Odpowiedz do tematu
:
Bierz Aqualunga, a nie zabawkę dla dziewczynek
:
Bierz Orke, na Aqualunga i EcoZille będzie czas
:
przecież ta orka jest okrągła jak naleśnik...
wahin napisał/a: |
Bierz Aqualunga, a nie zabawkę dla dziewczynek |
przecież ta orka jest okrągła jak naleśnik...
:
Za Aqualungiem przemawia też możliwość zmiany paska gumowego na bransoletę, czy jakiegoś handmejda .. W Orce jesteś zdany właściwie tylko (ze względu na mocowanie) na ich firmową gumę (zresztą niezłą), jak padnie - na kolana do Citka, żeby kupić nową. A tytanowa bransoleta od Orki nieźle kosztuje
:
a adeptery zz wus? Generalnie to widzę, że jest po polsku, ilu ludzi, tyle zdań.
Tomek napisał/a: |
Za Aqualungiem przemawia też możliwość zmiany paska gumowego na bransoletę, czy jakiegoś handmejda .. W Orce jesteś zdany właściwie tylko (ze względu na mocowanie) na ich firmową gumę (zresztą niezłą), jak padnie - na kolana do Citka, żeby kupić nową. A tytanowa bransoleta od Orki nieźle kosztuje |
a adeptery zz wus? Generalnie to widzę, że jest po polsku, ilu ludzi, tyle zdań.
:
Adaptery są do Ecozilli
:
sorry, no tak. To wina wina.
Tomek napisał/a: |
Adaptery są do Ecozilli |
sorry, no tak. To wina wina.
:
Pytać się na forum, który wybrać, to gwarancja totalnego chaosu
Dziewczyny lubią brąz zapraszają
:
mi sie orka niepodoba wogóle więc też nie polecam.
:
szczególnie, że na żaden z nich nie mam kasy.
bow napisał/a: |
Pytać się na forum, który wybrać, to gwarancja totalnego chaosu |
szczególnie, że na żaden z nich nie mam kasy.
:
matyr, jak masz wątpliwości - kup Orcę. Jak Ci nie podejdzie - szybko sprzedasz. Niebieska Orca to fajny, wesoły, wakacyjny zegarek. Czarna - wygląda jak zegarek grabarza - to ofc moje odczucie. A że waży nic, trudno - dla jednego to zaleta, innego wada.
:
Lubię czuć zegarek na ręku, z plastikowym barometryczno-wycieczkowym casiokiem, czuję się dobrze tylko w terenie, gdzie wiem, że na 100% w coś nim przywalę.
Walę również powoli w kimę... i będę myślał. Choć nie ukrywam, że głebokowannowiec chodzi za mną od bardzo dawna. A orka - cóż, raz przypływa, raz odpływa.
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-06-04, 22:10, w całości zmieniany 4 razy
Tomek napisał/a: |
matyr, jak masz wątpliwości - kup Orcę. Jak Ci nie podejdzie - szybko sprzedasz. Niebieska Orca to fajny, wesoły, wakacyjny zegarek. Czarna - wygląda jak zegarek grabarza - to ofc moje odczucie. A że waży nic, trudno - dla jednego to zaleta, innego wada. |
Lubię czuć zegarek na ręku, z plastikowym barometryczno-wycieczkowym casiokiem, czuję się dobrze tylko w terenie, gdzie wiem, że na 100% w coś nim przywalę.
Walę również powoli w kimę... i będę myślał. Choć nie ukrywam, że głebokowannowiec chodzi za mną od bardzo dawna. A orka - cóż, raz przypływa, raz odpływa.
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-06-04, 22:10, w całości zmieniany 4 razy
:
To sam sobie odpowiedziałeś na pytanie ..
Ladies and gentlemans - the winner is .... Aqualung
Ladies and gentlemans - the winner is .... Aqualung
:
I do Orki robią handmejdy.
Ja wziąłbym Orkę, ostatnio ten zegar mocno chodzi mi po głowie.
Niebieską oczywiście.
Tomek napisał/a: |
Za Aqualungiem przemawia też możliwość zmiany paska gumowego na bransoletę, czy jakiegoś handmejda .. |
I do Orki robią handmejdy.
Ja wziąłbym Orkę, ostatnio ten zegar mocno chodzi mi po głowie.
Niebieską oczywiście.
:
Odpowiedz do tematu
A na alle miałeś ostatnio ecozillę za 8 stówek chyba
Tytanu nie polecam jak lubisz czuć wagę zegara na nadgarstku.
Tytanu nie polecam jak lubisz czuć wagę zegara na nadgarstku.