Upolowalem taka Strzalke na rynku szwedzkim - za okolo 330 zloty, ale nie dzialajaca. Mysle sobie - najwyzej bedzie na czesci. Ale przyszla dzis i jest piekna - koperta malo zuzyta, piekna czarna tarcza w swietnym stanie. Po zdjeciu dekla mala ciekawostka - jakis wczesny model sadzac po niskim numerze werku, wnetrze dekla ze szlifem perlowym, co prawda slabej jakosci, ale zawsze - pozniejsze sa po prostu gladkie. Mechanizm na oko w nie najgorszym stanie, brakuje jednej ze srubek mocujacych do koperty i werk siedzi luzno, ale wszystkie dzwignie sa, przy nacisku na przyciski stopera ruszaja sie na moje oko tak samo jak u sprawnej siostry. Balans rusza sie przy potrzasnieciu zegarkiem, ale nie powoduje to ruchu wskazowki sekundowej. Zegarek dokrecony do oporu - dalej dokrecic koronka sie nie da. Krecenie koronka w odwrotna strone - czuc tak samo jak w sprawnym egzemplarzu.
Czy ktos z Kumotrow pokusi sie o wstepny strzal co do rodzaju usterki. Ja rozumuje - cos w kolach mechanizmu - skoro ruch balansu nie daje rezultatu na sekundniku. ale ja sie nie znam. Doslownie plone z niecierpliwosci bo zegarek mi sie strasznie spodobal.
I zdjecia - miniaturki, zeby mozna bylo powiekszyc (nowa Strielka nie ma paska, ta z paskiem jest na chodzie):
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2010-10-07, 19:03, w całości zmieniany 2 razy
Zbychu,ja tam się nie pokusze ale mogę za 400 odkupić - zobacz jaki zarobek w kilka dni !!! Wyjdzie ponad 1000% rocznie zysku (że użyję metod z reklam internetowych )
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#3 Wysłany: 2010-10-07, 19:48
JAk balans się rusza i nie jest urwany czop, zegarek daje się nakręcać a nie chodzi, to na 90% przyczyna tkwi w przekładni chodu to może być uszkodzone któreś z kół, albo jakiś paproch, możliwe jest także uszkodzenie bębna naciągu, złamane zęby.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#5 Wysłany: 2010-10-07, 21:06
Zobacz, czy po mocnym potrząśnieciu balans porusza kotwicą. Jesli palety ani drgną, a balans lata sobie ładnie i płynnie, to walniety przerzutnik. Jezeli kotwica ani drgnie, a balans gwałtownie się zatrzymuje, to pewnie przerzutnik jest poza kotwicą (albo kotwica sie zablokowała, choć to rzadkie). Jezeli palety kotwicy się ruszają, a koło wychwytowe ani drgnie, to zablokowane jest któreś z kół od bębna do wychwytowego. Przeważnie w zegarku, któremu nic strasznego się nie przytrafiło, jest to paproch między zębami, lub cieniutkie włókno tkaniny, które gdzieś sie wkręciło, ale może być też wygięty ząb czy całe koło, złamana oś (rzadko, bo są mocne i trzeba się postarać , czy uszkodzony bęben sprezyny. Niestety nie znam sie na stoperach, więc nie wiem, czy jakaś awaria stopera mogłaby zablokować cały mechanizm. Tak czy siak powinno wyjść po rozłożeniu mechanizmu, choć czasem (np jeśli to paproch) mechanizm może po złożeniu po prostu chodzic, a przyczyna pozostaje nieuchwytna. Niestety brakująca srubka i luźny werk nie wróżą nic dobrego, bo oznaczają, ze grzebał w tym amator i mógł narobić dodatkowych szkód. Życzę ci, żeby usterka była błacha
Obstawiałbym zatarcie + jakiś paproch. Jesli zdecydujesz się go rozbierać to w miarę mozliwości nie rozkopuj stopera - ponowne wyregulowanie wzajemnego położenia wszystkich dźwigienek to duuużo roboty
P.S
Przychylam się do prośby alamo - chętnie odkupię
A już poważnie to gratuluję nabytku
Ostatnio zmieniony przez voli 2010-10-08, 07:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach