[Hogg]

Akurat moja żona to wyjątkowo skromna osoba... Córce kupuje, dom urządza a na sobie oszczędza...
Czym poza "ozdobnikiem" w postaci X i innej czcionki na tarczy różnią się wersje pierwsza z obecną?

[Thomas666]

Hogg, No i rozgoniłeś brunatne chmury... A zapowiadałe się taka wspaniała gównoburza...

[tomaliusz]

[Fazi]

Może ceną jeszcze

[tomaliusz]

Z tą ceną to ciężko się odnieść bo nowy bez X już praktycznie nieosiągalny a na używkach znaczących różnic w cenie nie widziałem, chociaż może się to zmienić właśnie prze popyt na taki model a braku jego dostępności.
Tylko pytanie czy lepszy nowy z X-em czy np. używka bez Prospexa?
Muwiom na mieście że Seiko coraz większe badziewie robi, mniej się przykłada i że kiedyś to była inna jakość, zresztą jak wszystko
Mam Sumo z "parchem" i niedoróbek nie dostrzegam w moim modelu ani gorszego wykonania porównując z pierwszym, dla niektórych jedynym "słusznym"
Wydaję mi się że Seiko nagle gorszych zegarków nie zaczęło robić, jeśli chodzi o materiały i.t.p., tylko sama kontrola jakości w Azji kuleje

[Fazi]

Ja bym chętnie zamienił mojego "czarnucha" (bez X) na niebieskiego (może być i z X)

[Hogg]

Już nawet ten x mnie tak nie drażni na tarczy, co po prostu przemówiła do mnie świetna czcionka Automatic w wydaniu pierwszym. Elegancka, przemyślana moim zdaniem

[Ratler Wściekły I]

[Fazi]

Figę Z makiem

[jimmy]

Zdecydowanie bez X na tarczy lub z nowszych limitka/ na KMZiZ wisiała przez jakiś czas w bardzo dobrej cenie.

Tomalisz, Sumo zawsze było Prospex. Dwa, stara pomarańcza na pasku była droższa od czarnego i niebieskiego na kajdanie. Tak jest i teraz jeśli chodzi o zegarki z drugiej ręki.

[prezesso]

[Sebastian]

[tomaliusz]

Tak czy inaczej Sumiak jest suuuper i nawet ten X można przeboleć

[muchacho_]

tomaliusz, przez Ciebie chyba musze wrocic do Sumiaka, no i przy okazji przetestowac ten eglobal

[tomaliusz]

muchacho_, Zuch