Jakiś czas temu pech chciał, że ukręcił mi się wałek w Marinie GMT. Po wymianie maili z majfriendem pozostało tylko czekać na nowy. Przesyłka przyszła (wałek + koronka). Skręciłem to razem, porównałem ze starym zestawem i niestety, ale dostałem wałek do własnoręcznego skrócenia (a miałem nadzieję, że mi przyśle dopasowany ).
Ja radzicie to najlepiej skrócić, żeby było dobrze?
Próbowałem wykręcić resztę wałka ze starej koronki, ale wystawała bardzo mała część i chwytając szczypcami tylko ją jeszcze ukróciłem...
brałem własnie takie rozwiązanie pod uwagę
Tylko jak na złość tu akurat nie mam zbyt precyzyjnego obcinacza, trzeba się przejść do sklepu bo Mariny w potrzebie już zostawić nie mogę
Włóż wałek do werku, zmierz ile wystaje poza kopertę, następnie zmierz ile koronka się wkręca na wałek. Odejmij od siebie te dwie wielkości, a wyjdzie Tobie ile skrócić wałek.
Do tego wymiaru dla bezpieczeństwa dodać 1mm i po odcięciu resztę dopiłować pilnikiem tak, aby po wciśnięciu wałka pozostał minimalny luz między kopertą a koronką (około 0,05 do 0,1 mm)
OK, w końcu skróciłem ten wałek i Marina wróciła do żywych
[ Dodano: 2014-02-04, 08:10 ]
Tylko jeszcze w oczy mi się rzuciło, że mechanizm jest zbyt głęboko osadzony i otwór na wałek nie jest idealnie w linii z otworem z kopercie. Mogło to mieć wpływ na pęknięcie poprzedniego wałka...
Pies czy kot?: kot Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1138 Skąd: Szczecin
#11 Wysłany: 2014-02-04, 13:04
Gratuluję umiejętności
Miałem dokładnie to samo w swojej Maryśce (ten sam model tylko skala 24 hrs grawerowana na bezelu). Spsuło się w pół roku od zakupu - zrobiłem reklamację o Sprzedawcy, wysłałem na wskazany adres w Guangzhou, nie wierząc, że w ogóle wróci. Jakież było moje zdziwienie kiedy po jakichś 2 miesiącach zegar wylądował u mnie z powrotem, cały i zdrowy. Koszt wysyłki to było jakieś 17 PLN (rejestrowana).
Pies czy kot?: pies Pomógł: 33 razy Wiek: 48 Dołączył: 23 Cze 2013 Posty: 2203 Skąd: Warszawa
#13 Wysłany: 2014-02-04, 15:26
to i ja się dorzucę z partaczeniem.
Wałek przyciąłem następująco, po wymierzeniu, wałek naciąłem nożem do tapet po gwincie - jakąś minutę. Złapałem w cążki i zbędną, wystającą część delikatnie podważyłem - pękła równo w naciętym miejscu. Zamontowałem.
P.S. nie powtarzać w domu, może grozić uszczerbkiem. Ja zrobiłem tak z braku bardziej precyzyjnych narzędzi
Tylko jeszcze w oczy mi się rzuciło, że mechanizm jest zbyt głęboko osadzony i otwór na wałek nie jest idealnie w linii z otworem z kopercie. Mogło to mieć wpływ na pęknięcie poprzedniego wałka...
Bo potrzebny jest pierścień który zgra osie mechanizmu i koperty.
Daje się go pomiędzy lunetę, a tarczę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach