Poprzedni temat «» Następny temat
Eta a inne mechanizmy
Autor Wiadomość
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #76  Wysłany: 2012-01-25, 20:06   

Z tym "jedynie slusznym kierunkiem" jest łatwo o tyle, że nazywamy "lepszymi" w istocie mechnizmy powstające na wschodzie :lol: A to, że dotyczy to 5 krajów, to już niewart wspomienia detal ;-)
_________________
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #77  Wysłany: 2012-01-25, 20:08   

dago, a spróbuj codziennie dokręcać ETĘ tak aż do znudzenia, po kilku nakręceniach usłyszysz bardzooooo dziwne zgrzyty, albo Ci wahnik zacznie jak wariat odbijać w drugą stronę, ciekawe że taki ST 25 nie ma tej "komplikacji" możesz sobie nim kręcić z rok albo dwa. :mrgreen:
_________________
 
 
Cezar 
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #78  Wysłany: 2012-01-25, 20:09   

ALAMO napisał/a:
Warto to rozróżniać.

Rozróżniam, rozumiem, szanuję.
Męczy mnie tylko takie jeżdżenie po danym wytworze.
Czy to jest rower, pralka, czy werk.
We wszystkim trzeba zachować umiar, tak myślę.
Bez urazy, ale to że ecia jest zł i droga, nie spowoduje, że kupię zegarek z innym mechanizmem, ale zupełni mi się nie podobający. Z tępym uporem wybiorę oczami to, co mi się podoba. Może dlatego, że nie planuję zegarka przekazywać wnukom, tylko mieć radość z jego posiadania :)
Jestem niereformowalnym laikiem, przepraszam...
Oczywiście jak coś mi się spodoba z innym werkiem, kupię bez zastanowienia. Kierując się tym samym, wzrokiem. jeszcze nic mi się nie posypało ( tfu, tfu ), więc dla mnie walory użytkowe to to, żeby spełniał moje wymagania na co dzień. A werk...nie znam się, nie zaglądam, nie analizuję :)
 
 
flight 
Starszy Ryżowy

Pomógł: 9 razy
Wiek: 48
Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 671
Skąd: lemingów
 #79  Wysłany: 2012-01-25, 20:16   

trochę Dago rozumiem bo pojawienie się swiss made'a jest zazwyczaj okraszone docinkami o krowie milce itp.,mnie to też już drażni i lepiej żeby takie sprawy były poruszane w tym wątku.Kto tylko będzie chciał wnioski wysnuje sam.A inna sprawa że nikt nikomu nie broni porozmawiać z zegarmistrzem na ten temat,niektórzy po bliższym poznaniu chętnie pogadają o tym jak sprawa ETY tak naprawdę wygląda.Seiko czy ST-25,jak się ma trochę zegarków,naprawdę to trochę inna bajka niż dzisiejsza Eta.Chyba każdemu kto lubi zegarki i ma jakiś tam sentyment do Omegi czy innej marki,satysfakcji to wielkiej nie sprawia ale jak szwajcarzy chcą tak w tej sprawie mają
Ostatnio zmieniony przez flight 2012-01-25, 20:21, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Cezar 
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #80  Wysłany: 2012-01-25, 20:22   

Generalnie wśród nieuświadomionego społeczeństwa eta jest ach i och.
Wynika to właśnie z jej ceny, czyli nakładów poniesionych przez producentów. Na reklamę, uświadamianie, że należy ją i tylko ją...Wiem i mam świadomość, że ciężko to zmienić.
Jak znajomym mówię, że to fajny zegar, na chińskim mechanizmie, automat, bezproblemowy, nie awaryjny itp, itd, to reakcja jest jedna. Eee, coś Ty, nie może być. Śfajcar to jest to...
Ja nie optuję za, ani przeciw. Mam, jutro mieć nie będę, będzie coś innego...
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #81  Wysłany: 2012-01-25, 20:24   

dago napisał/a:
We wszystkim trzeba zachować umiar, tak myślę.


Ale w jaki sposób proponujesz zachować umiar w jechaniu po wytworze, który :

1. jest już archaiczny, ponieważ od jego zaprojektowania minęło ponad pół wieku,
i pojawiły się całkowiciee inne, nowocześniejsze systemy nacigu,
2. od samego początku był przez Eternę zaprojektowany w sposób skomplikowany i wadliwy,
3. obecnie jest wykonywany w standardzie materiałowym uwłaczającym wszelkiej przyzwoitości
4. jego wady są doskonale znane producentowi i markom które na nim jadą, i za zrobienie z niego czegokolwiek zdatnego do użycia każą sobie płacić ekstra

Bo ja jestem tego ciekaw.

Potrafię znaleźć wytłumaczenie dla wielu rzeczy - ale dla tych akurat średnio.
_________________
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #82  Wysłany: 2012-01-25, 20:31   

Tylko że w tym kraju po pierwsze zostało niewielu zegarmistrzów, po drugi z tych co zostali niewielu widziało na własne oczy ST25, a jak się dowiadują że to Chiński werk to nawet nie chcą na niego spojrzeć, tak przez wiele lat zostali skutecznie uprzedzeni do wszystkiego co Chińskie....ale jak już spojrzą to bardzo szybko zmieniają zdanie.

A wracając do "ETY" czyli 2824 bo to o niej głównie mówimy, ten werk niestety jest na równym poziomie konstrukcyjnym co 2416 Wostoka, to mniej więcej ta sam półka i materiałowa i konstrukcyjna.

Ciekawy czy każdy z was dał by za zegarek szacownej manufaktury tyle samo gdyby miał werk Wostoka i Eta, jakich argumentów trzeba by było użyć żeby was przekonać, powiedzmy 2500 PLN, Amfibię z werkiem równoważnym można kupić 10-krotnie taniej.

Jeśli ktoś używa argumentu , kupuję bo mi się podoba, to O.K, ale jak ktoś mówi kupuję bo to ETA, to wybaczcie , dla mnie jest to nielogiczne.
_________________
 
 
Cezar 
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #83  Wysłany: 2012-01-25, 20:34   

ALAMO, wiesz co..dobra.
Sprzedam ecie i kupię coś innego...
Tylko już przestańcie.
Macie rację, nie spieram się, wyrażam swoje zdanie.
Kupiłem zegarek, kosztował ileś, miał w środku coś.
Nikt mnie nie zmuszał, sam chciałem.
Bo mi się podobał
I już. Jak się rozsypie, będę miał kłopot. Na razie działa i jestem zadowolony.
I tyle...
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #84  Wysłany: 2012-01-25, 20:37   

dago, o i to to ja rozumiem :mrgreen:
_________________
 
 
Słoniu 
Klon Ryżowego Długiego Marszu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 114 razy
Wiek: 43
Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 12934
Skąd: Opole
 #85  Wysłany: 2012-01-25, 20:38   

Ja osobiście zaliczam się do tych co kupują wzrokiem. :oops: Ety 2824 mam tsy. Co ciekawe kupowane w bardzo różnych cenach :mrgreen: W AR kosztowała raptem 600, w Kemmnerze 1300 a w Certinie 2k. Jedyne co mi się w nich podoba najładniej płynąca sekunda. Mam tylko nadzieję, że przy kilkunastu zegarkach wytrzymają trochę dłużej niż słynne 5 lat. W razie czego wymieni się na ST-21. Co ciekawe, kupując jakikolwiek z tych zegarków nie interesowało mnie czy jest w nich eta czy nie :wink:
_________________
Blog o zegarkach ; Facebook Bloga
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #86  Wysłany: 2012-01-25, 20:39   

znów pierdzielicie o kłalicie Hipolicie
Bez napinki proszę kumotrów
_________________

 
 
Cezar 
Klon Ryżowego Długiego Marszu
MARUDA i MENDZIARZ


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 12913
Skąd: mapenzi
 #87  Wysłany: 2012-01-25, 20:40   

Svedos, szukałem beczki, coś a`la tortuga.
Proponowano amfibię, że tańsza...
Proponowano haliosa, że ładniejszy...
Wziąłem tortugę, a w środku niespodzianka - miyota 9015...
Nie miałem na to wpływu, kupowałem jak zawsze, oczmi :)
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #88  Wysłany: 2012-01-25, 20:46   

dago napisał/a:
Bo mi się podobał


No i od razu zacząłeś gadać po ludzku :lol:
"Kupiłem bo tak" to jest absolutnie dopuszczalny warunek. Ja też mam dziesiątki zegarków które już sam nie wiem po ki wuj kupiłem, bo ani to ładne, ani dobre :lol: Ale kupiłem, i ciul :P
_________________
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #89  Wysłany: 2012-01-25, 20:47   

He he he, a kto bogatemu zabroni, też mam parę :mrgreen:
_________________
 
 
kwater 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 4042
Skąd: Września
 #90  Wysłany: 2012-01-25, 20:49   

Kupiłem kiedyś dla "prestyżu", ze snobizmu, kwarcową Adriaticę (Swiss Made). Dałem coś ze 300pln o ile pamiętam. Byłemzadowolony. Potem zapragnąłem chrono i zanabyłem za coś kole 150pln Q&Q Superior na OS80. I jakież było moje zdziwienie - Q&Q raz że chrono, 200m, to jeszcze całkiem fajnie zrobiony, bransoleta z pełnych ogniw a nie ja w Adriatice z blaszki... Oba chodzą do teraz tylko Q&Q dokładniej... Jestem pragmatykiem, nie kupuję już "szwajcarów"
_________________
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum