Ostatni zakup - dla mojego bratanka, chwilowo w moim posiadaniu. Omega Constellation pie-pan, ale nie najbardziej spotykana wersja z lamanymi uszami. Ta jest wieksza - ma prawie 36 mm srednicy bez koronki (zwykla - 34,2 mm), proste krotkie uszy, schowana koronka. Tarcza choc typu pie-pan to troche "mniej lamana" - zapewne z powodu wiekszej srednicy skos musial byc mniejszy. Referencja 168.004.
Mechanizm - kaliber 561 (bez szybkiej zmiany daty), nieco podniszczony, ale dziala bez zarzutu:
Dekiel z dziwnym grawerem - zapewne nazwisko posiadacza, ale numer zupelnie nietypowy. Sprzedajacy tez nic o nim nie wie. Nie wyglada ani na date urodzenia, ani na szwedzki PESEL. Moze jakis numer ewidencyjny? Zniszczony pasek, chyba oryginalny i oryginalna Omegowska sprzaczka. Ale przywieszki nie ma :
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#11 Wysłany: 2010-10-16, 13:39
jak zobaczyłem zdjęcie to sprawdziłem datę założenia tematu , taki czekistowski nawyk.
Myślałem że mam deżawi , i skojarzyłem że już gdzieś u nas był taki pie pan , a to Sylwek ma też .
Zbyszek bardzo ładna omesia .
Zawsze podobały mi się te łamane tarcze Mam mocne postanowienie fundnąć sobie kiedyś taką omasię Aż żal... różne części ciała ściska, że nie ma przeszklonego dekla
Gratuluję i zgadzam sie w 100% z wahinem: "Kiedy widzę, że Zbyszke otwiera nowy temat na 100% jestem pewien, że będę zazdrościł"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach