Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#1535 Wysłany: 2014-10-05, 17:33
Wintergreen, ja właśnie wyzbyłem się sporej ilości zegarków. Zostaję przy staruszkach i kilku nowych do codziennego tyrania.
W zeszłym tygodniu 4 sowiety (w różnych stanach) z lat 1970-90 poszły do szczęśliwego nabywcy. Za jedną Rodinę . A przy okazji pogrzebałem w szafce i szufladach .
Mi się on podoba, ale koperta niestety jest troszkę zmęczona i też bym wolał czystą stalówkę. Ona nawet nie jesat skatowana, bo zegarek ewidentnie był oszczędzany, ale spod tej pozłotki (mocno cienkiej) przebijają jakieś przebarwienia...
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
hrabia, to jest oczywiście wyłącznie moje osobiste skrzywienie ... ja nie trawię złota w zegarkach z lat 70-tych ... wcześniej ... czasami akceptuję.
A w Twoim Seiko, to złoto do tej tarczy pasuje jak ulał.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1545 Wysłany: 2014-10-06, 11:57
No patrzaj, a mi się spodobał, bo mi to wyglądało na porządny, goły mosiądz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach