Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: wahin
2013-02-04, 17:35
Porozmawiajmy o zegarkach wojskowych
Autor Wiadomość
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #106  Wysłany: 2011-11-27, 21:56   

Yak - to kwestia mody! :mrgreen:
_________________
 
 
Yakovlev 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 19 razy
Wiek: 56
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 6105
Skąd: W.
 #107  Wysłany: 2011-11-27, 22:02   

kadarius napisał/a:
Yak - to kwestia mody! :mrgreen:


:) no tak, ale załóż teraz taki zegarek i wyjdź z nim do ludzi :)

Zaraz pojadą z Tobą, że damski, albo, że ukradłeś dziecku :twisted:
_________________
The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #108  Wysłany: 2011-11-28, 00:46   

Wiele z tych służbówek poniemieckich nosiłem i nikt mi nie powiedzial że to damka,predzej że mam fajny zegarek po dziadku , co oczywiście było nieprawdą :mrgreen:

Stadardowe słuzbówki od szwajcarów miały 34mm bez koronki natomiast niemieckiej produkcji od 1940-45 były od 30mm- 35mm.

Kiedys ubrałem wysokiej klasy Revue- sport dla armii amerykańskiej z końca lat 30-tych, gdzie zegarek jest mniejszy od tych późniejszych niemieckich i też nie spotkałem się z opinią że damski. Fakt że ja akurat mam waski nadgarstek i takie maluchy u mnie wygladają jak potwory :mrgreen:
_________________
Pozdro!!!
 
 
kadarius 
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #109  Wysłany: 2011-11-28, 00:49   

no niestety ja tak dobrze nie mam - 30 mm na nadgarstku wygląda co najmniej zabawnie :mrgreen: choć JLC Klossa od czasu do czasu założę :mrgreen:
_________________
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #110  Wysłany: 2011-11-28, 07:44   

Po pierwsze primo, to ludzie wtedy byli jednak troche mniejsi. Cały czas rośniemy, wzwyż mniej, wszerz więcej :lol:
Po drugie primo, mam swoją teorię dotyczącą kreowania mody na duże zegarki której bedę bronic jak socjalizmu :P Ona wynika z ceny - czlowiekowi łatwiej wyjaśnić, że to MUSI kosztować. Gdyby do szklanej witryny wstawić takiego 31 mm malucha, to ludziska widząc cenę 4-5 tysi łapaliby się za głowę. Nooo, ale 12 tysi za 10x większego Breitlinga co świeci jak choinka i każdy widzi jaka klalita - no to to to tak :P

Przede wszystkim takie maluchy są o niebo wygodniejsze.
_________________
 
 
Jacek. 
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #111  Wysłany: 2011-11-28, 08:10   

Yakovlev napisał/a:
kadarius napisał/a:
Yak - to kwestia mody! :mrgreen:


:) no tak, ale załóż teraz taki zegarek i wyjdź z nim do ludzi :)

Zaraz pojadą z Tobą, że damski, albo, że ukradłeś dziecku :twisted:


Bobczę na to. Poza tym jak który bubek chce mieć Gburka na łydce - jego wola :smile:
Często noszę zegarki 35 - 37mm, ale raczej te wyraźniejsze, żeby nie musieć do nich pingli zakładać.

Gb.
 
 
Zinajda 
Kierownik Pola Ryżowego
Camil K. Cruff


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 11 razy
Wiek: 76
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1873
Skąd: WOT
 #112  Wysłany: 2011-11-28, 10:33   

Oba pokazane przeze mnie zegarki mają własne tematy w tym dziale "Revue Sport DH" i "Wilhelmina" - i oba są małe, jak na dzisiejszą modę, ale nie jak na lata trzydzieste - czterdzieste, kiedy zegarek czy to wojskowy czy cywil, przede wszystkim nie powinien przeszkadzać (a o możliwość odczytania zegarka dbali okuliści wojskowi). Wilhelminę, z szacunkiem noszę (na pasku z podkładką) i jej wielkość bardzo mi się podoba. Ma w tym dziale temat też mój "Wittnauer Weems", skonstruowany dla nawigatorów lotniczych, jejku, jaki on jest malutki, jak nieduża damka!



PS. Jak wrócę do domu, pomierzę i podam średnice (Wilhelmina i Longines - 30 mm, Revue DH - 32 mm, Weems Wittnauer - 25 mm!)
_________________
Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2011-11-29, 21:35, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
kwater 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 4042
Skąd: Września
 #113  Wysłany: 2011-11-28, 12:57   

Patrzę na te słitaśne maluszki i tak mi się przypomniała specyfikacja MON do przetargu na zegarek lotniczy :wink:
_________________
"trzeba nim począśc zeby zaczoł chodzic"
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #114  Wysłany: 2011-11-28, 13:50   

Włąśnie tu podstawowe założenie było takie że blaty ze wskazami mają yć proste i czytelne, a kształt koperty miał sprawiać aby wizualnie było to jescze prostsze. Tematy zegarkó dla U-bootwaffe jak i innych rzadko spotykanych dla formacji niemieckich postaram się powolutku przytaczać. Skąd wogóle wzieły sie słuzbowe zegarki szwajcarskie w niemieckiej armii?

Przyczyna była prosta. W pogoni za zbrojeniem się Hitlerowskich Niemiec firmy i mniejsze zakłądy nie były w stanie wytwarzać wszystkiego naraz z powodu nie tyle co możliwości co ogromu produkcji sprzętu pomiarowego do samolotów,czołgów,statkó i całej reszty innych sprzętów wchodzacych w skład uzbrojenia, toteż przyjęto iż niemiecki przemysł zegarmistrzowski zostanie skupiony na produkcji włąśnie tych urządzęń pomiarowych, a na zegarki które to nie wymagają wielkiego wkładu w skomplikowaność mchanizmów ogłosi się konkurs dla firm zewnetrznych na targach uzbrojenia w monachium w 1936r. W 1935r . w kooperacji z Heerres , LW,KM opracowano wygląd jak i charakterystykę na podstawie zegarków sportowych wielu firm w tym Laco takiego zegarka szturmowego . Opracowano również w Niemczech mechanizm "Sturmarmbanduhrwerk"do takiego zegarka znanego nam pózniej jako AS1130. Z powodów iż niemieckie fabryki były zapchane produkcja urządzeń do wchodzych w skład niemieckiego uzbrojenia, plany tego mechanizmu przekazano fabryce A.Schilda w Szwajcarii na początku 1936r. który to był dostawcą mechanizmów do wielu tanich zegarków cywilnych na rynek niemiecki. A. Schild bardzo pośpiesznie zaczął produkcje tych mechanizmów tak aby mógł dostarczyć je firmom szwajcarskim składającym zegarki by te mogły wystawić swoje prototypy wykonane w/g niemieckich specyfikacji na wystawę uzbrojenia w Monachium w 1936r. Konkurs wygrało praktycznie wiekszość firm które to wystawiły zegarki na tej wystawie. Po podpisaniu kontraktów zaczęto dostarczać narazie w niewielkich ilościach ów szturmóki, gdzie w 1938r. wiekszość oficerów niemieckiej armii byłą juz w nie zaopatrzona.

Dlaczego zaprzestano kontraktowac zegarki ze Szwajcarii?

Podczas kampani w Afryce wyszła cała niedoskonałość zegarków dotąd dostarczanych do sił zbrojnych. Panujący dość zmienny klimat w Afryce był prawdziwym testerem mtych że zegarków. Niestety jak się szybko okazało zegarki te w tak trudnym klimacie nie zdawały egzaminu.Duży zakres zmiany temperatury, suche oraz dość wilgotne powietrze sprawiały iż zegarki te nie trzymały prawidłowo parametrów oraz bardzo szybko się zacierały, a paski skórzane poprostu pękały w bardzo krótkim czasie, szkła się odkształcały rozszczelniająć zegarek od góry gdzie niedogodne warunki bardzo szybko wływały na uszkodzenie zegarka. Oprócz tego wyszło jeszcze niedopracowanie projektowe remontuaru mechanizmu AS1130. Podjęto decyzję aby w warunkach pilnych zmodyfikować mechanizm, oraz zaprojektować zegarek który to wytrzyma te warunki. Pomimo iż przemysł zegarmistrzowski nadal produkował wiele urzązęń to był już na tyle odblokowany iż mógł przyjąć pewną produkcje zegarkó naręcznych dla niemieckiego wojska. Poprawiony AS1130 tym razem trafił do PUW-a i produkowany był jako kaliber 300. Od 1942r. zaczęto masowo wymieniać zużyte zegarki szwajcarskie na nowe produkcji niemieckiej. Produkcji zegarków dla armii podjęło się Laco a w przeciągu chwili wyrosły obok fabryki Drowe firemki składające podzespołów dostarczanych od Laco /Durowe i Kerna zegarki dla wojska :

Z bardziej znanych to :

Paul Gartner( PAGE, Stabila)
Paul Raff(PARA)
Lacher(Laco/Durowe)
Karl Trabandt(Trabant)
Schneider &Kern( Helios na częściowych podzespołach szwajcarskich takich jak koperta ,dekiel, wskazówki tarcza z FH Helios SA)

Kieszonkowe służbowe oraz służbowe kieszonki w Afryce cdn.
_________________
Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2011-11-28, 13:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #115  Wysłany: 2011-11-28, 13:53   

kwater napisał/a:
Patrzę na te słitaśne maluszki i tak mi się przypomniała specyfikacja MON do przetargu na zegarek lotniczy :wink:


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To był przetarg na Ctizena, nie na zegarek lotniczy.
:twisted:
_________________
 
 
luckers 
Ryżowy


Wiek: 41
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 374
Skąd: lubuskie
 #116  Wysłany: 2011-11-28, 17:44   

No kolego Marcinie powalasz wiedzą. Napisz parę słów jak wyglądał przydział zegarków służbowych dla żołnierzy. Wiemy, że zegarki były przydzielane na tzw stan dla żołnierza (tak jak pozostały sprzęt, jak broń czy wyposażenie) i wpisywano ich numer do książeczki wojskowej zwanej Soldbuchem.
Jakimi przepisami, zasadami kierowano się przy przydzielaniu zegarków służbowych, czy był jakiś przepis czy zależało to od funkcji lub etatu żołnierza? Czy przydzielano np dla liniowego d-cy plutonu artyleri, piechoty lub dla szeregowego z łączności?
Niejednokrotnie na zdjęciach z epoki na rękach żołnierzy goszczą zegarki prywatne najczęściej są to kostki tak modne w latach 30-40(nawet u pilotów LW). Świadczy to o tym, że nie każdy oficer, podoficer lub szeregowy taki zegarek otrzymywał. Czy spotkałeś się z jakimiś informacjami na ten temat?

Niżej rubryka w soldbuchu w której przydzielano umundurowanie, sprzęt, wyposażenie
Ostatnio zmieniony przez luckers 2011-11-28, 17:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Yakovlev 
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 19 razy
Wiek: 56
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 6105
Skąd: W.
 #117  Wysłany: 2011-11-28, 20:47   

Jako przerywnik wstawię te moje "niby-wojaki".
Wątpię żeby wąchały okop :) , to raczej powojenna produkcja, ale wyglądają jak wojaki.
CONSUL (na super dokładnym chodzie) i REVUE SPORT (też na chodzie ale werku nie pokażę bo dekiel tak zapieczony, że nie mogę odkręcić)

CONSUL




REVUE SPORT



Sorry za fotki :oops: dupa ze mnie nie fotograf :)
_________________
The future will start tomorrow, not today.

G. Gerlach - polskie zegarki
 
 
Spam
[Usunięty]

 #118  Wysłany: 2011-11-28, 20:58   

Temat jest niezwykle ciekawy
 
 
Monter 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
... Poyekhali


Pomógł: 13 razy
Wiek: 85
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 3469
Skąd: Gdynia-Puck okolice
 #119  Wysłany: 2011-11-29, 16:08   

Proszę o więcej :D
_________________
..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..

Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #120  Wysłany: 2011-11-29, 19:59   

Yakowlew, Consul to sportowiec na felsie 294 z konca lat 30-tych. Rewue to sluzbowy Hamerykanski z rownież z końca lat 30-tych.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum