Wygląda na to, patrząc na projekt, że oprócz odnośnika do historycznej militarnej produkcji to nic tych zegarków nie będzie łączyć. I tak jak Heritage VC i Enigmy nie ma co porównywać, tak i te zegarki byłyby zupełnie odmienne. Tym bardziej, że zanosi się, iż to z czego zrezygnowano w VC tu może być motywem przewodnim (logo i łuska).
Sądzę, że lepiej byłoby się skoncentrować nad innym modelem, ale od skrystalizowania projektu poprzez sample, konieczne modyfikacje i wdrożenie to ze dwa lata albo lepiej upłynie, a to już byłoby całkiem niedługo do kolejnej okazji czyli 85-lecia powstania VISa. Może faktycznie VIS GG mógłby żyć na jednej płaszczyźnie z Czołgiem i nowym Nawigatorem? Projekt i wykonanie VISa VC to wysoki poziom, jednak po pierwsze była silna limitacja i nie mal jest wyprzedana a po drugie koncepcja nie do wszystkich przemówiła (akurat do mnie bardzo) zatem zainteresowanie pewnie nie wygaśnie, tym bardziej jeśli pojawi się odmienny pomysł.
Coraz bardziej interesuję się produkcjami GG - mam już jednego a podejmuję decyzję o drugim - a przecież zegarków nie przestanę kupować i ciekaw jestem każdej nowej propozycji.
Odpowiedz do tematu
:
:
No to trochę się pobawiłem:
- zrobiłem wskazówki nawiązujące do okładzin rękojeści i do zamka (tak jak myślałem, wyszły kiczowato)
- zmodyfikowałem tarczę dodając na 6 element mający sugerować muszkę, a na 12 szczerbinkę,
- machnąłem scenkę rodzajową z Ursusami z epoki
- zrobiłem wskazówki nawiązujące do okładzin rękojeści i do zamka (tak jak myślałem, wyszły kiczowato)
- zmodyfikowałem tarczę dodając na 6 element mający sugerować muszkę, a na 12 szczerbinkę,
- machnąłem scenkę rodzajową z Ursusami z epoki
:
Daito, ale jakoś nie zauważyłem gadania gdy - kolejno - następujące rekiny biznesu postanowiły się zasadzić w tematyce którą konsekwentnie i od lat prowadzimy
Nie było loży oburzonych ani wpisywania miast
Inna kwestia - że kompletnie na to nie zwracałem uwagi, bo nomen omen, psy szczekają
W naszych projektach jest np. seria "Polskie Dywizjony" - i co, mamy ją wyrzucić do śmieci bo dwóch panów, jak już wydymało Xicorra z baz danych, klientów i kontaktów - postanowiło zrobić kolejny "skok życia" ?
O VIS rozmawialiśmy na zlotach w czasach epicznych, kiedy jeszcze Ziemia nie znała innych bersereków branży
Zrobimy wszystkie nasze projekty, pomysły i idee wpisane w filozofię marki. I w dupie mamy to że ktoś je nam kradnie, i zdoła wydukać przed nami jakąś nazwę która u nas leży w szufladzie od 2012.
Po prostu.
Rzekłem i skończyłem, więcej oświadczeń nie będzie bo wykładam obiad
Ty to wiesz, my to wiemy, a najważniejsze że Marcin to wie.
Ale kretynów nie brakuje.
Miałem napisać to samo tylko ze słowem "dureń"
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2016-04-24, 17:50, w całości zmieniany 1 raz
Daito napisał/a: |
żeby nie było "gadania"... |
Daito, ale jakoś nie zauważyłem gadania gdy - kolejno - następujące rekiny biznesu postanowiły się zasadzić w tematyce którą konsekwentnie i od lat prowadzimy
Nie było loży oburzonych ani wpisywania miast
Inna kwestia - że kompletnie na to nie zwracałem uwagi, bo nomen omen, psy szczekają
W naszych projektach jest np. seria "Polskie Dywizjony" - i co, mamy ją wyrzucić do śmieci bo dwóch panów, jak już wydymało Xicorra z baz danych, klientów i kontaktów - postanowiło zrobić kolejny "skok życia" ?
O VIS rozmawialiśmy na zlotach w czasach epicznych, kiedy jeszcze Ziemia nie znała innych bersereków branży
Zrobimy wszystkie nasze projekty, pomysły i idee wpisane w filozofię marki. I w dupie mamy to że ktoś je nam kradnie, i zdoła wydukać przed nami jakąś nazwę która u nas leży w szufladzie od 2012.
Po prostu.
Rzekłem i skończyłem, więcej oświadczeń nie będzie bo wykładam obiad
Daito napisał/a: |
Maxio tylko kretyn może powiedzieć że Enigma to projekt kopia z chrono VC, |
Ty to wiesz, my to wiemy, a najważniejsze że Marcin to wie.
Ale kretynów nie brakuje.
Miałem napisać to samo tylko ze słowem "dureń"
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2016-04-24, 17:50, w całości zmieniany 1 raz
:
Panowie,
ale po co te nerwy? Vratislavia zrobiła bardzo fajny, limitowany zegarek. Projekt rozwijany był przez prawie dwa lata, aż do swojego szczęśliwego finału.
Zamiast pogratulować Kolegom z Wrocławia dobrej roboty, to Gerlach, który ma znacznie bardziej ugruntowaną pozycję na rynku i mnóstwo świetnych pomysłów, wraca pamięcią do odległych lat, przypominając sobie, że ktoś kiedyś też myślał o zegarku "VIS" i wylewa z tego powodu niepotrzebne żale.
Szczególnie, że projekt Vratislavii jest bardzo oryginalny stylistycznie i z całą pewnością nijak się ma do tego, co proponuje Gerlach. Przy czym sam mam dwa czasomierze GG i jestem z nich bardzo zadowolony i z niecierpliwością oczekuję postępów z "Łosiami" czy "7TP".
Jeżeli GG uprze się na własnego "VIS" to marketingowo będzie to strzał w stopę. Tym bardziej, że akurat wstępne rysunki z powyższym postów - z całym szacunkiem i sympatią dla czasomierzy Gerlacha - prezentują się na tle innych projektów Fundacji bardzo słabo. Oczywiście to moje zdanie, być może odosobnione, podobnie i opinia.
ale po co te nerwy? Vratislavia zrobiła bardzo fajny, limitowany zegarek. Projekt rozwijany był przez prawie dwa lata, aż do swojego szczęśliwego finału.
Zamiast pogratulować Kolegom z Wrocławia dobrej roboty, to Gerlach, który ma znacznie bardziej ugruntowaną pozycję na rynku i mnóstwo świetnych pomysłów, wraca pamięcią do odległych lat, przypominając sobie, że ktoś kiedyś też myślał o zegarku "VIS" i wylewa z tego powodu niepotrzebne żale.
Szczególnie, że projekt Vratislavii jest bardzo oryginalny stylistycznie i z całą pewnością nijak się ma do tego, co proponuje Gerlach. Przy czym sam mam dwa czasomierze GG i jestem z nich bardzo zadowolony i z niecierpliwością oczekuję postępów z "Łosiami" czy "7TP".
Jeżeli GG uprze się na własnego "VIS" to marketingowo będzie to strzał w stopę. Tym bardziej, że akurat wstępne rysunki z powyższym postów - z całym szacunkiem i sympatią dla czasomierzy Gerlacha - prezentują się na tle innych projektów Fundacji bardzo słabo. Oczywiście to moje zdanie, być może odosobnione, podobnie i opinia.
:
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2016-04-24, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
djdpl, ekhm, jak na razie to żaden z tych rysunków nie jest przez nas autoryzowwny, Pawel pokazał wstępny projekt tarczy jego pomysłu, my pracujemny nad swoim....no tak kolejny strzał we własną stopę
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2016-04-24, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
:
Jak na razie, to moje rysunki są moim prywatnym materiałem, wykonanym dzięki pomocy arti01 i Piotrka. Jeśli osiągną dojrzałą IMO formę, przekażę je GG, ale wszelkie decyzje pozostaną do uznania GG.
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
:
Miałem chwilę, więc przeczytałem cały temat - czasem warto... Pierwsze co mi się nasunęło to, że niektóre wypowiedzi jako żywo przypominają te dawne na, KMZiZ "to nie uchodzi zaprawdę powiadam wam" - przecież tu się przenieśli pdrupkarze i złodzieje więc czego się spodziewać?!! Poza tym Vis to wcale nie "kawał tłuczka" i tak jak pisano na początku wątku, to zadziwiająco zgrabny pistolecik - jeżeli porównywać go do Colta, to tylko tego w kal. 9 mm (warto oba oblukać choć w muzeum). W związku z powyższym, bardzo fajna ta koncepcja 39/9 mm. Wreszcie coś co i dla kobit się nada, i na co dzień chodzącym w gajerch do stroju podpasuje, a i tradycjonaliści też będą mieli coś dla siebie! Myślę tylko, że tarcza z tym logo faktycznie najbardziej kojarzy się z Junkersem i chyba byłoby lepiej zostawić same litery. A'propos liter, czy raczej cyferek - fajny był ten pomysł z nawiązaniem do art deco jako stylu wręcz oficjalnego w II RP. Acha, Maxiu jesteś gigant i jak ktoś zarzuca wtórność Twoim projektom to się chyba na główki zamienił... właśnie Foka wylądowała na brązowym pachu i cieszy jak nowa!!!
Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?
:
Sylwek coś tam bąka o wersji cal .45, która jak wiadomo została zrobiona przed samą wojną i zaginęła - niestety.
:
Porównaj go z pistoletami wojskowymi używanymi w europie w latach 30 - 40...
Rosja TT 30 - sporo delikatniejszy, przynajmniej z wyglądu, pistolet na amunicję 7,62 (nawiasem mówiąc do dzisiaj nie ma kamizelki kuloodpornej która by zabezpieczała przed ogniem z tej broni - inna sprawa że okrutnie się zacina).
FN Browning wzór 1910/22 kalibru 9 mm i 7,65 mm, jak wyżej pistolet dużo delikatniejszy i lżejszy od Vis'a podobnie czeskie CZ vz.27, czy CZ vz.24, w porównaniu z Vis'em można powiedzieć naszym językiem że to "damki" są. Porównywalny, choć też wizualnie delikatniejszy jest niemiecki Walther P-38...
Na ówczesne czasy to nie był "mały zgrabny pistolecik" - tak możesz powiedzieć jak porównasz go do bardziej współczesnej broni np. CZ- 74 wersji Combat albo do Jericho 941 który na wcześniej wymienionej CZ jest wzorowany.
Tak że wszystko zależy do czego go porównasz
Ostatnio zmieniony przez Daito 2016-04-25, 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Bodziej napisał/a: |
Poza tym Vis to wcale nie "kawał tłuczka" i tak jak pisano na początku wątku, to zadziwiająco zgrabny pistolecik - jeżeli porównywać go do Colta, to tylko tego w kal. 9 mm (warto oba oblukać choć w muzeum). |
Porównaj go z pistoletami wojskowymi używanymi w europie w latach 30 - 40...
Rosja TT 30 - sporo delikatniejszy, przynajmniej z wyglądu, pistolet na amunicję 7,62 (nawiasem mówiąc do dzisiaj nie ma kamizelki kuloodpornej która by zabezpieczała przed ogniem z tej broni - inna sprawa że okrutnie się zacina).
FN Browning wzór 1910/22 kalibru 9 mm i 7,65 mm, jak wyżej pistolet dużo delikatniejszy i lżejszy od Vis'a podobnie czeskie CZ vz.27, czy CZ vz.24, w porównaniu z Vis'em można powiedzieć naszym językiem że to "damki" są. Porównywalny, choć też wizualnie delikatniejszy jest niemiecki Walther P-38...
Na ówczesne czasy to nie był "mały zgrabny pistolecik" - tak możesz powiedzieć jak porównasz go do bardziej współczesnej broni np. CZ- 74 wersji Combat albo do Jericho 941 który na wcześniej wymienionej CZ jest wzorowany.
Tak że wszystko zależy do czego go porównasz
Ostatnio zmieniony przez Daito 2016-04-25, 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Nieczynne z powodu że zamknięte
:
No to podejrzewam że jakby Colt miał kaliber 9mm a nie 11,43mm to nie byłoby różnicy w masie między tymi dwoma pistoletami.
ALAMO napisał/a: |
Najlepiej co Colta 1911 którego był "twórczym rozwinięciem" |
No to podejrzewam że jakby Colt miał kaliber 9mm a nie 11,43mm to nie byłoby różnicy w masie między tymi dwoma pistoletami.
Nieczynne z powodu że zamknięte
:
Niestety, tego nie sprawdzimy - wszystkie VIS 0.45 zaginęły. Ale sądzę że masz rację, obie konstrukcje były bliźniaczo podobne, a silniejszy nabój wymusił wzmocnienia VISa w stosunku do 9x19. A wzmocnienie wtedy oznaczało jedno - wzrost masy.
:
Colt był produkowany w kal. 9 mm i cieszył się uznaniem np wśród naszych cichociemnych - może z uwagi na podobieństwo do VIS-a. W BS PFK opracowano pod kier. Jerzego Podsędowskiego wersję visa na coltowski nabój i nawet wzbudził zainteresowanie w USA i Argentynie. TT był wzorowany na browningu wz. 1903, wychodzi więc też od kal. 11,43 mm, waży 855 g (vis 1000 g), a jego "świetna" amunicja to mauzerowski 7,63 mm (od "komisarskiego" mauzera wz. 1896). Pistolet jest paskudny, niewygodny i za lekki - kopie i skręca nadgarstek. Brzydal - nie ma go co z visem porównywać! Walter P-1 waży 950 g, a ma tradycyjnie w niemieckich pistoletach odkrytą lufę, przez co wygląda lżej - też trudno go porównywać z visem. FN HP waży bez magazynka 900 g, masa z magazynkiem 1075 g - pewnie byśmy go zresztą kupili, ale za drogo krzyczeli. Zrobiliśmy własny projekt z ichnią "brodą" pod lufą... Colt w standardzie waży 1130 g, tego w 9 mm nie znalazłem... Vratislavia zrobiła coś inspirowanego Desert Eagle i nazwała visem - trudno, myślę że pora by GG pokazało zegarek naprawdę inspirowany naszym kultowym pistoletem, jak od dawna miało zamiar.
Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?
:
Nazwijmy rzecz po imieniu - VIS .45 był projektem robionym DLA ARGENTYNY. Która to łaskawie stwierdziła, że jak będzie "dużo tańszy" od C1911, to może rozważą. Pewnie by nie był - czego już nie wiemy - bo też i broń była robiona daleko bardziej elegancko niż chamski, nie obawiajmy się tego słowa, Colt. I robiona w nieporównanie mniejszym nakładzie.
Argentyna zresztą miała swoją linię C1911 i działającą zdaje się aż do czasów Perona ?
Argentyna zresztą miała swoją linię C1911 i działającą zdaje się aż do czasów Perona ?
:
Odpowiedz do tematu
Tego dictum nie słyszałem... a linię mieli. Klon nosi nazwę Bellester Molina.
Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?