Taka zasada dotyczaca wszelkich "okolicznościówek" z wschodu i zachodu: zawsze tarcza była projektowana jako całość, nikt by sobie nie pozwolił na napisy czy wskazówki wychodzące z głowy bohatera ( i tu nie chodzi o świętość bohatera, ale o elementarne zasady wzornictwa). W pewnych przypadkach można było zamówić zegarek z tarczą prawie normalną tylko zamiast napisów "technicznych" mówiących o kamieniach czy przeciwwstząsach było logo zamawiającego (popularne w USA).
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#26 Wysłany: 2011-11-25, 19:36
Dzięki Kumotrowie za opinie Na kmz w dziale radzieckim też wrzuciłem ten temat i z postów napisanych tam i tu jednoznacznie wynika, że to malowanka. Na kmz jeden kolega podał bardzo ciekawą informację, zacytuję jego post bo opisuje w jaki sposób produkuje się te malowidła:
Cytat:
Co do samej tarcze to należy zwrócić uwagę, że tarcze w tych chodzikach wykonano z tafli pleksi na której namalowano indeksy na zewnętrznej stronie. Tylna strona to już dowolność . Na przykład w egzemplarzach upamiętniających lot BOSTOK-1 z 12 IV 1961 tafla pleksi z wierzchu posiada namalowana czarne indeksy a od spodu jest pomalowana na biało. Moim zdaniem istnieje możliwość usunięcia białej farby, wypolerowania powierzchni i założenia pod taką przeźroczystą tarczę jakiejkolwiek grafiki czy zdjęcia( komputery i drukarki pozwalają robić cuda ).
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Smok 2011-11-25, 19:37, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach