tak jak pisałem wizualnie niezły. Mechanicznie - spieszy mocno - dużo za duzo (robi 65 sek w czasie 60 sek) , regulacja na to nie pomaga, więc wnioskuje , ze jest sklejony lub zarzucony włos. Potrzeba duzo siły żebyy nakręcić go do końca, ale to raczej wina bardzo małej koronki.
Jutro idzie do znajomego zegarmajstra do oceny. Na szczęście kupiony od kolegi z kizimizi i pentax@pl więc w razie czego mam nadzieje, ze sie dogadamy.
Prosząc o ocenę miałem nadzieję , że ktoś powie słowo na temat wierności oryginałowi, czy ew. kompletnosci
Dzięki Spinner, Ty pewnie jak sie zdecydujesz uderzysz w WM II i tego Ci życzę.
Jak widac jest dobrze - z wypowiedzi Felka wyciągam wniosek dla mnie miły - jestem prawdziwym menszczyznom - spełnonym, biegne zakomunikować o tym mojej ładniejszej połówce.
A swoją drogą w latach 80 wchodziłem w dorosłość, wtedy też spełniło się moje zegarkowe marzenie. Na 18 urodziny od rodziców dostałem "elektronika" z 7 melodyjkami i stoperem. Wtedy odłożyłem na półkę maleńkiego Łucza.
A potem już sie posypało - Slawa 26j., niedawno reaktywowana, 2xslava quartz, w między czasie , zażynałem de luksa - bo to stary mechanik - tez niedawno przywrócony do żywych. Potem na długo Casio quartz i wreszcie zegarek - Atlantic Seabase oczywiście quartz , Po przeprowadzce, jak zebrałem w garść wszystkie zapomniane zegarki oraz te które były pamiątkami po Ojcu - okazało sie , ze niewiele potrzebują, zeby stać sie w pełni sprawne i wciąż cieszyć.
Grzesiu, bardzo ładny WM z przełomu '80/90 na werku AS. Koń roboczy standardowy. Oddaj do regulacji (moim zdaniem jest jak mówisz -coś z włosem), i "będziesz Pan zadowolony" ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach