Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 09 Wrz 2010 Posty: 272 Skąd: matecznik LSD
#39 Wysłany: 2011-05-23, 12:24
Zjazdowcy prawdę już znają ( tzn. projekt- zardz, wykonawca- kubama, więc odsyłam do zegarkowych tutorialów Kuby). Cała opowieść to bujda, ale z licznymi postaciami i miejscami autentycznymi- w celu zaciemnienia, ale i pokazania, że taka historia teoretycznie mogła mieć miejsce, jest czasem trudna do weryfikacji, a być może nierzadko tak powstają ... legendy innych firm? zardz.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 09 Wrz 2010 Posty: 272 Skąd: matecznik LSD
#45 Wysłany: 2011-05-23, 20:08
Kuba- w przesyłanych do mnie fotkach byłeś bardziej oszczędny, nie chciałeś mnie przecież zniechęcić do odbioru , ale np. foto grawerów w twoim wykonaniu mnie ominęło ( zresztą nie do wykorzystania w mojej relacji- Twoje rękawiczki mogły Cię zdemaskować ), a są świetne, chociaż przed postarzaniem koperty. zardz. Dopiszę jeszcze, że numery: 6153- to oczywiste brakujące ogniwo pomiędzy 6152 a 6154 pewnych starych zegarków, a 690720 wyjaśni sie w dziale... kto obchodzi urodziny... a pomarańczowe starzenie się lumy w luminorze można wytłumaczyć faktem wykorzystywania tarcz z materiałem typu radiomir w niektórych początkowych luminorach ( wykorzystywali co pozostało). Teraz doczytałem- Rudolf-jestem zadowolony, dodam tylko, że od pierwszych maili do odbioru minęło ... prawie pół roku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach