Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#18 Wysłany: 2011-01-24, 16:21
No właśnie - ja rozumiem, klimat, zużyty materiał, pewna nieregularność , przypadkowe otwory itp. Wszystko ok, ale jeśli gość to byle jak krzywo przycina tępym kozikiem i jedzie na tym że to taka wielka sztuka więc musi być droga to jest to pomyłka.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4180 Skąd: mam wiedziec?
#21 Wysłany: 2011-01-24, 17:42
ten kolo takimi wrzutami na YT strzela sobie w noge... Paski za 260$ powinny powstawac w atmosferze cierpienia, czerpania weny z bialych kresek usypanych niedbale na pulpicie roboczym, rzucania dlugimi wlosami na boki i nieskoordynowanych ruchach swiadczacych o burzliwych procesach zachodzacych we wnetrzu artysty. A co widzimy? - chinskie paski po $0,99 ciete nozykiem modelarskim w pospiechu, kolo cos poskrobie cos poklei zwyklym klejem z marketu zamiast pokazac ogromny kociol gdzie gotuje klej z kosci ludzkich itp itd.
NIe wroze mu duzej kariery jak bedzie sie tak obnazal
To Bonetto. W Polsce kosztuje 42 PLN, czyli około 13 dolarów. Na Zachodzie około 30 dolarów. U niego 69.
Ani chybi bredzicie Blazosie, boście się nażarli fusów herbacianych
To nie może być Bonetto
To jest legendarny pasek stworzony z naturalnego kauczuku, który przewoził U-2023 z Argentyny do tajnej bazy Nazistów na Antarktydzie, gdy został zatopiony przez patrolujący LSPPD - latający spodek przeciwpodwodny - Anturian. Beczka z kauczukiem została wydobyta po półwieczu, w tym czasie niska temperatura i pozaziemskie mikroby spowodowały zmiany w materiale nie do powtórzenia nigdy i nigdzie na świecie więcej. Cena zaledwie 70 dularów za taki cud biologii, technikii, pozaziemskiej cywilizacji, historycznej treści et cetera, et cetera - to jest iści eobraza, i ja się czuję jakby mi ten potomek imigrantów z Holandii i meksykańskich ogrodników ich żon - napluł w twarz
Blaz [Usunięty]
#27 Wysłany: 2011-01-24, 19:16
Coraz mocniej dochodzę do wniosku, że PR-owcy Paneraia to są pikusie przy niektórych naszych kumotrach.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#30 Wysłany: 2011-01-25, 13:01
Alamo napisał tylko to co jest powszechnie wiadome, prosta historia jakich wiele, ale przyznaje że tez lubię te opowieści, pachną fińskim kutrem rybackim z poł. 19 wieku i mają nutkę niedoścignionej marynistycznej melancholii Conrada, ech...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach