Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#1 Wysłany: 2014-04-13, 13:58 Bulova ref. 96A102
Od pewnego czasu w świecie zegarkowym można chyba dostrzec modę na reedycje. A przynajmniej ja mam wrazenei, ze jak zaczynałem moją przygodę z zegarkami, nie było ich aż tyle, co teraz. Przedmiotem tej recenzji jest właśnie zegarek będący remake'iem czasomierzy produkowanych dla amerykańskiego wojska od lat 30-tych XX wieku.
Bulova ref/96A102 wygląda mniej więcej tak samo, jak podstawowy model produkowany dla armii USA w czasie wojen w Korei czy Wietnamie. Prosta, matowa koperta, czarna tarcza ze swiecącymi cyframi oraz duże, świecące wskazówki to jego charakterystyczne cechy, podobnie jak duża, łatwa w użyciu koronka. Całości dopełnia parciany pasek w wojskowym stylu.
Na pierwszy rzut oka zegarek prezentuje się atrakcyjnie i łatwo wyłowić go spomiędzy innych Bulov stojących na witrynie. Z pewnością, z uwagi na dość niecodzienny styl, bardzo rzuca się w oczy pomiędzy "cywilnymi" modelami.
Pewnym rozczarowaniem może być kwarcowy mechanizm, choć przy cenie około 500zł w zasadzie ciężko nawet liczyć na to, że będzie inaczej. Można oczywiście zadawać sobie pytanie, czy nie sensowniej byłoby zrobić taki zegarek 2x droższy, ale mechaniczny, jednak to zostawiam specjalistom od marketingu tej, w zasadzie amerykańsko-japońskiej firmy.
Ja, choc z reguły omijam bateryjki szerokim łukiem, zdecydowałem się jednak kupić tą Bulovę, bo bardzo pasuje na moją "amerykańską" półkę. Zresztą, odkąd pierwszy raz zobaczyłem ten zegarek na wystawie jednego ze sklepów kilka lat temu, było jasne, ze kiedyś jeden taki u mnie zagosci.
Pora przyjrzeć się temu zegarkowi nieco blizej...
Koperte zegarka wykonano z nierdzewnej stali. Jest zdecydowanie większa niż w pierwowzorach, co pokażę za moment. Powierzchnia ma bardzo ładne, matowe wykończenie, na koronce znalazło się logo Bulovy.
Jakość wykonania koperty nie pozostawia wiele do życzenia, czego nie można juz powiedziec o jej szczelności.
Jeżeli dobrze rozumiem napis 'water resistant' na deklu, zegarek jest odporny jedynie na drobne zachlapania i nic poza tym. Jak na zegarek o wojskowym charakterze - sporo za mało. 100m wydaje się byc tym, czego oczekiwałby nabywca takiego czasomierza i uważam, ze coś tu jest nie tak...
Szkło zegarka ma bardzo ładny kształt i świetnie się prezentuje, choć głowy nie dam za to, że jest szklane. Powiedziałbym, ze wygląda raczej na plexi, ale nie wykonam próbnego zarysowania
Tarcza została wykonana na wzór oryginału. czarna powierzchnia, biały nadruk i luminova. Jakość wykonania jest perfekcyjna, nie bardzo podobają mi się natomiast wskazówki, które powinny być subtelniejsze. Te, które zastosowano są za szerokie, nieco zbyt masywne i do tego mają tanio-plastikowy wygląd (nie wiem, czy są z plastiku, ale tak wyglądają). Niby jest to tani zegarek, ale są zegarki w tej cenie mające zdecydowanie lepiej zrobione wskazówki, i chyba po prostu designer trochę przesadził z ich rozmiarem.
Luminova świeci marnie, co w przypadku marki tak ściśle powiązanej z Citizenem jest sporym zaskoczeniem. Ta na wskazówkach jeszcze "daje radę", ale cyfry - słabiutko. I to mimo zapewnień sprzedawcy, ze ma porządną farbę...
Pasek to mocny punkt zegarka. Śliczny, tekstylny, w kolorze khaki, do tego z matową klamerką i metalowymi dziurkami - naprawdę kapitalny!
I na koniec zdjęcie z pierwowzorem (akurat Waltham, bo tylko to mam).
Ogólne wrażenia? Średnio. Trochę zegarek, trochę zabawka... Kwarcowa miyota zapewni precyzyjne odmierzanie czasu, a i na ręce ładnie się prezentuje. Tylko co to za militarny zegarek - nieszczelny i słabo świecący??? Fajny, efektowny gadżet.
Moim zdaniem Vostok za tą samą cenę oferował jakby ciut więcej (mowa o K-34, który niestety wyszedł z produkcji), o ile trafiło się na dobry, bezawaryjny i trzymający deklarowaną szczelność egzemplarz .
Pomógł: 21 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Sie 2013 Posty: 3218 Skąd: LDZ
#5 Wysłany: 2014-04-14, 08:53
Ciekawa recenzja
Niby wszystko ok, ale jakoś tak platikowo wygląda całość. Te wskazówki są trochę jak oczy w mandze, duuuże! Ale może projektant założył, że mają pasować do wielkich indeksów. Te z Walthama + luma zdecydowanie bardziej by mi tu leżały.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3226 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#7 Wysłany: 2014-04-14, 10:10
"Nigdy nie będzie takiego lata.
....
Nigdy papieros nie będzie tak smaczny,
a wódka taka zimna i pożywna.
Nigdy nie będzie tak ślicznych dziewczyn.
Nigdy nie będzie tak pysznych ciastek."
Nigdy nie będzie takich zegarków ...
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2014-04-14, 10:11, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach