Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#16 Wysłany: 2012-01-20, 22:46
pmwas napisał/a:
kaido2, no nie wiem niektóre mają tak duże tarcie na ćwiertniku, ze może i poruszą nawet przyblokowane koło bez oleju... cóz, w każdym razie mamy tu niestety kolejny przykład Amfibii zepsutej w zasadzie już w momencie opuszczenia fabryki.
No niestety to moim zdaniem nie jest doskonały mechanizm Nie wnikam, czy to kwestia smarowania, złożenia, czy materiałów. Na dwie nowe jedna była problematyczna, a na trzy używane we wszystkich było coś do dułbnięcia. No, ale może to nie jest miarodajna próba do badań statystycznych Co i tak nie zmienia faktu, że te amfy lubię
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#17 Wysłany: 2012-01-20, 23:18
Niemiarodajna, ale ja do tej pory nie widziałem ani jednego egzemplarza nowego Vostoka, w którym po roku czy dwóch latach nie tzreba by było czegoś naprawić. Niektóre maja wady fabryczne, inne się psują póżniej, ale z moich każdy zdechł i nie jet to moja wina, bo mam sporo zegarków, które trzymają się bardzo dobrze . Jedynym nieotwieranym jak dotąd jest K43, ale automat tak rzęźi, ze zęby bolą, aż słychac, ze jest do smarowania, zwłaszcza że się jeszcze zacina (i tak go już nie nosze, bo szkoda mi pięknej koperty, to moze sobie taki być). Reszta, niezależnie od ceny zdechła, i w większoąci ewidentnie chodzi o smarowanie (Ministry dla odmiany jest dobrze nasmarowana, to się gdzieś wychwyt zablokował i tez dupa - majster nie wie, co się tak naprawdę stało - po prostu zdjął balans, zmontował to ponownie i chodzi dobrze ). Ogólnie fajne zegarki, ale trzeba je lubic - to nie jets zwykły zegarek do noszenia, bo można wyjść z siebie.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#19 Wysłany: 2012-01-21, 02:06
pmwas napisał/a:
Ogólnie fajne zegarki, ale trzeba je lubic - to nie jets zwykły zegarek do noszenia, bo można wyjść z siebie.
Aż tak krytyczny wobec tego mechanizmu to nie jestem. Jak dla mnie to jest tani zegarek, który potrafi mieć usterki, ale majster radzi sobie z nimi bezproblemowo. No i z dokładnością jest tak sobie Amfa w automacie to jeden z moich zgarków do noszenia na co dzień i daje radę.
Ogólnie fajne zegarki, ale trzeba je lubic - to nie jets zwykły zegarek do noszenia, bo można wyjść z siebie.
Aż tak krytyczny wobec tego mechanizmu to nie jestem. Jak dla mnie to jest tani zegarek, który potrafi mieć usterki, ale majster radzi sobie z nimi bezproblemowo. No i z dokładnością jest tak sobie Amfa w automacie to jeden z moich zgarków do noszenia na co dzień i daje radę.
No a wy myślicie że dlaczego my się wyleczyliśmy z 2416 jako zasilacza Gerlachów ? Moje trzy nowe - wszystkie wymagały ingerencji w mechanizm. Pomijając fakt,że wysylając Wostokowi kasę, to jakby grać w rosyjska ruletkę - czy komornik zdąży ją zając zanim wyślą mechanizmy, czy nie zdąży ...
Dokładność to inna bajka - wszystkie moje nowe wostoki, w tym z 2409 - trzymają parametry w zakresie +/- 60-90 sekund. To nie są wskaźniki które powalają, zwłaszcza jak się ma doswiadczenie z werkami chińskimi. Smutne to
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#22 Wysłany: 2012-01-21, 13:21
Ja to nie wiem, kiedy do postsocjalistycznych krajów zawita normalność, ale to jeszcze długo potrwa. Prawda jest taka, ze ja też lubię te mechanizmy mimo wszystko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach