafią wybrnąć z każdej sytuacji... ale w tamtej sytuacji serce mnie bolało straszliwie
I o to jest przykład do jakiego szmaciarstwa można się posunąć byle zdoić łosia. A wystarczyło zmienić łożysko. Jakby mi jakis ciul taki manewr wywinął to bym mu rozniósł ta cała tańcbude wypchaną po brzegi potencjalnych do wydojenia.
_________________ Pozdro!!!
Spam [Usunięty]
#323 Wysłany: 2012-03-18, 21:09
...ta... raz poszedłem z balansem ale nabąknąłem że wymieniłem spring po czym usłyszałem że zegarek nie do naprawy bo po pierwsze sam go popsułem, dwa nawet jak się da naprawić to ja zacznę "poprawiać" i zepsuję a trzy to majster wie co ma robić i się go nie poucza... zły dzień miał czy co, nie wiem... skończyło się tak że sam nauczyłem się balans przekładać... ale z łożyskami ciągle nie daję rady... straszne straty poczyniam
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#324 Wysłany: 2012-03-18, 23:00
Spam napisał/a:
...ta... raz poszedłem z balansem ale nabąknąłem że wymieniłem spring po czym usłyszałem że zegarek nie do naprawy bo po pierwsze sam go popsułem, dwa nawet jak się da naprawić to ja zacznę "poprawiać" i zepsuję a trzy to majster wie co ma robić i się go nie poucza... zły dzień miał czy co, nie wiem... skończyło się tak że sam nauczyłem się balans przekładać... ale z łożyskami ciągle nie daję rady... straszne straty poczyniam
Nie. po prostu nazista i w dodatku aryjczyk. Wojtek omijaj tego pana bo będziesz miał więcej kłopotów jak pożytku.
_________________ Pozdro!!!
M_alice [Usunięty]
#325 Wysłany: 2012-03-19, 19:27
Spam napisał/a:
Co do dokładności chodu - czy śpieszy stale?
Powiedziałbym, że stale, porusza się ruchem jednostajnie przyśpieszonym. Mechanizm raczej zadbany, czysty i chyba ktoś go niedawno smarował. Wolę sam nie grzebać i zaniosę do fachowca.
[ Dodano: 2012-05-27, 18:32 ]
Trojka
W środku produkcja wojenna. Po bokach rówieśnicy, rocznik 1955. Może ktoś wie gdzie znaleźć porządny tutorial (ze zdjęciami) pokazujący jak czyścić takie stare budziki? Mój znajomy zegarmistrz bardzo się ceni, a sprzedawca podlał całe wnętrze oliwą, prosto na stare smary i brud z 50 lat...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#326 Wysłany: 2012-06-22, 10:51
Dzisiaj odebrana mołnia,może jestem niedzisiejszy ale mi się podoba jako taka,nie tylko jako obiekt kolekcjonerski
Można popatrzyć co ma w środku
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Ostatnio zmieniony przez buran 2012-06-22, 11:02, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#328 Wysłany: 2012-06-22, 16:36
Masz na myśli te dwa diplodoki
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Dołączył: 22 Gru 2011 Posty: 2202 Skąd: z gór nizinnych
#329 Wysłany: 2012-06-22, 16:55
_________________ "Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
M_alice [Usunięty]
#330 Wysłany: 2012-07-29, 17:42
Taka parka.
Oczywiście to radosna twórczość. Po prawej stronie znajdował się zapewne jakiś uchwyt na pióro/długopis. Ja przykręciłem tam podstawkę pod bezdomnego Zlatousta. Który, choć sporo starszy, pasował idealnie i najwyraźniej pochodzi z podobnego zestawu. Zlatoust sprawny. Biały Agat niestety czeka na dawcę. Może u kogoś się taki zegar poniewiera ? Poszukuję sprężyny, osi balansowej i czarnej (chyba bakelitowej) obudowy mechanizmu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach