Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#46 Wysłany: 2009-12-09, 10:34
Ten fabryczny pasek to jest skóra z Chińskiego Zwierza, jakoś mi nie podszedł,jest co prawda niezłej jakości dosyć miękki na 99% wykonany ze skóry, ale to jest gruby pach i nadaje się raczej do sportowego "przyodzienia", a ja większość dnia spędzam w "białym kołnierzyku" więc wymieniłem go na coś bardziej stosownego. To jest pasek który był na fabrycznym wyposażeniu mojego No_name
Nie sądzę, żeby u mnie była to skóra (chyba, że jakiegoś ściśle chińskiego gatunku "Bawół Pancerny"!:wink: ). Ten materiał jest twardy i dość sztywny, choc - paradoksalnie - dosyć mi się podoba.
Tak czy owak, wynika z naszych doświadczeń, że chińscy producenci (a raczej dystrybutorzy i "konfekcjonerzy") nie przejmują się zbytnio takimi subtelnościami, jak jakość i styl paska.
Oj bo się ździwisz .... To JEST skóra Powąchaj. Po prostu garbowana dupiato/na co innego. Tanio było widać
Zresztą, ja tam ChinaDragona uszlachetniłem - i ne jest zły pasek. Poważnie. Jest na przykład w pytę odporny popwierzchniowo. Nie załamuje się, nie przeciera na licu itd...
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#50 Wysłany: 2009-12-09, 23:11
Mój pasek w oryginale był taki jak Twój , tyle tylko że brązowy, i to jest na 100 % skóra> Tyle tylko że ja go wymieniłem na bardziej uniwersalny bo mi ten gruby z krawatem i koszulą nie konweniował.
Wiek: 109 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 357 Skąd: Polska
#51 Wysłany: 2009-12-09, 23:26
svedos napisał:
Mo pasek w oryginale był taki jak Twój , tyle tylko że brązowy, i to jest na 100 % skóra> Tyle tylko że ja go wymieniłem na bardziej uniwersalny bo mi ten gruby z krawatem i koszulą nie konweniował.
No cóż - ja z tym Parnisem i z tym paskiem byłem w zeszłym tygodniu na konferencji naukowej na UJ w Krakowie.
I nie mogłem się powstrzymać, żeby co jakiś czas nie odgiąć mankietu marynarki i bielutkiej koszuli w celu pokontemplowania mojego niestosownego i w dodatku mało prestiżowego zegarka!
Otóż, jestem naprawdę jak najbardziej serio zwolennikiem przestrzegania zasad, ale smaku zasadom przydaje właśnie świadome, i sporadyczne, ich łamanie
P.S.
Już wierzę, że to skóra - ale i tak się nie przestaję dziwić!
Wiek: 109 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 357 Skąd: Polska
#57 Wysłany: 2009-12-10, 18:24
Blaz napisał:
A. ...wski napisał:
Otóż, jestem naprawdę jak najbardziej serio zwolennikiem przestrzegania zasad, ale smaku zasadom przydaje właśnie świadome, i sporadyczne, ich łamanie
Piwo u mnie masz za to stwierdzenie! I to duże z pianką!
Dzięki niebotyczne - ale:
1) mam na myśli naprawdę sporadyczne łamanie zasad,
2) nie znoszę piwa (cenię sobie natomiast alkohol ),
3) ze smarkaczami nie piję!
Aha - przypominam ponadto, że przedmiotem niniejszego wątku jest pewien model zegarka, więc flekowanie mnie za powyższe odpowiedzi będzie karygodnym offtopikowstwem!!!
andre [Usunięty]
#58 Wysłany: 2009-12-10, 19:04
Czy Blaz w ogole ma moralne prawo proponować alkohol w postaci płynnej skoro wyżera tylko owoce?
Blaz [Usunięty]
#59 Wysłany: 2009-12-10, 22:53
I mnie również chodzi o tą sporadyczność.
Andre: te owoce mają większą zawartość procentową niż niejedno winko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach