Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2011-11-09, 00:20 Sława w ogniu hartowana
Jak w temacie, zapewne wielu z nas ma w pudłach ze szpejem rozmaite trupki, które się trzyma no bo to przecież zegarek jest, ale ani to nosić ani nic z tym zrobić, no chyba żeby na części jako dawcę potraktować. U mnie od dawna pałętała się popularna koperta do Sławy, szkiełko porysowane tarcza zalana, szrot. Do tego trafił mi się drugi taki trupek, ale o sprawnym balansie co w sławach jest sprawą kluczową. wyglądało toto tak:
rozkompletowane bez werku tez marnie:
Zatem pewnego wieczoru decyzja krótka - działamy, tradycyjnie patyczkiem dousznym z najlepszej jakości waty i podwędzonym zmywaczem do paznokci ściągnąłem całą malaturę
, hyc za nóżkę szczypawojkami i nuże w ogień dostarczany przez PGNiG:
operacja wymaga czujności co by nóżka od tarczy się nie zniechęciła i nie odpadła, potem trochę eksperymentów nad powłoką (sól, olej itp do skutku), trochę szczoty:
i Panowie, prawdziwa konkluzja - z g.. bicza nie ukręcisz
zatem jak było wszystko parchate i szpeciaste takim pozostało, sekundnik jeszcze okazał się za krótki, a jako że indeksy zmyłem to postanowiłem frezem kulkowym/różyczkowym nawiercić otworki, oczywiście wyszły krzywo - więc wielkie g...z tego jest.
Kto czytał uważnie początek ten wie że po tych wszystkich pracowitych i jakże uciesznych zabiegach mam zegarek sprawny (nawet datownik chodzi) ale dalej paskudny, z tym że trudniej go będzie wyrzucić.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#12 Wysłany: 2011-11-09, 15:07
Heh, mod typu kinderkaken mnie się trzyma najwyraźniej, co do srebrnej koperty rozważałem ale była jeszcze bardziej ściurana, a ze złotą nie było co zrobić - choć faktycznie jest nieco nudnie i monotonnie - zlewa się, tka jak mówię - kupa, kupa Mości Panowie. Remikb69 - od marych są Tu więksi spece ze szkoły i namaszczenia Czcigodnego Jakobity, zresztą samemu trzeba podziałać - większy fun
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#13 Wysłany: 2011-11-09, 16:10
Żartowałem. To jest raczej wzorek typu "pozar Rubina 714"
A z tej złoconej koperty ściągnij resztę złocenia - niech przynajmniej będzie szlachetny mosiądz. Można rozważyć podantykwizowanie
The Gboorek.
Blaz [Usunięty]
#14 Wysłany: 2011-11-09, 16:55
Jacek. napisał/a:
Blaz napisał/a:
To mi coś przypomina...
Mhm. Co dramatyczniejsze zmiany pieluch
J.
Też.
Ale przede wszystkim dyskusję o pewnym panurajowym wytworze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach