Ja wprawdzie pracuję w mojej obecnej firmie już prawie 10 lat, ale 40 to jednak sporo więcej. Tzw. szacun.
Ale to znaczy, że firma daje dobre warunki, skoro się nie chce zmieniać
Moze tez znaczyc, ze nie bardzo jest dokad indziej isc - albo ze wszystkie inne firmy wchodzace w gre sa jeszcze gorsze, cos jak z demokracja u Churchilla
Czlowiek zaczal po maturze jako technik jak sie Merkel jeszcze nazywala Honecker czy nawet raczej Ulbricht , zrobil studia pracujac i od tego czasu jest takim samym knechtem w konstrukcji jak ja - czyli robi robote, za ktora po plecach klepia sie ludzie nie majacy nawet za bardzo pojecia, co sie w tej naszej budzie tak wlasciwie robi...
Na takim "stanowisku" to spokojnie przepracujesz od sredniej szkoly do emerytury - bo jak cie zabraknie, to nagle sie okaze, ze nawet MBA, "powerpoint engineering and management" itp. ch...-m... to jednak malo troche...
Ale nie, zle nie jest, przynajmniej czuje, ze robie cos bardzo konkretnego, bardziej mi sie to podoba jak robienie nauki - choc na zegarek sie juz nie zalapie, za pozno zaczalem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach