w sumie mi też ostatnio wpadła myśl żeby wszystko sprzedać i kupić np. jakieś auto sportowe, starczyłoby może nawet na porsche 928 - nie są aż takie drogie
Jako, że z ruskimi czasomierzami przekroczyłem ostatnio 100 to też mnie rożne takie myśli nachodzą. Na razie jestem na etapie, żeby zdecydowanie mniej kupować kryzys wieku średniego kolekcji, albo za dużo kasy ostatnio, wydałem, ciekawe kiedy mi przejdzie
Aronus, zreorganizuj kolekcje a niepotrzebne Amfibie ślij do mnie
_________________ ..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#37 Wysłany: 2011-08-30, 20:57
dalw napisał/a:
Smok sprzedał wszystko ........
w sumie mi też ostatnio wpadła myśl żeby wszystko sprzedać i kupić np. jakieś auto sportowe, starczyłoby może nawet na porsche 928 - nie są aż takie drogie
Sprzedałem wszystkie naręczne i kieszonki. Zostały budziki, ścienne, kominkowe - teraz właśnie te będę zbierał, ale już powoli w rozsądnej ilości naręcznych naliczyłem 300 - sam nie miałem pojęcia że aż tyle ich jest
zmieniłem podejście do kolekcji - zegarek naręczny ma być w użytku w planach zakupowych mam Seiko Marinemastera Spring Drive i Chronograf NB Yaeger
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Spam [Usunięty]
#38 Wysłany: 2011-09-01, 11:55
A jak już mówimy o konkretnym/wyspecjalizowanym zbiorze i oczywiście w rozsądnych ilościach, to ja ostatnio nabyłem jednego samotnego trupka i tylko czekam na paczuszkę, która jest już na terytorium RP. Stan nieznany, ale będzie z tego raczej fajna kieszonka
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#39 Wysłany: 2011-09-01, 12:35
Stan znany - zły . Zobaczysz jak dojdzie, faktycznei, może co z niego będzie
_________________ Ну, погоди!
Spam [Usunięty]
#40 Wysłany: 2011-09-01, 14:59
Taaa. Koń jaki jest każdy widzi, ale czy pociągnie Obaczym
dalw [Usunięty]
#41 Wysłany: 2011-09-01, 15:26
spam01 napisał/a:
Aronus napisał/a:
dalw napisał/a:
w sumie mi też ostatnio wpadła myśl żeby wszystko sprzedać i kupić np. jakieś auto sportowe, starczyłoby może nawet na porsche 928 - nie są aż takie drogie
Jako, że z ruskimi czasomierzami przekroczyłem ostatnio 100 to też mnie rożne takie myśli nachodzą. Na razie jestem na etapie, żeby zdecydowanie mniej kupować kryzys wieku średniego kolekcji, albo za dużo kasy ostatnio, wydałem, ciekawe kiedy mi przejdzie
Jeszcze trochę jak się tego naczytam to i ja zacznę moje kirowszczaki rozdawać
eeeeeeee tam gadanie, a później kończy się jak zawsze
już od jednego Kolegi z forum załatwiam części do kieszonki kirowa - już się "interes" kręci, zaraz do zbiorku przybędzie naprawiona kieszonka
a tu już do naprawy następne naręczne ......
kryzys zarzegnany
"stara miłość nie rdzewieje"
znowu na fali - po ponad rocznej przerwie nakręciłem wszystkie zegarki, posprzątałem "warsztat" - w tym uporządkowałem porozkładane budziki naręczne, które rozłożyłem chyba z 1,5 roku temu ( juz nawet nie pamiętam kiedy )
a w głowie ciągle plany stworzenia własnych modeli zegarków
chyba jednak tak źle nie będzie
Ostatnio zmieniony przez dalw 2011-09-01, 15:28, w całości zmieniany 1 raz
dalw [Usunięty]
#42 Wysłany: 2011-09-01, 15:32
Smok napisał/a:
dalw napisał/a:
Smok sprzedał wszystko ........
w sumie mi też ostatnio wpadła myśl żeby wszystko sprzedać i kupić np. jakieś auto sportowe, starczyłoby może nawet na porsche 928 - nie są aż takie drogie
Sprzedałem wszystkie naręczne i kieszonki. Zostały budziki, ścienne, kominkowe - teraz właśnie te będę zbierał, ale już powoli w rozsądnej ilości naręcznych naliczyłem 300 - sam nie miałem pojęcia że aż tyle ich jest
zmieniłem podejście do kolekcji - zegarek naręczny ma być w użytku w planach zakupowych mam Seiko Marinemastera Spring Drive i Chronograf NB Yaeger
300 - i to w jakim stanie !!!!
no właśnie, pamiętam, że nie używałeś na co dzień tych swoich skarbów - ja bym się nie mógł powstrzymać
powodzenia w dalszych zakupach
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#43 Wysłany: 2011-09-01, 16:42
Wiesz, im bardziej skarbowate skarby tym mniej się ich dotyka. Też ostatnio tak mam. Po prostu założenie na łapę nieco zmęczonej życiem Sławci 27j to fajna odmiana, ale jak się ma Sławę 32k w stanie bliskim NOS, to naprawdę zakłada się ją tylko na chwilę, żeby poruszyć automat i sprawdzić czy żyje, albo do zdjęcia. I bron boże się w niej nie chodzi, żeby nie przytrzeć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach