nabytek z alle, jeszcze nie doszedł, zdjęcie z aukcji
pewnie mnie zbyszke opierniczy , że werk nienadzwyczajny(już widział zresztą) i że pozłota z tych czasów marna, ale to gift dla ojca. A staruszek miał tylko wymogi, żeby była omega, w złotym kolorze, kostka, stara i niedroga. No to zrobiłem co mogłem. Dopóki nie dam, sam trochę ponoszę
dzięki Panowie. Wiem, że od spodu jest leciutko drapnięta pozłota, ale nie widać przy noszeniu, a z czasem może się poprawi. Nie mam fetyszu, żeby w starym zegarku jak najmniej zmieniać, poprawiane tarcze itd. też mnie nie gorszą (a tacie wszystko jedno)
mam już, szkiełko porysowane, ale to jakieś pleksi czy coś, więc się zaradzi
poza tym wydaje się OK, odpryski pozłoty drobne na dolnej krawędzi, przy noszeniu niewidoczne. Dokładnie takie, jakie były widoczne na zdjęciach na aukcji
dekiel pewnie od innego, bo niepozłacany, ale to też na aukcji widziałem. Ale z konikiem
kalendarz po francusku. Szybka zmiana daty działa
w sumie jest OK
spróbuję później spłodzić jakieś fotki, choć przy sztucznym świetle jestem już niemal bezradny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach