Tatowa Uszatka, po wielu miesiącach poszukiwań udało mi sie nawet pasek odnaleźć taki jaki pamiętałem z młodzieńczych lat. Przez wiele lat leżał w szufladzie niesprawny bez pasiora.
Teraz cyka i od czasu do czasu jest noszony
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 52 Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 3992 Skąd: inąd
#5 Wysłany: 2013-01-22, 14:46
Od dziadka dostałem Cymę, która niestety w czasie renowacji Głowaccy koncertowo spierdzielili. Począwszy od globusie w logo na zupełnie innych kolorach tarczy. W oryginale środek był biały a zewnętrzny ring na tarczy (ten z indeksami) w kolorze złotym. Teraz wygląda tak:
A od teścia dostałem takie dwie perełki - obie kupione w czasie jego wyjazdów służbowych Szwajcarii (Atlantik jakoś w latach 60., Omega koniec 60, początek 70). Atlantik ma juz oryginalną koronkę
U mnie w rodzinie nie było niestety zainteresowania zegarkami, a tym bardziej mechanicznymi. Wszyscy nosili coś w stylu Perfect, Quartz itp. Za to pewnie po mnie komuś zostanie kiedyś jakiś fajny zegarek
Cóż, ja po jednym dziadku mam Pabiedkę z końcowego okresu ZSSR, no i Varldsmastarura, pewnie z lat 50., oba cykają, choć Atlantic ma mocno zjechaną tarczę.
Po drugim dziadku złocone Glashutte Spezimatic, niestety jak stanęło, tak jeden miszcz nie naprawił, a potem o nim zapomniałem, więc czeka na lepsze dni.
Mój pradziad miał ponoć piękną kolekcję kieszonkowców, ale cóż z tego, skoro poszły się ***** razem z jego chałupą ;/.
A tatuś mi się swego czasu pochwalił, że komunijnego Wostoka zostawił za komuny na mecie za pół litra
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#11 Wysłany: 2013-01-22, 16:41
Ojcu sie Seiko, ktorego mu wiele lat zazdroscilem jakis czas temu wykrzaczylo, wiec przesiadl sie na Perfecta i twierdzi, ze to jest to.
Tesciu nosi jakas stara Delbane, a wiedzac o moim skrzywieniu pokazal mi ostatnio zegarek-pamiatke po swoim ojcu. Glashuette z grawerunkiem pamiatkowym na deklu.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Ostatnio zmieniony przez Erolek 2013-01-22, 16:41, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach