No, ten Zenon to dopiero okazyjny. Co do ingerencji w truposze, to jasne, że lekka polerka, a tym bardziej zmiana koronka czy szkła to nic złego. Niemniej jednak ruszania tarczy nie znoszę. Tzn. malowanki bym na rękę nie założył.
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Ostre mycie najczęściej skraca życie ... ale delikatna higiena ... czemu nie.
Rozwiewając wszystkie wątpliwości - właśnie to miałem na myśli. Ostra ingerencja w w mechaniczny stan każdego elementu odpada IMO, lecz jeżeli kosmetyczne mycie może przywrócić stan ori, to czemu nie. Nie jest to łatwe, lecz możliwe. Akurat nie mam Zenka, aby tu pokazać, lecz inny zegarek z lat '60, który elegancko wyszedł po takim zabiegu. Nie wstawiam foty, bo to nie Zenek.
Ostatnio zmieniony przez transportowiec 2016-10-16, 15:55, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach