Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#80 Wysłany: 2011-05-29, 00:46
Stasiu, płyniesz Ale pomysł żeby dokładnie skatalogować wart uwagi, - swoją drogą to trochę miejsca zajmowało sądząc po liście, w pudełku nie trzymał takich skarbów...
#82 Wysłany: 2011-06-06, 11:56 The ClockMakers' Museum
Gdyby ktoś z Was wybierał się na wycieczkę do Londynu, to polecam wygospodarować sobie trochę czasu na zwiedzanie ciekawej wystawy starych zegarów, zegarków i przyrządów okrętowych. Mieści się ono prawie w centrum Londynu, blisko katedry St. Paul's.
Poniżej ulotka zapraszająca do odwiedzin.
Niestety w środku nie wolno robić zdjęć
Ale w necie są
Wygląda to mniej więcej tak:
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#88 Wysłany: 2012-02-28, 15:17 Zwalnianie czasu
Przeczytalem dzis w The Independent ciekawy artykul:
http://www.independent.co...expires_in=4228
Amerykanscy naukowcy ( tym razem chyba Ci powazniejsi ) przy pomocy zegarow atomowych, udowodnili teorie Dylatacji Czasu Alberta Einsteina,ktora mowi,ze czas zmienia sie pod wplywem wysokosci oraz predkosci z jaka podrozujemy.
Troche wiecej o samej teorii (dla humanistow - troche wiecej o magii ):
Wybaczcie mi tlumaczenie ktore moze nie byc dla wszystkich jasne.
Wyobrazmy sobie,ze mamy dwa lustra umieszczone jedno nad drugim, w odleglosci "d" od siebie.
Nie trudno rozpracowac,ze czas w ktorym swiatlo doleci z jednego lustra do drugiego i z powrotem to 2d/c (gdzie "c" to predkosc swiatla).Mozna z tego teoretycznie stworzyc zegar,ktory bedzie bardzo dokladnie odczytywal czas.
Teraz spojrzmy na prawa strone obrazka - swiatlo przemieszcza sie na skos, czyli potrzebuje wiecej czasu,aby dostac sie z jednego lustra do drugiego z powodu wiekszej odleglosci (swiatlo dalej podrozuje z predkoscia "c").Jesli przesuniemy nasz zegar z rysunku po lewej bardzo szybko w bok, swiatlo bedzie musialo podrozowac tak jak na rysunku po prawej.
Zalozmy teraz,ze wisisz w powietrzu i robisz zdjecie przedmiotu ktory zostal wystrzelony z ziemi prosto w Twoja strone.Teoretycznie, obiekt ten zbliza sie do Ciebie i Ty zblizasz sie do tego obiektu (mimo,ze wisisz w miejscu).
I teraz tak.Powiedzmy,ze instalujemy nasz zegar w stalym miejscu, powiedzmy w budynku.Ku budynkowi zmierza samolot - z punktu widzenia pilota, to budynek zbliza sie do samolotu a nie odwrotnie (co nadaje ciekawy sens powiedzeniu "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia" ).Dla osoby w samolocie,nasz super dokladny zegar dziala bardzo powoli. Zalozmy teraz,ze chcemy cos powiedziec pilotowi samolotu (pieknem teorii jest to,ze mozemy zalozyc,ze nas slyszy ).Mowimy powiedzmy z predkoscia 4 slow na sekunde wedlug naszego zegara. Dla pilota mowimy bardzo powoli,z predkoscia 4 slow na sekunde wg. zegara ktory chodzi bardzo powoli.Kiedy pilot odpowiada nam, zjawisko dziala w druga strone.
Graf pokazujacy stosunek dylatacji do predkosci podrozowania:
To wlasnie jest dylatacja czasu.Wystepuje przy nawet najmniejszej predkosci,ale jest to roznica na tyle mala,ze nie zauwazamy tego.
Mozecie zapytac teraz - co to ma do wysokosci na jakiej sie znajdujemy?
A to,ze grawitacja rowniez ma wplyw na przeplyw czasu - a im dalej od ziemi jestesmy, tym mniejsze jest dzialanie grawitacji ktore odczuwamy.
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach